J. J. McAvoy - "Ruthless People"

Autor: J. J. McAvoy

Tytuł: Ruthless People

Wydawnictwo: NieZwykłe

Data wydania: 2020

Ilość stron: 377

Ocena: 8/10

Opis:

Władza, rodzina i szacunek są wszystkim.

Dla świata są jak rodzina królewska. Przekazują pieniądze na cele charytatywne, karmią bezdomnych i odbudowują miasto. Jednak na zewnątrz nie widać, że nieustannie walczą o władzę.

Małżeństwo Melody Nicci Giovanni i Liama Callahana zostało zaaranżowane przez ich ojców w nadziei, że położy kres krwawej walce między irlandzką a włoską mafią.

Liam, następny w kolejności do objęcia władzy, jest przekonany, że dostanie żonę, którą można łatwo kontrolować. Nie mógł się bardziej mylić. Melody została wychowana, by rządzić. Jest wyśmienitym snajperem oraz mistrzynią kamuflażu pozbawioną litości i strachu. W wieku dwudziestu czterech lat wypracowała sobie mocną pozycję, zabijając każdego, kto wszedł jej w drogę. Doskonale wie, jakim mężczyzną jest Liam, i prędzej umrze, niż pozwoli mu się zdominować.

Liam i Melody będą musieli jednak zakopać topór wojenny i nauczyć się współpracować, bo są jeszcze inni, którzy tylko czekają, aż tych dwoje popełni błąd.

Recenzja:

Mafia - znowu mafia. Może macie już dosyć tego tematu, ale ja lubię takie książki. Szczególnie, kiedy okazują się one takimi perełkami, jak "Ruthless People"! Tę książkę z góry polecam i już możecie zamawiać... albo poczekajcie, aż przeczytacie całą recenzję. Jedno jest pewne: tej powieści nie może zabraknąć na Waszych listach "must read"!

Liam musi zakończyć swoje życie kawalera i w końcu musi się ożenić. Chociaż jest to małżeństwo aranżowane przez rodziców, to jednak Liam jest ciekawy, jak to wszystko wyjdzie. Szczególnie, że stawka jest wysoka - małżeństwo jego i owej dziewczyny ma przypieczętować pakt między mafią irlandzką i włoską. Dzięki temu Liam będzie mógł praktycznie rządzić światem. Myśli tak przynajmniej do czasu, aż poznaje Melody, która ma większe jaja niż niejeden facet.

Melody - dziewczyna, która jest szefem włoskiej mafii, jest bezwzględną kobietą, która potrafi zabijać chyba na milion sposób. I często to wykorzystuje. Nie boi się ubrudzić sobie rąk krwią. Jej ślub z Liamem jest dla niej swego rodzaju niedogodnością, ale wie, że jest to konieczne, żeby mogła zachować władze (w końcu kobieta rządząca mafią nie jest mile widziana). Kobieta nie chce jednak usunąć się w cień, kiedy tylko założy obrączkę na palec. Melody ma raczej nadzieję na to, że to Liam się usunie...

Sytuacja wygląda tak, że tej dwójce ciężko się dogadać, ale jednocześnie czują oni ogromne pożądanie wobec siebie. Jeśli tylko uda im się dogadać, to świat faktycznie stanie się ich placem zabaw, a na to liczą pozostali członkowie mafii: na to, żeby w końcu zawładnąć każdym możliwym skrawkiem ziemi. 

Nie chcę zdradzać za dużo, opowiedziałam zaledwie o samym początku, żeby zainteresować Was postacią Melody, która nie jest ciepłą kluchą, jak większość córek mafiozów. W tej książce dzieje się sporo - i jest ona dosyć obszerna, więc po prostu ostrzegam, że możecie spodziewać się dużej ilości stron fajnej akcji! Co więcej, to dopiero pierwszy tom, a kolejne chyba są już w przygotowaniu. Mam nadzieję, że niebawem wyjdą na światło dzienne i dowiemy się, jak dalej toczą się lody Melody i Liama. Dobra zabawa jest gwarantowana!

"Ruthless People" to prawdziwa książka o mafii - gdzie jest momentami krwawo i brutalnie, ale jest też zachowana gra pozorów przed publiką. Miłość nie jest tu kwestią pierwszorzędną - powiedziałabym, że przez większość książki liczy się bardziej pożądanie. Jestem ciekawa, jak to wyjdzie w późniejszych tomach i mam nadzieję, że nie okażą się oni zbyt miękcy. Liam pod koniec był już trochę bardziej wrażliwy, ale wolałam go jako brutalnego dupka... Mam nadzieję, że ta wersja jeszcze wróci!

Autorka umie pisać - to jest niezaprzeczalny fakt. I jest bardzo pomysłowa, skoro napisała tak grubą książkę, a na dodatek jeszcze ma plany na kilka powieści kontynuacji tego wszystkiego. "Ruthless People" to serio jedna z najlepszych książek mafijnych, jakie czytałam. Albo nawet najlepsza! 

Podsumowując, gorąco polecam i podpisuję się pod tym nogami i rękami! Nie będziecie żałować, że sięgnęliście po "Ruthless People". Będziecie żałować, że nie sięgnęliście po tę pozycję. Jest ona warta każdej spędzonej z nią minuty. Gdybym mogła przeczytać ją jeszcze raz, nie wiedząc, co zdarzy się dalej, chętnie skorzystałabym z tej oferty.