Autor: Juno Dawson
Tłumaczenie: Ewa Kleszcz
Tytuł: Targ mięsny
Wydawnictwo: Books4YA
Data wydania: 16 czerwca 2021
Liczba stron: 448
Ocena: 9/10
Opis:
Jana Novak to zwykła dziewczyna z południowego Londynu. Jest wysoka, tyczkowata i czuje się nieswojo ze swoim androgenicznym wyglądem. Nieoczekiwanie zostaje odkryta przez agencję modelek i katapultowana do roli supergwiazdy. Z dnia na dzień staje się It girl.
Ale im wyżej się wznosisz, tym tragiczniejszy jest upadek...
Świat mody jest równocześnie fantastyczny i obrzydliwy. Oprócz sławy i wielkich pieniędzy, czyha w nim też wiele zagrożeń.
Juno Dawson w sposób niezwykle szczery i surowy ujawnia mroczną prawdę o branży modowej, której nie ominęło #TimesUp i #MeToo.
Recenzja:
Kulisy świata modelingu potrafią być doprawdy nieprzyjemne – szczególnie dla młodych dziewczyn, które jeszcze nie do końca potrafią zawalczyć o siebie. Targ mięsny to właśnie opowieść o mrokach skrytych w tej branży, bardziej lub mniej oczywistych – z całą pewnością dających wiele do myślenia.
Marzę o tym, żeby ściągnąć wreszcie te szpilki. Ale gdy przebieram się w koszulkę i dżinsy, mimowolnie zaczynam czuć się odrobinę mniej wyjątkowo, jak Clark Kent zakładający z powrotem krawat i okulary.
Potęgą książki jest zarówno ważne tematy, jakie porusza, jak i autentyczność, którą ze sobą niesie (forma jest genialna – z jednej strony mamy narrację pierwszoosobową, z drugiej – dialogi z wywiadów i artykuły przeplatające się w treści). Choć Jana Novak, główna bohaterka, jest postacią fikcyjną (podobnie jak jej historia), tak do jej stworzenia autorka inspiracją były wydarzenia podobne oraz postaci prawdziwe. Jak zapewne się domyślacie, bardzo łatwo zaangażować się w powieść, gdyż towarzyszymy młodej modelce od jej początków, które z początku zapowiadają bajkę. No, prawie – Jana czuje się nieatrakcyjna w swojej skórze (choćby przez wzgląd na androgeniczną urodę, chudość i wysoki wzrost), acz w świecie mody jest swoistym fenomenem i otrzymuje wiele propozycji współpracy. Można to uznać to za spełnienie marzeń, wybiegi, wielcy projektanci, sława – każdy medal ma jednak dwie strony. A druga strona jest brzydka…
Jak na branżę opartą na pięknie, świat mody jest piekielnie paskudny.
Juno Dawson porusza tematy ważne – i nie chodzi tutaj o zagrożenia oraz obrzydliwości, które mogą spotkać młode dziewczyny w świecie modelingu. Maluje przed czytelnikiem także rygorystyczny kanon piękna (i bogaty w hipokryzję – nikt nie jest idealny, Photoshop ulepsza nawet najpiękniejsze kobiety), który może doprowadzić do anoreksji lub bulimii, mordercze tempo życia doprowadzające do sięgania po niezdrowe środki oraz… zatracanie siebie. Jana w pewnym momencie nie do końca poznaje już siebie, jej życie osobiste się sypie i… czuje się dosłownie towarem. Zresztą, jeden z bohaterów trafnie nazywa modeling targiem mięsnym - bo w wielu przypadkach jest on niezwykle trafny…
(…) wkrótce skończę z tym targiem mięsnym. (…) Jesteśmy jak mięso do wynajęcia. Transportują nas, marynują, smażą. A my po prostu to tolerujemy. Właściwie to czasami myślę, że woleliby, gdybyśmy buli zwłokami; łatwiej byłoby nami zarządzać.
Targ mięsny nie jest jednak jedynie przestrogą i światem okrutnym, w opowieści kryje się także wiele pozytywnych aspektów, humoru, przyjaźni, wspólnoty, a i niesie ze sobą ona wiele nadziei na zmianę, dodaje odwagi. Myślę, że jest to doskonała lektura dla każdej nastolatki – wszak molestowanie seksualne, wyzysk oraz rozmaite przytyki odnośnie wyglądu dotyczą nie tylko branży modelingowej. Jeśli szukacie książki, która porusza tematy ważne, aktualne oraz wywoła w Was mnóstwo emocji – polecam z całego serca!
Tytuł w kontekście tematu jest straszny. Ale książka jest ważną i potrzebną publikacja, choć to nie biografia. Wpisuje na listę do przeczytania.
