Autor: Donato Carrisi
Tytuł: Władca ciemności
Wydawnictwo: Albatros
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 30 stycznia 2019
Liczba stron: 336
Ocena: 8/10
Opis:
Gdy zapadają ciemności, pojawia się strach...
Gwałtowna burza doprowadza do awarii elektrowni i zmusza władze Rzymu do ogłoszenia dwudziestoczterogodzinnej przerwy w dostawie prądu. A już przed pięciuset laty papież Leon X w tajemniczej bulli ostrzegał, aby chronić Rzym przed pogrążeniem się w ciemnościach...
Nad miasto, w którym zapanowały panika i chaos, nadciąga w milczeniu mroczny cień pozostawiający za sobą szlak pełen trupów i... znaków. Może je odczytać tylko Marcus, łowca cieni przeszkolony w rozpoznawaniu anomalii występujących na miejscach zbrodni. Penitencjariusz utracił jednak swoją najcenniejszą broń – pamięć, co daje mordercy ogromną przewagę
Recenzja:
Czy tylko mnie ten opis przywodzi na myśl twórczość Dana Browna? Jakoś tak naszła mnie ochota na przeczytanie takiej tajemniczej książki, która zawiera jakaś zagadkę z przeszłości. No i nie, nie sugerujcie się tym moim pierwszym zdaniem. Książka jest zupełnie inna. No ale do rzeczy
Pięćset lat temu papież Leon X ostrzegał, że należy bronić Rzym przed pogrążeniem w ciemnościach. Od czego czasu w Watykan ani razu nie spowił się w całkowitych ciemnościach. Jednak teraz, gwałtowna burza doprowadza do awarii elektrowni, a miasto opanował chaos i tajemnicze znaki. Tylko Marcus może rozwiązać tę zagadkę.
Ta książka musiała trochę odczekać na swoją kolej. Ostatnio znów cierpię na brak czasu, jednak staram się czytać codziennie chociaż trochę. Zazwyczaj mi się to udaje, ale cierpi na tym ilość przeczytanych książek u mnie. Jednak jak wiemy ilość nie znaczy jakość. Oczywiście nie na temat, jednak Władca ciemności, to zdecydowanie bardzo dobra jakość literatury.
Już od pierwszych stron autor snuje bardzo mroczny i gęsty klimat w książce. Już samo to, że w mieście panuje ciemność, bardzo potęguje to wrażenie w czytelniku. Do tego te aspekty religijne, więc momentami robi sie naprawdę mrocznie. Mnie jak najbardziej to odpowiadało, a wręcz nie wyobrażam sobie innego klimatu do tej historii.
Bardzo ciekawa jest także kreacja postaci. Przede wszystkim, jak można się spodziewać, najbardziej wyróżnia się główny bohater, którego polubiłam mimo wszystko. Ale pozostali bohaterowie także za bardzo nie odstają od niego, jeśli brać pod uwagę to jak byli stworzeni. Jestem bardzo ciekawa jak prezentuje się to w poprzednich tomach.
Ja niestety nie czytałam tej serii od pierwszego tomu. W sumie dopiero jak do mnie przyszła, zorientowałam się, że to trzeci tom, więc odrobinę się bałam, że nie zorientuje się za bardzo w fabule i życiu bohaterów, ale ostatecznie nie było tak źle. Chociaż myślę, że lepiej jednak byłoby zacząć od początku serii.
Pomimo tej gęstej atmosfery panującej w książce, czytało mi się ją bardzo przyjemnie i bez większych trudności. Miałam czasami wrażenie, że ta historia tworzy się sama na kartkach stron. Ok, wiem że to może dziwnie brzmi, ale bardzo przypadło mi do gustu to w jaki sposób autor podaje czytelnikowi swoją wizję.
Wydaje mi się, że wątek religijny jest dosyć chwytliwym tematem. I nie chodzi tylko o obecny okres, ale tak ogólnie. Wystarczy spojrzeć na wcześniej wspomnianego Browna i jego twórczość. Carrisi też sięga wgłąb tej tematyki i wyszło mu to naprawdę ciekawie i interesująco.
Jak już wspomniałam, myślę, że lepiej byłoby zacząć od pierwszej części, jednak nie jest to warunek konieczny i jeśli wpadł Wam w oko Władca ciemności, to śmiało po niego sięgnijcie. A zapewniam, że jest to pozycja godna uwagi. Mi nie pozostaje nic innego jak cofnąć sie o dwa tomy i zacząć tę serię od początku.
Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Fakt nigdy nie słyszałam o tej książce czy o poprzednich częściach. Ale skoro czytam tylko romanse to co się dziwić. Mam ochotę dla tej historii zrobić wyjątek. Opis jak i recenzja są bardzo intrygujące, lubię takie mroczne klimaty. Zapisze sobie tę książkę. Na jakiś chłodniejszy wieczór będzie w sam raz.
OdpowiedzUsuńA poza tym okładka jest super! Tworzy idealny klimat do zawartości.
I ja chyba sięgnę najpierw po "Władcę...". Jak mnie wciągnie, poszukam poprzednich tomów.
OdpowiedzUsuńWyczuwam teorie spiskowe... Nie lubię teorii spiskowych, za horrorami i thrillerami też nie przepadam😂 Przekonuje mnie nieco mroczna atmosfera tej książki oraz to, że akcja dzieje się we Włoszech, bo bardzo lubię ten kraj :)
OdpowiedzUsuńSpełniające się proroctwo? :) Już o tylu teoriach słyszałam od znajomych, że aż się boję, co będzie dalej xD I tak, już nawet okładka, nie tylko rysująca sie fabuła, skojarzyła mi się z Danem Brownem. Rozumiem jednak, że pojawiają się także różnice (przerwa w dostawie prądu, do tego w Rzymie, musi przedstawiać sobą horror xD).
OdpowiedzUsuńNie jestem za tym, by czytać serie od środka, tylko właśnie od początku, zgodnie z zamierzeniem autora, dlatego znowu, pewnie nie przeczytam jeszcze tej części, ale dziękuję za cynk. Trudno dzisiaj o dobry kryminał, warto czytać różne recenzje, by się nie załamać.
Jesli juz czytam tovod 1 tomu nie lubie tak od srodka mimo ze nie ktore ksiazki tak jak ta moznaxod srodka ksiazka wyglada na ciekawa
OdpowiedzUsuńLubię takie książki. Tajemnica, historia i mroczna atmosfera. Zapisuję nazwisko i ruszam w poszukiwaniu wcześniejszych tomów.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i bardzo ją chciałam przeczytać dopóki się nie dowiedziałam, że to kolejny tom, mam dość serii rozpoczętych od drugiego czy trzeciego tomu. Nie rozumiem dlaczego to nie jest jakoś bardziej zaznaczone na okładce, że to x tom, czyżby zagrywka by ktoś po zorientowaniu się kupił wcześniejsze? Opis mi od razu na myśl przywiódł książki Dana Browna i do tego na okładce mroczny obraz bazyliki. Myślę, że ta seria przypadłaby mi do gustu, lubię mroczne, tajemnicze z wątkami religijnymi.
OdpowiedzUsuńCzytając recenzję nabrałam ochoty na tę mroczną powieść. Wątek proproctwa porwał mnie totalnie ( chociaż przyznam, że też dopiero w recenzji, po opisie byłam ciągle sceptycznie nastawiona do książki). Rozbudziłaś mój apetyt na gęsty klimat i bardzo mroczną atmosferę, dodatkowo podbudowaną wątkiem religijnym. Jednak zdecydowanie zacznę od pierwszegi tomu, chociaż dobrze wiedzieć, że nie jest to konieczne.
OdpowiedzUsuńA ja zacznę od pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Z Danem Brownem skojarzył mi się nie tylko opis, ale i sama okładka. Jest w niej coś takiego, mrocznego, podoba mi się. Obecnie jestem w podobnej sytuacji, częściej czytamy z mężem o materiałach budowlanych, a ukochane książki muszą leżeć i czekać😕 Ostatnio robię sobie "przeplatankę"; raz obyczajówka/romans, później kryminał/ewentualnie inne. Nie słyszałam wcześniej o tej serii ale już po samym opisie i recenzji bardzo mi się spodobała. Super, że są już 3 tomy, lubię kupić sobie od razu kilka na raz i nie martwić się, że będę musiała czekać na kolejne (to chyba jedyny plus nieznania jakiejś serii 😁) fakt, wątek religijny jest tu na plus i to jeszcze bardziej przypomina mi Browna, którego uwielbiam ❤ na pewno przeczytam... Tylko jak znaleźć czas? 😊
OdpowiedzUsuńPowieści z wątkiem religijnym przyciągają mnie swoją tajemniczością, opis książki zbudził zainteresowanie. "Władca ciemności" zapowiada się mrocznie, kiedy pozbawieni jesteśmy światła prym wiedzie ciemność, gorsze strona człowieka. Interesują mnie książki gdzie starodawne przepowiednie, wątek religijny, zagadki do odgadnięcia przewijają się w fabule lektur (zaczęło się od Browna). Nie miałam styczności z Donato Carrisi cóż będę musiała nadrobić to.
OdpowiedzUsuń