Autor:
Magdalena Pioruńska
Tytuł:
Twierdza Tytonu
Wydawnictwo:
Novae Res
Rok
wydania: 2019
Ilość
stron: 551
Ocena:
8/10
Opis:
Miłość,
zemsta i walka o wolność.
Cała
Europa znajduje się pod władzą totalitarnego cesarstwa rządzonego przez
Brytanika. Ekscentryczna nastolatka Livia Reeves nie zamierza podporządkować
się zasadom panującym w Spin School, uczelni, do której państwo wysłało ją na
studia. Doprowadzi to do wielu zabawnych scen, ale też do ważnych konfrontacji,
do których bohaterka będzie musiała stanąć. Poszczególne zdarzenia prowadzą
wychowywaną przez starszą kuzynkę dziewczynę do odkrywania kolejnych sekretów dotyczących
jej pochodzenia. Tymczasem po upadku Twierdzy Kimerydu Tyrs Mollina, jego
rodzeństwo i afrykańscy poplecznicy zawiązują istotne sojusze międzynarodowe i
szykują się, by zadać cesarstwu decydujący cios. Z różnych perspektyw, oczyma
poszczególnych bohaterów, obserwujemy kolejne zaskakujące wydarzenia.
Recenzja:
Przy Twierdzy
Kimerydu pisałam Wam, że jest to świeża i nietuzinkowa książka. I wiecie
co? W takim razie brakuje mi słów, żeby opisać Twierdzę Tytonu, bo o ile pierwsza część mi się podobała, o tyle
druga zawładnęła moim sercem i… rozdarła je na strzępy.
Ale od początku. Po upadku Twierdzy Kimerydu reszta
ocalałych na czele z Tyrsem Molliną nie zamierza się poddać. Powstaje Twierdza
Tytonu, która jest silniejsza i jako jedyna ma szansę sprzeciwić się
totalitarnym rządom cesarstwa. I wydaje się, że to właśnie Alfa jest w stanie
rzucić Cesarza na kolana, ostatecznie go pokonać. Jednak gdy w grę wchodzi
jeszcze jego rodzina, będzie musiał dokonać wyboru. Co będzie musiał poświęcić?
Gdy zaczynałam przygodę z mieszkańcami Kimerydu, nie
sądziłam, że tak bardzo się do nich przywiążę. Do afrykańskiego watażki Tyrsa, zawsze
eleganckiego i piekielnie sprytnego Tycjana, do nieco przerażającego, ale i
uroczego Taniela… Do całej reszty bohaterów, których pojawiło się naprawdę
sporo. Ale jednak się przywiązałam. I to tak mocno, że nie chciałam kończyć tej
powieści. Znienawidziłam też wielu bohaterów, a jakże. Autorka przecież nie
pokazuje nam tutaj tylko tych pozytywnych postaci. Operuje całą masą
charakterów, a każdy z nich opisuje dobrze i ze starannością, co jest ogromnym
plusem, zwłaszcza że historię poznajemy z perspektywy różnych bohaterów, a
różnice między nimi są doskonale widoczne w narracji.
Kolejnym ogromnym plusem jest to, że świat opisywany
przez autorkę jest naprawdę oryginalny, nietypowy. Świat, w którym na dobre
zagościł postęp, prawdziwy postęp, a do tego razem z ludźmi żyją dinozaury. Niewyobrażalna
wizja, prawda? Ale naprawdę dobra, realistycznie nakreślona, malowniczo oddana,
co naprawdę stanowi ogromny atut całej serii.
Ponadto trzeba powiedzieć też o tym, że tak jak
poprzedni tom, tak i Twierdza Tytonu zawiera
w sobie dużo balansujących na granicy wątków. Zdecydowanie jest to też lektura
dla starszych czytelników i takich, którzy nie będą przewrażliwieni na punkcie
pojawiających się wulgaryzmów czy dosadnych scen.
Będzie tu też ogrom zaskoczeń, a największe z nich
pojawi się na końcu. Na końcu, który wreszcie poznałam, bo przecież nie mogłam
się powstrzymać – historia wciągnęła mnie tak, że nie mogłam się od niej
oderwać, dopóki nie poznam zakończenia. I wiecie co? Ta książka złamała mi
serce na tyle różnych sposobów, że nie wiem, jak się po niej pozbieram.
