Autor: Shuky
Ilustracje: Raoul Paoli
Tytuł: To jest napad!
Wydawnictwo: FoxGamer
Ocena: 10/10
Opis:
Czy zostaniesz największym złodziejem wszech czasów? Elliot wyszedł z więzienia i pracuje na stacji benzynowej należącej do jego ojczyma. Ty jako początkujący bandyta decydujesz się okraść to miejsce… i nie ma co owijać w bawełnę, nie wypadasz najlepiej. Na szczęście Elliot decyduje się nauczyć Cię podstaw tego zawodu, pod warunkiem, że udowodnisz swoją wartość. Wybieraj miejsca włamań, uważnie dobieraj ekwipunek i rozwijaj swe umiejętności, aby stać się największym gangsterem USA.
Recenzja:
Komiksy paragrafowe już od jakiegoś czasu są hitem na rynku wydawniczym. Ja dowiedziałam się o nich stosunkowo niedawno, ale od razu wiedziałam, że chcę jakiś przetestować. Jeśli jeszcze nie wiecie co to takiego, to w dużym skrócie jest to historia, w której to czytelnik decyduje o przebiegu fabuły. Brzmi nieźle, prawda? No więc dzisiaj mam dla was pierwszy z komiksów, który trafił w moje ręce, a już niedługo na Bajkowirze, coś dla młodszych czytelników. No ale do rzeczy.
Czy zostaniesz największym złodziejem wszech czasów? Jako początkujący bandyta postanawiasz okraść stację benzynową, na której pracuje Elliot, który właśnie wyszedł z więzienia. Nie ma co się oszukiwać, to przedsięwzięcie nie poszło ci najlepiej. Jednak Elliot decyduje się Ci pomóc i nauczyć podstaw tego fachu. Sam zdecyduj, jak potoczy się Twoja historia.
Dlaczego najwyższa możliwa ocena? No bo komiksy paragrafowe to coś zupełnie nowego dla mnie. Mam dopiero dwa, więc zbyt dużego porównania nie mam. Jednak tak bardzo zachwycił mnie ten pomysł, ta forma, że nie mogłam dać innej oceny jak 10.
To co najbardziej urzekło mnie w tej pozycji, to regrywalność, bo tak to jest gra. Tu można albo wygrać albo przegrać. Czyli dochodzi tutaj element motywacji do wygranej. Ale do tematu. Jeśli chodzi o tę regrywalność, to przeszłam całość dwa razy i celowo wybierałam różne odpowiedzi, aby historia za każdym razem była inna. Nie wiem jeszcze jak wiele opcji można z tego wyciągnąć, ale na pewno to sprawdzę i dam Wam znać.
Co do samej historii, to bardzo podoba mi się pomysł na wcielenie się w rolę początkującego bandyty. Jakby nie było, to w książkach fabularnych nie często głównym bohaterem jest antagonista, a jeszcze kiedy możemy się w niego wcielić to już w ogóle genialnie. Jak przystało na komiks, nie ma tu tak dużo tekstu jak w normalniej książce fabularnej, ale bardzo przyjemnie czytało mi się tę historię. Dosyć lekka, choć skierowana raczej do starszego czytelnika.
To co najbardziej urzekło mnie w tej pozycji, to regrywalność, bo tak to jest gra. Tu można albo wygrać albo przegrać. Czyli dochodzi tutaj element motywacji do wygranej. Ale do tematu. Jeśli chodzi o tę regrywalność, to przeszłam całość dwa razy i celowo wybierałam różne odpowiedzi, aby historia za każdym razem była inna. Nie wiem jeszcze jak wiele opcji można z tego wyciągnąć, ale na pewno to sprawdzę i dam Wam znać.
Co do samej historii, to bardzo podoba mi się pomysł na wcielenie się w rolę początkującego bandyty. Jakby nie było, to w książkach fabularnych nie często głównym bohaterem jest antagonista, a jeszcze kiedy możemy się w niego wcielić to już w ogóle genialnie. Jak przystało na komiks, nie ma tu tak dużo tekstu jak w normalniej książce fabularnej, ale bardzo przyjemnie czytało mi się tę historię. Dosyć lekka, choć skierowana raczej do starszego czytelnika.
Ja nie jestem znawcą komiksów i raczej z wieloma nie miałam styczności, więc też nie do końca wiem jak ocenić wizualną stronę. Ale może tak, całość jak dla mnie jest spójna i prezentuje się genialnie, jednak sama kreska, nie zrobiła na mnie większego wrażenia i nie zaparła tchu w piersiach. Aczkolwiek muszę przyznać, że do fabuły pasuje wprost idealnie.
