Autor: Bianka Kunicka-Chudzikowska
Tytuł: Na wieki wieków Pani Amen
Wydawnictwo: Oficynka
Rok wydania: 3 lutego 2021
Liczba stron: 360
Ocena: ?
Opis:
Chora na bezmiłość? Małgorzata, główna bohaterka powieści, nie zna uczucia miłości. Nie kochała nigdy nikogo, nawet rodziców i brata. Kobieta stara się zrozumieć, dlaczego tak jest. Kiedy dowiaduje się, że również jej matka cierpiała na tę samą przypadłość, coraz mocniej docieka prawdy. Towarzyszy jej w tym… jeden z czternastu Świętych Wspomożycieli.
"Na wieki wieków, Pani Amen" to niezwykła historia o życiu, miłości i niespełnieniu, otwierająca na duchowe doznania i wiodąca ku samopoznaniu.
Recenzja:
Temat bezmiłości w opisie Na wieki wieków Pani Amen ogromnie mnie zaintrygował – raczej nie jest on zbyt często poruszany w literaturze (a przynajmniej ja nie znam zbyt wiele książek z takim motywem przewodnim). Zachęcona dodatkowo niezwykle pozytywnymi ocenami i opiniami tworów popełnionych przez Panią Biankę Kunicką-Chudzikowską postanowiłam czym prędzej zapoznać się z tym tytułem i… nie było to zbyt udane spotkanie.
(…) historia naszej kultury oparta jest na kulcie miłości – do kobiety, do Boga, do rodziny. Na ten temat powstały największe dzieła, a te wartości są nam wpajane od dziecka jako najwyższe dobro.
Na wstępie zaznaczę, że nie uważam tej powieści za złą – myślę, że byłam po prostu niewłaściwym targetem i osoby dojrzalsze z całą pewnością mogą bez pamięci zakochać się w historii Małgorzaty, bo jest ona w jakiś sposób fascynująca. Mi wydała się nieco pretensjonalna, a postać głównej bohaterki krygująca się nadmiernie. Z jednej strony ją rozumiałam, współczułam i pochwalałam (w sferze chęci zmiany, poszukiwania odpowiedzi), a z drugiej… nie do końca potrafiłam jej uwierzyć, patrząc na jej czyny. Być może to kwestia różnicy wieku lub jakiejś mojej ignorancji w sferze bezmiłości - wszak i tutaj nie umiałam w stu procentach postawić się w jej sytuacji. Mam jednak wrażenie, że coś w kreacji Małgorzaty jest… nie tak – w niektórych jej decyzjach brak jakiegokolwiek sensu, konsekwentności, acz i to mogła być kwestia załamania (które też w pewnych scenach wypadało autentycznie, w innych… nieco sztucznie). Trudna sprawa.
Odnaleźć siebie, jak to trywialnie brzmi, a jednak bez tego nie da się uzyskać spełnienia, czymkolwiek ono jest.
Fabularnie książka też wypada w porządku – mamy szczegółowo zarysowaną historię Małgorzaty, poznajemy bardzo dokładnie jej przeszłość i stan obecny (jej związki, rodzinę, osobowość itp.), niemniej brak w tej opowieści jakiegoś polotu, choć nie wiem, czy to właściwe słowo. Dość ciężko mi się czytało tę książkę, bo styl autorki jest dość sztywny, jakby starała się trzymać bardzo mocno schematu, cudacznej ramy – a jednocześnie tej powieści daleko to sztampowości. W treści się kryje wiele naprawdę fenomenalnych odniesień – nie tylko pod względem religijnych (jak wspomina opis), ale i znaleźć tu można smaczki filozoficzne i historyczne. Kryje się tutaj także zwyczajna ludzka życiowość, całkiem przyjemnie podkreślona, ale… nie mogę wyzbyć się myśli, że całość jest bardzo pozowana. Chyba po prostu zabrakło mi spontaniczności w prowadzeniu opowieści.
(…) często robimy sobie krzywdę, analizując, niepotrzebnie rozbierając wszystko na czynniki pierwsze, a na koniec wyciągając błędne wnioski – skwitowała i zajęła się gotowaniem.
Na wieki wieków Pani Amen to książka, którą ciężko mi ocenić. Jak podkreśliłam powyżej, chyba po prostu nie byłam docelowym czytelnikiem w tym przypadku, choć i tak odnalazłam w jej treści coś dla siebie. Jeśli lubicie książki o poszukiwaniu – w dość nieoczywistym kontekście – z całą pewnością ta powieść przypadnie Wam do gustu, bo autorka serwuje tu ciekawe spojrzenie na miłość, niespełnienie i ogólnie życie. Polecam!