Magdalena Pioruńska stworzyła brutalny świat, pełen
intryg i zawiłości, w którym nie można być niczego pewnym. Nie można do końca
przewidzieć, co jest czarne, a co białe, i czy cokolwiek w ogóle takie jest. Ta
powieść to piekielnie mocna historia o walce o wolność i walce o siebie. O okrucieństwie,
strachu, ale i nadziei. O miłości, zemście i o życiu. Jeśli jeszcze nie znacie
tej fantastycznej powieści, dużo tracicie, a ja naprawdę, naprawdę zachęcam Was
do naprawienia tego błędu. Ja tymczasem niecierpliwie pytam: gdzie jest kolejny
tom? Bo muszę go mieć już w swoich rękach!
No i jak odmówić książce, jej przeczytania, po takiej recenzji. Nic dodać, nic ująć, bo ciekawość robi swoje, ino czytać, czytać, czytać... Totalitaryzm nie jest akceptowany nie tylko w świecie rzeczywistym, ale jak widać , także w fantastyce. Grupka ludzi, którzy oparli się działaniom władz i potrafią samodzielnie myśleć, przeciwstawia się Cesarzowi i próbuje zawalczyć o wolność swoją i innych. Czy im się uda? Ile będę musieli poświęcić?
OdpowiedzUsuńJa z przyjemnością przeczytam, już zapisuję na listę obowiązkowych lektur (nieszkolnych).
Zaciekawiłaś mnie, ludzie żyją z dinozaurami, to naprawdę musi być fascynujący świat. Z tej całej serii to właśnie ta okładka mi się podoba, w poprzednich mnie nie urzekły, a ta mi się podoba taka przyszłościowa. Jak będę miała możliwość przeczytania tej całej serii to chętnie przeczytam, tak książka za książką :)
OdpowiedzUsuńRecenzja mnie porwała i bardzo zachęciła do poszukania tej powieści. Muszę sprawdzić, czy moje serce też będzie złamane i na ile kawałków. Nabrałam ogromnego apetytu na "Twierdzę Tytonu". Dzięki za takie polecenie.
OdpowiedzUsuńWpisuję na listę, ale poczekam na całość. Nie lubię czytać książek, które wciągają, po kawałku, nie mogę się doczekać dalszego ciągu i psuje mi to trochę przyjemność czytania.
OdpowiedzUsuńCzytając recenzję ma się wrażenie, że druga część jest lepsza niż pierwsza, pisarka znowu przenosi nas do świata nowego, unikalnego w polskiej literaturze fantastycznej. Ciekawy pomysł żeby fabułę książki przedstawić z perspektywy kilku bohaterów mamy możliwość lepiej ich poznać oraz odkryć ich poglądy, wartości jakimi kierują się. 'Miłość, zemsta i walka o wolność' wystarczy żeby zainteresować się książkami Magdaleny Pioruńskiej.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, rzadko zdarza się aby drugi tom powieści potrafił bardziej zawładnąć sercem czytelnika niż pierwszy, a tu autorka pokazuje, że pisze co raz lepiej i po raz kolejny nie zawodzi. Niestety nie znam pierwszego tomu, ale opis drugiego i recenzja bardzo mocno zachęcają mnie do przeczytania pomimo, że to nie jest mój gatunek. Okładka jest prosta, piękna, fenomenalna... Myślę, że warto poznać ten świat skoro dostał od Ciebie tak wysoką ocenę :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie pamiętam recenzji pierwszego tomu :O
OdpowiedzUsuńSama wizja futurystycznego świata mnie nie przyciąga, bo nie przepadam za fantastyką naukową, natomiast wydaje mi się, że historia sama w sobie oraz charaktery postaci moga być naprawdę ciekawe. Wydaje mi się, że ta książka może zmusić do refleksji, jak często się dzieje w przypadku powieści o bohaterach znajdujących się w ekstremalnych warunkach, a ja takie książki cenię.
pojawiła się w zeszłym tygodniu :D
UsuńNie czytałam żadnej części ale niedługo nadrobię zaległości.
OdpowiedzUsuń