Autor: Kristen Ashley
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 2022
Ilość stron: 512
Ocena: 8,5/10
Opis:
Ally Nightingale ma wiele tajemnic. Są wśród nich takie, których nie chce zdradzić nawet innym Rock Chicks. Znają je tylko dwaj mężczyźni: jej długoletni przyjaciel Darius Tucker oraz Ren Zano, w którym Ally jest zakochana bez pamięci. Darius bez wahania staje po jej stronie, ale Ren zaczyna się wahać… Jak daleko posunie się Ally, żeby zdobyć to, na co zasługuje każda Rock Chick: miłość i oddanie wybranego mężczyzny?
Recenzja:
Jak wiecie - książki Kristen Ashley są według mnie genialne (nawet te jej pierwsze, pierwsze - czyli początek tego cyklu, ostatecznie jest dużo lepszy od większości powieści na rynku wydawniczym o podobnej tematyce). Mówiąc w skrócie: jak ktoś lubi dużo akcji, plot twisty i fajnych bohaterów (w stylu samców alfa) - to "Słodki twardziel" się jak najbardziej spodoba!
Ally Nightingale jest pewna dwóch rzeczy: że chce być kimś w rodzaju prywatnego detektywa... oraz to, że jest bez pamięci zakochana w Renie Zano. Mimo wszystko Ally traktuje Rena raczej jako kogoś z doskoku, na niezobowiązującą relację w stylu "friends with benefits". Dlaczego? Z jednej strony - najlepiej, żebyście się dowiedzieli sami, a z drugiej - muszę dodać, że w pełni rozumiem, jakie motywy mogły kierować główną bohaterką.
Ren i Ally spotykają się już dłuższy czas - ale w tym wszystkich chodzi tylko o seks - mimo że Ren ostatnio coraz częściej pyta Ally, czy ta chce być z nim na poważnie. No i powiedzmy sobie szczerze - gdyby nie to jedno małe "ale", to główna bohaterka by od razu chciała z nim nawet zamieszkać. Ale no właśnie... Ren jeszcze niedawno był zakochany w jednej z najlepszych przyjaciółek Ally, z czym ta do końca nie umie sobie poradzić. Nie chce być "tą drugą" - chce być dla kogoś najważniejsza na świecie i kochana do szaleństwa.
W międzyczasie Ally współpracuje z Dariusem w kwestii zajmowania się zleceniami zgodnymi z zainteresowaniami dziewczyny - a to kogoś śledzą, a to kogoś przyłapują na zdradzie... I chociaż o tych działaniach nie wie nawet żadna z jej najlepszych przyjaciółek, bo Ally czuje, że musi to ukrywać, żeby nie narazić się mężczyzną swojej grupy Rock Chick - to jednak stara się przekonać ojca, braci... i Rena, że ma we krwi podejmowanie ryzyka i zajmowanie się zleceniami detektywistycznymi. Co wcale łatwe nie jest - bo oni wszyscy najchętniej widzieliby Ally w jakimś schronie!
Według mnie to naprawdę najlepszy ze wszystkich tomów tej serii - i ogromnie polubiłam Ally (już wcześniej, z innych części) - ale w tym tomie także Ren skradł moje serce: i mówiąc szczerze - to była dla mnie piękna historia miłosna, pełna wzlotów i upadków, szczęścia i cierpienia, ale także zwątpienia i walki.
Ren z jednej strony jest samcem alfa - to bez wątpienia, ale z drugiej strony traktuje Ally z szacunkiem i chce wysłuchać jej zdania za każdym razem - czego często nie było w poprzednich tomach tej serii, gdzie faceci zwykle narzucali swoje zdanie dziewczynom, które to musiały się im podporządkować i być posłuszne. W "Słodkim twardzielu" jest to bycie samcem alfa w idealnych proporcjach, które nie urażają mnie jako niezależnej kobiety!
Kristen Ashley jest klasą samą w sobie - nie dosyć, że świetnie pisze, to jeszcze jedna z jej bohaterek w książce też pisze... pod pseudonimem Kristen Ashley. Ten zabieg był banalny, zaskakujący i genialny! Nie spotkałam się z czymś takim jeszcze: więc bardzo mi się to spodobało!
Oprócz tego, że pozycja ta napisana jest lekko i przyjemnie, to ma też cudowne opisy, dialogi na wysokim poziomie i fantastyczne opisy scen erotycznych (których jest sporo). Jeśli lubicie połączenie akcji, sensacji i romansu z erotyką - "Słodki twardziel" bardzo się Wam spodoba!
Podsumowując: według mnie trzeba przeczytać tę serię od Kristen Ashley, a później przeczytać kolejną jej serię - o idealnych facetach. Mówiąc w skrócie: uwielbiam tę pisarkę i mam nadzieję, że też zakochacie się w jej twórczości! Chyba, że już jej twórczość znacie - wtedy jestem prawie pewna, że już się zakochaliście!
To już tom 8 🙈 ja się zatrzymałam na 2 😁😁
OdpowiedzUsuńTwardziel, do tego słodki... I już w ósmym tomie! Do tego Rock... Chick :P Naprawdę się nie nadaję do tego typu historii...
OdpowiedzUsuńÓsma część ja zatrzymała się na pierwszej i chyba nie pociągnę dalej. Za bardzo schematyczna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię 😁😁😁, mimo że dopiero dwie części za mną. Uwielbiam humor autorki, te książki są takie zabawne i steorytypowe, że aż miło
OdpowiedzUsuńFacet zawsze opcja macho, kobitka w opałach, ale jakoś autorka tak to przedstawia, że nie jest to przerysowane. Jest jakiś balans w tym. Bo kobitki nie dają sobie w kaszę dmuchać i są pełne charakteru. Co tu dużo pisać, uwielbiam i tyle
Tą seria jest już u mnie na liście i z każdym tomem coraz bardziej kusi do przeczytania ❤️❤️i jak tu wybrać jak tyle swietybch książek jest. Zawsze mam ten dylemat
OdpowiedzUsuńNie, to nie jest seria dla mnie. Ale recenzję przeczytałam, to super, że autorka wciąż potrafi Cię zaskoczyć, i że to twoja ulubiona pisarka, to fajne ☺
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam jedynie 3 tomy z tej serii i bardzo mi się podobaly. Chyba najwyższa pora poznać kolejne części cyklu. Książki tej autorki są zdecydowanie godne uwagi.
OdpowiedzUsuńMam trzy pierwsze tomy tej serii o autorka fajną,ale kiedy i czy uda mi dotrzeć do tego ósmego tomu,to jest jedna wielka niewiadoma. Słodki twardziel bardzo słodko kusi,by co poznać bliżej 😍Bardzo dziękujemy za świetną recenzję i książkową propozycję 😘B.B
OdpowiedzUsuń