Opis książki mnie zaciekawił aleczy ja przeczytam, nie jestem pewna. Może kiedyś po nią sięgnie, w tym momencie nie.
OdpowiedzUsuńTeraz jestem zaintrygowana. Opis jak i wasza recenzja brzmi bardzo ciekawie. Wreszcie coś nowego. Do tego ta cudowna okładka, piekna jest. Dziękuję za recenzję, chętnie się skuszę
OdpowiedzUsuń"Na wieki wieków Pani Amen" to nietypowa książka, z niecodzienną fabuła, książka o braku miłości?. Nigdy nie spotkałam się z takim wątkiem, pogmatwana historia ale wzbudzająca zaciekawienie. Bianka Kunicka-Chudzikowska niczego nie sugeruje, sami musimy wyciągną wnioski z lektury. Zapiszę sobie tytuł może kiedyś się przyda.
OdpowiedzUsuńP.S. Piękna okładka.
Pomimo tego, że opis mnie bardzo zaintrygował, jednak nie skuszę się. Nie lubię "sztywnego stylu"- męczy mnie. Może jeszcze muszę dojrzeć, by spokojnie móc sięgać po takie historie. Chociaż historia sama w sobie wydaje się być bardzo ciekawa, ale ja lubię, gdy książka mnie wciąga. I jeszcze jedno. Ja muszę rozumieć co, dlaczego i z jakiej przyczyny?
OdpowiedzUsuńJuż tyle razy trafiałam na tę książkę, ale jakoś nie dotarłam do niej. Jakoś nie bardzo mnie ciągnie do kolejnego wydatku i nie chcę być zawiedziona. W większości bardzo wychwalana...
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie do końca kusi ta pozycja.
OdpowiedzUsuńOkładka i tytuł tej powieści bardzo kuszą,lecz główny watek nieco mniej. Książka przewija sie na wielu blogach ksiązkowych i zbiera dość dobre noty,ale chyba nie jest to lektura na jaką mam ostanio ochotę.
OdpowiedzUsuńCzytając tę recenzję, zastanawiałam się czy chcę przeczytać tę książkę. Początkowo myślałam, że to jednak nie dla mnie. Pod koniec już wiedziałam, że jednak przeczytam. Interesuje mnie temat bezmiłości
OdpowiedzUsuńMoje książkowe serce nie poczuło miłości do tej książki. Chyba nie jest to dla niego właściwy czas,aby zaczytać się w takiej książce. Ten znak zapytania,zamiast oceny,mówi dam za siebie. Okładka jest bardzo intrygująca ☺ Powieść,wydaje się mieć coś w sobie coś wartościowego,ale na moment,nie będę się w niej zaczytać,choć Zaczytanie się w niej może być bardzo interesujące 🙃Może jak kiedyś,nadarzy się okazja,to przeczytam☺Bardz o dziękuję za recenzję😘B.B
OdpowiedzUsuńTo nie wiem czy by mi podeszła, jak styl autorki jest toporny w odbiorze. W ogóle nie słyszałam ani o książce ani o terminie "bezmiłość". Zastanowię się, może kiedyś najdzie mnie chęć na taką lekturę, to sięgnę. 🤔
OdpowiedzUsuńNiektóre książki mają to do siebie, że zaskakują czytelnika, ale niekoniecznie takim zaskoczeniem, jakiego ów czytelnik od owej książki oczekuje. No cóż. C'set la vie. "Na wieki wieków Pani Amen" chyba do nich należy.
OdpowiedzUsuńNiby ma dobrą fabułę, niby pokazuje nietuzinkowe postacie, niby wprowadza czytelnika w świat konkretnych wydarzeń, a jednak pozostawia po sobie nie niedosyt, którego zazwyczaj czytelnik po spotkaniu z książką oczekuje, a właśnie wspomniany mętlik myśli. I co ciekawe, właśnie przez takie niedopowiedzenia czy niedopracowanie pozostaje w czytelniczej pamięci na długo.
Jeśli jednak ktoś nie czytał, po takiej recenzji zawaha się niechybnie. A może właśnie, wiedziony czysto ludzką ciekawością, zajrzy do środka?
Aleksandra Miczek
Na pierwszy rzut oka uwagę przykuwa wyjątkowa okładka. Do tej pory nie słyszałam O tej książce. Recenzja za zachęciła mnie do przeczytania książki.
OdpowiedzUsuń