Nie wiem czy to szczęście początkującego czy co, ale za pierwszym razem udało mi się wygrać, za drugim już niestety nie. Jak już wspominałam, zbieranie po drodze punktów i innych takich, to niesamowita zabawa i motywacja dodatkowa do dalszego zagłębiania się w historię, bo za każdym razem może się ona skończyć inaczej, lub inna droga może prowadzić do zakończenia.
Tak więc z całego serca polecam Wam sięgnąć po To jest napad. Ja chyba połknęłam bakcyla na komiksy paragrafowe i mam nadzieję już niedługo powiększyć moją kolekcję. Myślę, że jest to świetna alternatywa, dla standardowych historii, która wielu przypadnie do gustu.
Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Nie lubię ani gier, ani komiksów, więc to zdecydowanie nie dla mnie😂 Na pewno jednak ten komiks nadałby się jako prezent dla znajomych, którzy lubią takie zabawy :)
OdpowiedzUsuńNie mogę sobie tego wyobrazić. Jak to do końca wygląda? Czy na zasadzie jeśli powiedziałeś "tak", to przejdź do strony 52, jeśli "nie", to idź dalej...? Czy bardziej wygląda, jak testy psychologiczne, tzn. fabuła, fabuła, fabuła i nagle pytanie... wybierz odpowiedź "a" ( 1pkt), "b" ( 3pkt), "c" ( kałasznikow i 10 pkt), itp. To trzeba sprawdzić, i to bardzo koniecznie. Nie mam jednak przekonania czy akurat na tej pozycji, bo za kryminałami, przestępcami, i tego typami nie przepadam ( może sięgnę po coś z Bajkowiru, gdzie będzie o księżniczkach, smokach i rycerzach ;-) ).
OdpowiedzUsuńSuper, że zwróciłaś moją uwagę na, to nowe zjawisko na scenie literackiej. Myślę, że spodoba się to także mojemu synowi- miłośnikowi gier (raczej nie będę wciskać mu tych z księżniczkami i smokami. On raczej wybrałby tą pozycję, choć moim zdaniem jest na to za młody- poszukamy coś odpowiedniego dla niego). Komiks połączony z grą- to może być świetna zabawa!
Dokładnie tak, każdy wybór prowadzi nas do innego okienka :)
UsuńA ja się dowiedziałam o komiksach paragrafowych dopiero teraz, z Twojej recenzji. I jestem nieco skołowana... Kiedy to coś weszło w ogóle w użycie? Swego czasu przechodziłam czas komiksowy (kto z nas nie) i szczerze mówiąc, po okładce książki od razu stwierdziłam wielkie NIE, dziękuję bardzo, to dla młodszych ode mnie. Na szczęście lubię odczytywać do końca.
OdpowiedzUsuńSama forma przypadła mi do gustu, podobnie jak osobie z poprzedniego wpisu. Szczególnie to, że za każdym razem historia może być inna, do tego skończyć się inaczej (choć przegrana kilka razy z rzędu może doprowadzić do frustracji ;) ). Sposób tej gry jest trochę skomplikowany (zbieranie punktów podczas gry?), ale chyba do ogarnięcia. Już wiem, że na pewno to wypróbuję!
Żałuję trochę, że dowiedziałam się o takich komiksach tak późno. Nawet o książkach typu escape room (tego dopiero nie ogarniam). W poprzednim roku kompletnie nie miałam pomysłu na prezenty, a tu proszę, wszystko jak na patelni :)
Pierwsze słyszę o czymś takim jak komiksy paragrafowe, wydawnictwa przyciągają nas czym nowym, oryginalnym. Wydaje się fajną sprawą my decydujemy jak potoczy się nasza 'kariera'. Z komiksów znam tylko Kajko i Kokosz (starsze pokolenie), trzeba by coś nowszego z tego gatunku zapoznać się. Chętnie wypróbowała "To jest napad".
OdpowiedzUsuńJuż wiadomo, ile jest opcji do grania? O komiksach paragrafowych słyszałam już jakiś czas temu, jednak do tej pory nie skusiłam się na zakup żadnego tytułu. Miałam obawy co do tego, że zagram raz lub dwa i już będzie po grze. Nie po to kupuję gry, żeby skorzystać z niej tylko kilka razy. Bardzo lubię planszówki, więc może kiedyś skuszę się na komiks paragrafowy, nawet tak z ciekawości, czy mnie on zainteresuje. W kwietniu mam urodziny, to może poproszę o jeden jako prezent?
OdpowiedzUsuńBardzo lubię komiksy , z tą równicą że ja jestem taki klasyczny przykład #marvelove ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciężko mi się przestawić na inne, ale tutaj wydaje mi się że chyba się skuszę ... cóż trzeba próbować nowych rzeczy ;)