sobota, 12 marca 2022

Erica Spindler - "Taka sama"


Autor: Erica Spindler

Tytuł: Taka sama

Wydawnictwo: Luna

Data wydania: 24 lutego 2022

Liczba stron: 352

Ocena: 8/10



Opis:

Sienna Scott dorastała w mrocznym cieniu paranoicznych urojeń swojej matki. Teraz wraca do domu, by zmierzyć się ze swoją przeszłością i nierozwiązaną sprawą zabójstwa, które zmieniło jej życie.

W domu matki, w którym zawsze są zamknięte okiennice, dawny strach powraca ze zdwojoną siłą. Młoda kobieta boi się, że w noc zabójstwa to ona była celem mordercy. Pojawia się też nowy strach że zabójca zamierza naprawić błąd z przeszłości i już zaczął działać. Ale czy te lęki różnią się od tych, które dręczą jej matkę? W miarę jak pętla zaczyna się coraz bardziej zaciskać, granica między prawdą a kłamstwem, rzeczywistością a złudzeniem powoli się zaciera. Czy spełnił się najgorszy koszmar Sienny? A może zdemaskuje mordercę i udowodni, że jest podobna do swojej matki tylko z zewnątrz?



Recenzja:

Nową powieść Eriki Spindler oceniam bardzo pozytywnie. Bawiłam się przednio, mimo że zagadka była dla mnie dość przewidywalna. Jednakże rozwiązanie było logiczne, a dla mniej zaprawionych w boju czytelników powieści kryminalnych raczej nie takie oczywiste. 

Dawno nie czytałam Spindler, choć kiedyś była jedną z moich ulubionych autorek. Ostatnim jej dziełem, jakie miałam w rękach, była niezbyt udana "Siódemka", więc tym bardziej jestem zadowolona, że pisarka wróciła do mnie ze znakomitą powieścią. "Taka sama" to klasyka w czystej postaci, to musiało się udać. Autorka nie ukryła tutaj żadnych innowacyjnych rozwiązań, więc nie jest to może jedyna w swoim rodzaju książka, co nie zmienia faktu, że jest napisana świetnie, a fabuła wciąga. 

Główną bohaterką "Takiej samej" jest Sienna. Dziewczyna wraca do rodzinnego miasteczka, które opuściła dekadę temu z powodu traumatycznych doświadczeń. Sienna była bowiem świadkiem zabójstwa koleżanki, a więź z chorą na zaburzenia lękowe matką doprowadziła ją do paranoi. Kobieta była przekonana, że to ona miała być prawdziwą ofiarą, ponieważ w jej mniemaniu wszystko na to wskazywało. Doprowadzona na skraj wytrzymałości została odesłana przez rodzinę do Europy i wydaje się, że aktualnie jej natrętne myśli się uspokoiły. Czy powrót do rodzinnego miasta okaże się dobrym wyborem? 

Spindler świetnie żongluje wątkami, jako doświadczona autorka potrafi zaintrygować czytelnika. Głównym problemem jest oczywiście zagadka z przeszłości, ale całej sytuacji pikanterii dodają rodzinne problemy, w tym choroba psychiczna, romans, zdrada i gęsta atmosfera małego miasteczka. Wszystko to, co uwielbiam, nie mogło być więc źle. Dorzućmy do tego starannie wykreowanych bohaterów, lekkie pióro i mamy przepis na znakomitą powieść.

Jedynym zarzutem, który mogłabym mieć w stosunku do "Takiej samej" jest moim zadniem przewidywalne zakończenie. Nie można jednak odmówić autorce kreatywności, ponieważ to, że ja rozwiązałam zagadkę, nie oznacza, że wszystkim się to uda. Nie jest to bowiem oczywistość i dla czytelnika, który dopiero zaczyna swoją przygodę z gatunkiem, będzie pewnie niemałym zaskoczeniem.

Reasumując, książkę polecam. Jest to świetna rozrywka na kilka godzin, czyta się przyjemnie, a bohaterowie nie irytują. Cieszę się, że Spindler wróciła do formy! 

8 komentarzy:

  1. Chyba nie czytałam książek Ericy Spindler, a przynajmniej nie kojarzę. Po przeczytaniu recenzji wiem, że muszę przeczytać "Taką samą"

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki Ericy Spindler, znam i bardzo lubie. Choć muszę przyznać, że dawno nie czytalam żadnej jej książki. Chetnie powrócę do jej pióra. Wiem, że powinno mi się podobać. Rzadko czytam thrillery, ale Erica to wyjątek. Bardzo mi pasuje jej styl. Napewno bedzie trzymać w napieciu i powodować niepokój. Książkę mam na liście do przeczytania. Dzięki za recenzję i przypomnienie mi o tej autorce

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym mogła nie odkryć prawdy (w sensie finału tej książki) zbyt szybko. Tutaj chyba chodzi o to, że nie mam jeszcze wprawy w kryminalnych zagadkach i łatwo mnie zwieść na manowce. Uważam jednak, że trochę przesadzono z nadmiarem tematów - choroba psychiczna, romans, zdrada, podejrzane miasteczko. Choć prawdą jest, że szeroko pojęte problemy rodzinne mogą dostarczyć okropnie wiele pomysłów na fabułę książki. Szczególnie takich kryminalnych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja sporadycznie czytam thrillery to rozwiązanie zagadki dla mnie nie byłoby takie oczywiste. Recenzja "Taka sama" zachęca mnie do zapoznanie się z książką (pisarki niestety nie znam). Tajemnica, zagmatwane losy bohaterki i jej relacja z matką, zapowiada się na wciągającą historię. Zapiszę sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za bardzo za tym gatunkiem, a też na chwilę obecną staram się unikać takich historii, zbyt ciężkich. Odpada.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam autorki i jej książek ale jest tutaj coś ciekawego. Bardzo dobra recenzja. Myślę że zapamiętam sobie tytuł

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja chyba nie czytałam nic autorki, zawsze wybierałam książki Alex Kavy, a pani Spindler nie miałam okazji jeszcze czytać, a ten tytuł brzmi ciekawie 🙃 Od czegoś trzeba zacząć 😁

    OdpowiedzUsuń
  8. Opis i recenzja bardzo zachęcają by sięgnąć bo tą powieść, bo wydaje się mieć ona świetną fabułę. Nie czytam takich książek, z takiego gatunku, bo są dla mnie za bardzo przytłaczające, dobijące i za ciężkie dla mojej książkowej duszy. Ta wydaje się być jednak bardzo fajnie napisana i tak jakby wydaje się być lżejsza dla bardziej wrażliwej duszy książkoholika🙂Zapisałam sobie ten tytuł dla polecenia,a czy za jakiś czas,sama po nią nie sięgnę, kto wie😀Bardzo dziękujemy za świetną recenzję i książkową propozycję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń