Autor: Paulina Zalecka
Tytuł: Zrodzony z gniewu
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki
Data wydania: 2022
Ilość stron: 280
Ocena: 6/10
Opis:
W tej bajce księżniczka może liczyć tylko na siebie.
Chloe znalazła swojego księcia – zakochanego w niej chłopaka z dobrego domu, gotowego ożenić się z dziewczyną z patologicznej rodziny wbrew woli rodziców. Wydaje się, że wszystko zmierza ku romantycznemu zakończeniu – ślub jak z marzeń, a po nim egzotyczna podróż… Właśnie wtedy czar pryska, a bajka okazuje się najgorszym koszmarem.
Chloe zostaje uprowadzona przez meksykańskich handlarzy żywym towarem. Trafia w ręce człowieka, którego zadaniem jest zrobienie z niej bezwolnej marionetki. Mikail jest narkotykowym bossem i jednym z najpotężniejszych gangsterów w Meksyku. Jego życie to przemoc i walka o władzę. Chloe ma małe szanse na wygranie w starciu z tym bezlitosnym psychopatą, ale nie zamierza się poddać. Przecież każdy ma swoją słabą stronę, trzeba tylko wiedzieć, gdzie jej szukać…
Książka porusza kontrowersyjne tematy, mogące budzić niepokój. Powieść przeznaczona dla czytelników od osiemnastego roku życia.
Recenzja:
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pauliny Zaleckiej - ale przyznam szczerze, że jak zaczęłam czytać (i jakoś nie zwróciłam uwagi na okładce, kto jest twórcą), to równie dobrze mogłabym czytać jakieś zagraniczne tłumaczenie: bo bez wątpienia standardy oryginalności są zachowane - a także pewne realia Meksyku.
Na samym początku poznajemy Chloe, która na zabój zakochała się w chłopcu z dobrego domu - chociaż sama nie znała swojego ojca, a jej matka była uzależniona od alkoholu i narkotyków. Po dziesięciu latach Chloe w końcu bierze ślub ze swoim wymarzonym księciu z bajki - i teraz wszystko powinno przebiegać już tak, jak być powinno - ale podczas wyjazdu do Meksyku, gdzie para młoda udała się na podróż poślubną, Chloe zostaje porwana przez handlarzy żywym towarem...
Chloe trafia do człowieka, który ewidentnie jest chory psychicznie - a dziewczyna jest jego Perłą: jedyną dziewczyną, która wcześniej nie była tresowana, a której buntowniczość strasznie mu się podoba. Główna bohaterka ani przez chwilę nie udaje, że chce uciec - a jej oprawca ani przez moment nie ukrywa, że nie zamierza jej zwrócić wolności... W końcu jest jedną z jego laleczek, o które musi się troszczyć, prawda?
Bez wątpienia jest to książka dla dorosłego czytelnika - i to takiego, który nie boi się dark romansów: bo jednak przemoc, gwałt, poniżenie i dużo negatywnych emocji to może być spore obciążenie dla osoby, która nie jest psychicznie gotowa na tego typu sytuacje.
Mówiąc szczerze, to już czytałam książkę, w której bohaterka poleciała z facetem do Meksyku i uprowadził ją jakiś handlarz żywym towarem - i to też było z jakimś psychopatą, który lubował się w sadyzmie i poczuciu kontroli. Natomiast tutaj to tylko bardzo podobny pomysł na początek - bo później wszystko się tak rozwija, że pod kątem oryginalności dałabym bardzo wysoką ocenę!
Bardzo podoba mi się oprawa graficzna - wydawnictwo bardzo dopieściło tę książeczkę. Okładka bardzo przyciąga wzrok: chociaż trochę żałuję, że w tym miesiącu wydawnictwo zrezygnowało ze skrzydełek, bo Niegrzeczne Książki mi się ze skrzydełkami w powieściach bardzo kojarzyły!
Do tego wszystkiego w środku także pozycja jest bardzo zadbana - przy rozdziałach bywają piękne ilustracje - i też dobrze widoczny jest podział, którą narracją jest teraz to pisane: czy Chloe... czy kogoś innego.
Podsumowując: fajna, chociaż momentami trochę niepokojąca i przerażająca książka. Mimo wszystko polecam do czytania - szczególnie dla tych osób, które lubią darki - a także tym, którym znudziły się już nudne, słodziutkie romanse.
Szczególnie, iż dodam jeszcze, że zakończenie bardzo zaskoczy! Czegoś takiego totalnie się nie spodziewałam! To był totalnie wielki plot twist! I uwielbiam to zakończenie baaardzo!
Opis nawet, nawet. Może kiedyś się skusze.
OdpowiedzUsuńJa nie za bardzo przepadam za dark romansami, no nie wiem czy zapoznam się z "Zrodzony z gniewu". Chociaż zapowiada się za nietuzinkowy, intrygujący a także wbijający w fotel lekturę. Istny rollercoasterem emocji nie tylko tych pozytywnych. Czas pokaże czy będzie przeczytany, na razie sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńWe mnie już okładka wzbudza niepokój... Przemoc, gwałt, poniżenie i podobne sytuacje - tak, to zdecydowanie nie dla mnie, nie potrafię czytać tak wymyślonych rzeczy. Temat bardzo kontrowersyjny, mam nadzieję, że nie kończy się syndromem sztokholmskim, obawiam się tego końcowego zwrotu akcji. I czy to koniecznie musi być Meksyk, skoro autorką jest Polka?
OdpowiedzUsuńKsiążka wzbudza wiele emocji,również tych skrajnych. Możliwe,że po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńto nie dla mnie
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas przeczytam, ale narazie nie mam w planach 😉
OdpowiedzUsuńNie przepadam za taką mroczną literaturą, ten tytuł sobie daruje 🙃
OdpowiedzUsuń