Autor: Melissa Darwood
Tytuł: Mój szef. Mój AS 2 i pół
Wydawnictwo: Melissa Darwood
Data wydania: 2022
Ilość stron: 300
Ocena: 10/10!
Opis:
Kolejny tom sympatycznej serii powieściowej, którą pokochały Polki. Zobacz, jak z zupełnie nowym wyzwaniem poradzi sobie para przebojowych bohaterów.
"Mój AS 2 i pół" to trzeci, po książkach "Mój szef" oraz "Mój AS", tom powieściowej serii "Mój szef". W tej części powracamy do starych bohaterów, czyli pary: Marii i Jana. Tym razem sprawy mocno się pokomplikuje i wszystko dosłownie stanie na głowie, bo przecież? Maria jest w ciąży! To wyjątkowo zwariowany czas dla każdej kobiety, a wbrew pozorom, także dla towarzyszącego jej mężczyzny. Nic dziwnego, że oboje będą mocno zaskoczeni. Przez ich dom przejdzie prawdziwy tajfun, a oni będą się odnajdować w nowej rzeczywistości, tylko trudno powiedzieć, co z tego wyniknie.
Czy rzeczywiście nadejdzie katastrofa? A może tej dwójce uda się przed tym uchronić? Bo czy ktoś widział tak roztrzepaną matkę? I jak Jan odnajdzie się w nowej roli, jeśli wziąć pod uwagę jego specyficzny sposób bycia? A może wszystkie czytelniczki zupełnie zmienią zdanie po tej lekturze?
Recenzja:
Kurczaki - jak ja mam zacząć recenzję książki, która w moim odczuciu jest wręcz idealnym połączeniem super fabuły, cudownych bohaterów, komizmu sytuacji, humoru, sarkazmu... No mogłabym tak wymieniać i wymieniać! "Mój szef. Mój AS 2 i pół" jest po prostu świetny - ot co!
Z góry też dodam, bo wiele osób o to pyta - że książka jest dostępna zarówno w papierze, w ebooku (np. na Legimi - wspieramy legalne szerzenie kultury!) lub w wersji audio (np. na Audiotece - gdzie Magda Karel tak czaruje głosem, że gdy nie mogłam już patrzeć na literki - wszak za tydzień się bronię - to resztę rozdziału wręcz dosłuchiwałam!). Także mimo tego że Melissa Darwood wydaje książki samodzielnie - są one dostępne we wszystkich możliwych formatach!
Seria "Mój szef" mnie zachwyciła od początku - przede wszystkim podejściem autorki do tematu związanego ze spektrum autyzmu: a w tym tomie jestem wyjątkowo mile zaskoczona, bo dosłownie zostało nawet powołane ICD-11: nowa klasyfikacja chorób, gdzie zamiast podziału na konkretne jednostki chorobowe - jest ogólna nazwa: zaburzenia ze spektrum autyzmu. Więc ci, którzy z tematem są bliżej zaznajomieni - chociażby przez znajomość z taką osobą lub poprzez bycie taką osobą - mogą czuć się komfortowo czytając tę powieść, bo nikt tutaj ani nie umniejsza ich problemowi, ani go nie wyolbrzymia (tworząc jakieś skomplikowane teorie, które często z życiem nie mają nic wspólnego).
Także mamy tutaj Jana (mojego ukochanego AS-a, który skradł mi serduszko już na samym początku: ale w tym tomie to mam wrażenie, że wybitnie zabłysnął i pokazał każdą swoją dobrą stronę!) oraz Marię (kobietę z ciętym językiem, której ulubioną bronią są sarkazm i humor - i która akurat jest w ciąży, co przeżywa mniej od Jana). Przy tej dwójce nie da się nudzić!
Nie da się nudzić, bo Melissa Darwood co chwilę podkłada im kłody pod nogi - i tworzy sytuacje, które czasem bawią do łez (chociaż momentami nie powinny!). Niemniej jednak dynamika akcji i to, jak fajnie rozwija się fabuła, jest jednym z największym plusów tej pozycji!
Drugim największym plusem jest to, jak autorka pisze i jak to wszystko ubiera w słowa - lekki, przyjemny styl w połączeniu z humorem i sarkazmem naprawdę potrafi zdziałać cuda. Uważam, że to może być moja najlepsza książka, jaką przeczytałam w czerwcu (a przecież ten miesiąc dopiero się zaczął!). Niemniej jednak nie jestem w stanie na ten moment wyobrazić sobie powieści lepiej napisanej, lepiej skonstruowanej i lepiej wymyślonej!
Jestem pod wpływem ogromnego oczarowania talentem tej pisarki - i uważam, że nie jest ważne, czy sięgniecie po tę powieść w wersji papierowej, w wersji audio czy w wersji ebooka. Jedno jest pewne: MUSICIE PO TĘ POZYCJĘ SIĘGNĄĆ!
Zdecydowany must read.
Zdecydowany must have.
Osobiście trzymam kciuki, żeby to nie był koniec przygód Jana i Marii - to chyba w tym momencie jedna z moich ulubionych par na polskim rynku wydawniczym. No ale powiedzcie szczerze - połączenie oryginalnego tematu (który zwykle jest nieporuszany) w taki niesamowity sposób, zasługuje na to, żeby go docenić (nie wspominając już o pozostałych plusach, o których pisałam ciut wyżej).
Podsumowując: JEDNA Z NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK TEGO ROKU. I chociaż jest czerwiec: tego mogę być pewna już w stu procentach!
Jeszcze nie czytałam, ale mam w planie. Nawet pierwsza część grzecznie leży i czeka na półeczce. Tylko muszę znajść na to czas bo od dawna mniw kusi.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam tej serii, ale mam już na Legimi 😊😊😊
OdpowiedzUsuńCzaję, że książka wydaje się dobra, ale historia nie dla mnie, szczególnie gdy przechodzi do kolejnych przeróbek typu a teraz dziecko w romansie. Doceniam za to, że najwyraźniej nieźle poszło.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą parę. A teraz kiedy pojawia się nowy członek rodziny nie mogę przejść obojętnie. Będzie dużo śmiechu a także wzruszeń, do tego pisarka przemyca ważne tematy i opisuje je w sposób, który trafia do czytelnika. Na pewno będzie przeczytana.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że w końcu doczekaliśmy się kontynuacji tej serii. Znam historię głównych bohaterów i z przyjemnością zasiądę do lektury.
OdpowiedzUsuńJa ich uwielbiam. To tak świetna seria że nie chce się jej końca. Nie mogę sei doczekać jak ta część wpadnie mi w ręce ale pochłonę ją tak szybko jak dwie pierwsze. ❤️❤️❤️Ta książka zagwarantuje mi śmiech świetną zabawę. Książki Melissy można brać w ciemno
OdpowiedzUsuńNie znam pióra autorki i jakoś mnie nie ciągnie do tych książek. Ale dobrze, że tobie się podoba, zadowolenie z przeczytanej książki jest najważniejsze 🙃
OdpowiedzUsuńAutorkę znam,ale jeszcze nie miałam okazji poznać jej twórczości. Ale po tej recenzji, tej ocenie,tą seria stała się moim numer 1 od tej autorki do zdobycia😍To moje must have,must read,😍😘🥰Bardzo lubię czytać tego typu książki, fajnie mi się z takimi powieściami spedza czas🥰😍🥰Bardzo dziękujemy za wspaniałą recenzję 😘B.B
OdpowiedzUsuń