OdpowiedzUsuńFajnie patrzeć jak pięknie prezentują się modelki na wybiegu. Ale my widzimy tylko jasną stronę modelingu, a te dziewczyny tak naprawdę stale mają pod gorkę. Chwile piękna i blichtru okupione są ciężką pracą. Uważam, że warto znać tę tematykę i chętnie przeczytam tę książkę
OdpowiedzUsuńW książce Juno Dawson są poruszone niesamowicie ważne tematy. Ludzie z zewnątrz widzą tylko jasną stronę tego zawody: pieniądze, podróże, ubrania, spotkania ludzi sławnych ale nie wiemy co kryje się za kulisami wybiegu presja, rywalizacja, że muszą wyglądać perfekcyjnie ale i tak program komputerowy coś poprawia. "Targ mięsny" tytuł nad wyraz trafny. Będę miała na uwadze ten tytuł.
OdpowiedzUsuńNie jestem nastolatką, a modeling nigdy mnie nie pociągał. Gdy oglądam ten wyścig po sławę modelki, to szkoda mi tych, którzy startują i widzą w tym świecie modelingu możliwość wielkiej kariery /np. Top model/. Wiele osób zrobiłoby wszystko, byle zaistnieć...
OdpowiedzUsuńTen tytuł mnie przeraża, bardziej by mi do horroru pasował niż do tego. Choć rozumiem ten zabieg, szokujący tytul, znsczy się chwytliwy. Mimo eszystko uwazam zeto nie jest lektura dla mnie. Caly ten świat modelek jest dla mnie fałszywy na Maxa.
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję, ale tym razem nieskorzystam
Kolejna mądra i po prostu potrzebna książka. Powinna być adresowana przede wszystkim do nastolatków, którym się wydaje, że modeling to taki łatwy i przyjemny kawałek chleba. Niewiele pojawiło się do tej pory na rynku wydawniczym pozycji, które tak bez zbędnego lukrowania przedstawiają problemy towarzyszące tej grupie zawodowej.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie tytuł. Taki kontrowersyjny, zaskakujący, niepozwalający przejść obok siebie obojętnie, ale, co najważniejsze, zwracający uwagę czytelnika. Chociaż nie wywołuje pozytywnych emocji, to kapitalnie oddaje to, co się dzieje w świecie modelingu, w jaki sposób traktuje się w nim młode dziewczyny.
Nazwałabym "Targ mięsny" książką - przestrogą, żarówką, która powinna towarzyszyć każdej dziewczynie szukającej swojego miejsca przed obiektywem aparatu.
Aleksandra Miczek
Modeling jak wiadomo ma swoje jasne i ciemne strony i warto o nich wiedzieć podejmując się tego zawodu. Myślę,że tę pozycję powinna przeczytać każda młoda osoba zainteresowana branżą modową. Książka z pewnością porusza masę ważnych tematów i może stać się przestrogą dla niejednej osoby.
OdpowiedzUsuńBardzo ważny choć trudny temat, masz rację, nie tylko w świecie mody dzieje się wiele zła, dobrze, że powstają o tym książki, może wreszcie zmieni się coś na lepsze i ludzie zaczną być traktowani, tak jak na to zasługują, czyli jak ludzie, a nie jak przedmioty.
OdpowiedzUsuńSmutna i przerażająca historia, a zarazem z iskierką nadziei, że nawet tam gdzie człowieczeństwo zaczyna być niszczone, ludzie potrafią odnaleźć przyjaźń, wspólnotę, odwagę. Myślę, że ta książka to dobra przestroga przed tzw. wielkim światem. Światem oszałamiających karier i wspaniałych bogactw, w którym człowiek staje się towarem, tytułowym mięsem. Dotyczy to także innych dziedzin, m.in. aktorstwa, muzyki, itd.... a że tym razem trafiło na modeling. To temat, którym fascynują się młode dziewczyny, naiwne, łatwowierne, które łatwo wykorzystać i... sprzedać dalej. Smutne!
OdpowiedzUsuńPS. Dobrze, że powstają powieści odkrywające drugą stronę.
UsuńNigdy mnie w ten świat kolorów, lamp, fleszy, nie ciągło, bo nie spełniałam wymogów :) To dla widza, obserwatora z zewnątrz, wydaje się być bajeczny świat, ale jak wiadomo, wszystkie ma dwie strony metalu. W tym świecie nigdy, do końca nie wiadomo, kto jest bratem, a kto wrogiem. W przypadku wielkich pieniędzy i sławy, wszystko jest jedną wielką niewiadomą. I jest dla osób o mocnej psychice, po inaczej, to może mieć przykre skutki. Lubię i szukam książek wartościowych, aktualnych i które poruszą moje książkowe serce i mimo, że taka wydaje się tak właśnie być, to jednak za nią podziękuję, bo moja książkowa dusza nie jest na razie na taką gotowa :) Bardzo dziękuję za recenzję :) B.B
OdpowiedzUsuń