Rysunki: Nami Hidaka
Scenariusz: Satoru Yamaguchi
Tytuł: Odrodzona jako czarny charakter w grze otome (tom 5)
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 15 lutego 2021
Liczba stron: 138
Ocena: 7/10
Opis:
Wreszcie ma miejsce ostatnie wydarzenie z fabuły gry “Fortune Lover” – ceremonia ukończenia szkoły. Catarinie udaje się uniknąć złego zakończenia.
„Maria nie nawiązała z nikim romansu i doprowadziła tym samym do finału, w którym wszyscy zostają przyjaciółmi!” – stwierdza bohaterka i oddycha z ulgą… Jednak nie wie, że “Fortune Lover” otrzymało kontynuację!
W błogiej nieświadomości cieszy się z nadchodzącego szkolnego festynu…
Zapraszamy do lektury piątego tomu komedii romantycznej o czarnym charakterze z gry otome!
Recenzja:
Stęskniliście się za Odrodzoną jako czarny charakter w grze otome? Ja bardzo! To jedna z najprzyjemniejszych mang, po jakie ostatnio było mi dane sięgnąć. Kryje się tutaj wszystko, co lubię najbardziej – odrobinę fantastyki, wspaniałych bohaterów, mnóstwo humoru i nutkę romantyzmu. Z radością sięgnęłam po kolejny tom, bo byłam ciekawa, jak ta historia się rozwinie… i nie zawiodłam się!
Cały tomik poświęcony jest festynowi, który organizuje Akademia Magii. Prawdę mówiąc, większość tej mangi niewiele wnosi to głównej historii (poza praoma nowymi bohaterami – niestety, jeszcze nie pogłębionymi - i zakończeniem, które jest niezłym hardcliffem i sporym zaskoczeniem), ale i tak bardzo przyjemnie spędziłam z nią czas. Jest uroczo, Catrina jak zwykle nie zawodzi poziomem roztrzepania, sytuacje odrobine się komplikują, bohaterka zaskakuje talentem teatralnym, a i humor ma się dobrze. Myślę, że taki sielski klimat był zamierzony, aby ostatnie strony bardziej wbiły czytelnika w fotel i… zdecydowanie się to im udało! Dobra robota, Satoru Yamaguchi!
Tak jak w przypadku tomów poprzednich, tak i tutaj na ostatnich stronach mamy nowelkę, odbiegającą od całości – to bardziej twórczość fanfikowa, gdyż… dotyczy przedszkola postaci z gry otome. No cóż, ten temat też był dla mnie niemałym zaskoczeniem, ale muszę przyznać, że w pewnym momencie tej opowieści zaśmiałam się w głos! Wracając jednak do mangi właściwej, graficznie Nami Hidaka nie zawodzi – co przy piątym tomie nie jest zaskoczeniem, bo jestem zakochana w tej dość cukierkowej kresce. Emocje na twarzach postaci (i memiczność Catriny, o której muszę wspomnieć jak zawsze), kapitalnie zarysowane tło i drobne dowcipne elementy – ta manga jest cudowna i nie ulega wątpliwości, że niejedna nastolatka (i nie tylko) straci dla niej głowę!
Piąty tom Odrodzonej jako czarny charakter w grze otome może nie jest przebogaty w akcję, ale jej ending wynagradza te chwilowe przystopowanie – a i nieco wnosi do kreacji znanych nam bohaterów. Jestem ciekawa, jak autorzy poprowadzą całość dalej, bo nie ukrywam, że nie do końca rozumiem motywację TEGO WYDARZENIA i nie mam pojęcia, w którą stronę historia pójdzie, więc… kolejna manga ma ogromny potencjał! Jeśli lubicie lekkie, fantastyczne opowieści, z lekka romantyczne i ociekające humorem – polecam Wam ten tytuł z całego serca! Wyśmienita zabawa!
Tej nie znam, ale lubię mangi 😊
OdpowiedzUsuńTyle razy już obiecywałam sobie, że sięgnę po mangę i ciągle nie zrobiłam tego. STRASZNE!!!! A tutaj znowu tyle ciepłych słów o kolejnej części "wyśmienitej zabawy i przyjemności czytania ( i oglądania)" historii pewnej uczennicy szkoły magii. Czas się przemóc i w końcu spełnić dane sobie obietnicę.
OdpowiedzUsuńZa mangę podziękuję
OdpowiedzUsuńA właśnie ostatnio przeglądałam mangi w ramach dawnych wspomnień i czasów. Nie mam nic przeciwko nim, jednak jestem już na nie stanowczo za stara, przede wszystkim emocjonalnie. Niemniej super, że pojawia się tyle ich na rynku polskim, że zaczęły być tak mocno tłumaczone. Za moich czasów to gdy się brało za mangę, a bardzo chciało poznać się zakończenie, trzeba było dokształcić angielski, bo kto by czekał latami na kolejne tomy, zresztą, przy krótych często uznawano, że nie opłaca się dalej tłumaczyć. A gdy Empik wszedł do akcji.... Och, to się zaczęło dziać! Obecnie to dopiero wybór!
OdpowiedzUsuńNie znam, ale brzmi fajnie, chętnie poznam
OdpowiedzUsuńInteresująco w życiu Catariny ciąg dalszy, już zapowiadało się na Happy end? a tu klops. Manga "Odrodzona jako czarny charakter w grze otome" warta uwagi.
OdpowiedzUsuńDwa tomy z tej serii juz przeczytałam. Po kolejne sięgnę,gdy nadarzy sie okazja. Ciekawa historia.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę i przeczytam całą tę serię, ale na razie mangi są daleko na mojej read liście 😅
OdpowiedzUsuń