Tytuł:
Weź się ogarnij
Autor:
Pani Bukowa
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Rok
wydania: 2019
Liczba
stron: 208
Opis:
Jeśli
kiedykolwiek miałaś wyrzuty sumienia, że nie biegasz codziennie półmaratonu,
nie jesz jarmużu, nie segregujesz kolorami idealnie wyprasowanych ubrań i w
ogóle jesteś czasami taka trochę nieogarnięta... to ta książka jest właśnie dla
ciebie!
Dzięki
niej:
-
dowiesz się, co zrobić, żeby w ogóle nic nie robić i być zadowoloną z życia,
-
nauczysz się pielęgnować swoją strefę komfortu, żeby już nigdy nie musieć z
niej wychodzić,
- a
przy tym uwolnisz swoją kreatywność i będziesz się świetnie bawić!
Przed
tobą zestaw 111 ćwiczeń (labiryntów, wykreślanek, list, rebusów, krzyżówek,
szyfrów i innych zadań), dzięki którym twoje nicnierobienie zyska niemal
naukową podbudowę! Bo co jak co, ale w nicnierobieniu Pani Bukowa jest
ekspertem jak mało kto!
Recenzja:
Ostatnio ze wszystkich stron atakują nas różne złote myśli i porady.
Wszelkiej maści kołcze radzą nam, jak żyć, co jeść, gdzie jeździć na wakacje. Znajomi
dodają zdjęcia z siłowni, zdjęcia swoich wspaniałych zdrowych posiłków albo idealnych
domów. Wystarczy wejść na chwilę do internetu, by przekonać się, że w modzie są
crossfit, jarmuż i wegańskie jedzenie, a nasi znajomi z powodzeniem godzą pracę
zawodową z dbaniem o siebie i dom oraz wychowywaniem dzieci. Łatwo ugiąć się
pod tą presją, prawda? Wszyscy chcemy być piękni, zdrowi i szczęśliwi. Wszyscy
chcemy być idealni. Chyba. Wy też chcecie? A może wolicie pizzę zamiast
jarmużu, serial zamiast crossfitu i artystyczny nieład zamiast idealnie
wysprzątanego mieszkania? Może zamiast dążyć do zadowolenia poprzez ciężką
pracę wolicie osiągnąć je dzięki nicnierobieniu? Pani Bukowa udowodni wam, że
się da!
Weź się ogarnij to swego
rodzaju książka interaktywna. Coś jak Zniszcz
ten dziennik w wersji dla leniwych (co nie znaczy, że mało kreatywnych).
Jeśli nie lubicie opuszczać swojej strefy komfortu i wcale nie uważacie za żart
tego dowcipu, że gdyby ze strefy komfortu należało wychodzić, to nie nazywałaby
się strefą komfortu, tylko strefą wychodzenia, ta książka jest dla was.
Pani Bukowa pisze to wszystko z przymrużeniem oka, bo oczywiście gdybyśmy
chcieli stosować się do jej rad, szybko stracilibyśmy pracę i dorobili się
nadwagi, ale nie o to przecież chodzi, by traktować jej rady śmiertelnie poważnie.
Z Weź się ogarnij może kreatywnie
zabić czas. Pani Bukowa przygotowała 111 ćwiczeń, w których będziecie mieli
okazję popisać się różnymi umiejętnościami i które dadzą wam poczucie, że robicie coś pożytecznego (a że z robieniem
pożytecznych rzeczy nie ma co przesadzać, jeśli wykonacie jakieś ćwiczenia z
tej książki, możecie spokojnie odpuścić sobie inne).
W trakcie czytania i wypełniania Weź się
ogarnij niejednokrotnie można się uśmiechnąć, a nawet parsknąć śmiechem. Można
„popracować” z tą książeczką w domu, a można zabrać ją w nudną podróż autobusem
– co kto woli. Jeśli tylko macie poczucie humoru i lubicie swoją strefę
komfortu, a pogoń za jakimś wyimaginowanym idealnym życiem nie jest dla was
wystarczającym powodem, by ją opuszczać, mądrości Pani Bukowej na pewno
przypadną wam do gustu.
Raczej nie korzystam z takich książek, ale idea Pani Bukowej bardzo mi się podoba, bo dlaczego ktoś ma decydować o tym jaki tryb życia jest lepszy? :)
OdpowiedzUsuńRecenzja mnie zaciekawiła. Nie czytam takich książek, co nie znaczy, że nie wzięłabym się za nią, gdyby wpadła w moje ręce...
OdpowiedzUsuńNic co ludzkie nie jest mi obce... Tyle kładzie się mam do głów o polityce, o stylu życia, o diecie i o... wszystkim, a na koniec jakiś psycholog wygłasza mowę o asertywności, bo ktoś nabawił się depresji, próbując podołać tym wszystkim wymaganiom. A ja już dawno pytała i pytam dalej: a co się stanie, jak ja nie chcę tego wszystkiego? Czy będę gorsza,bo...? Dlaczego ja nie mogę być sobą, jak chcę? I do czego to wszystko zmierza, do zrobienia z nas marionetek?
OdpowiedzUsuńWolność- to jest to czego pragnę. Być Wolną- w swoim zachowaniu, w swoim postępowaniu, w swoim wnętrzu. Wolna mentalnie. Chcę mieć swoje zdanie i żyć według niego. I niech mnie wszyscy... no rozpędziłam się ( bo na pewno nie wszyscy, tylko Ci którym nie pasuje, ale mimo to), wolność z kultury nie zwalnia.
Szanujmy się. Szanujmy siebie samego i bliźniego. Kochać nie musimy i mieć takie same zdania. Ale szanujmy się! I cieszę się, że taka pozycja znalazła się na rynku. Szkody tylko, że tak cicho o niej.
O Pani Bukowej słyszałam już jakiś czas temu, nawet mam w planach jej poprzednie książki. O tej natomiast jeszcze nie słyszałam, więc z wielką chęcią po nią w przyszłości sięgnę. Nie przepadam co prawda za poradnikami (przeczytałam kilka i nigdy się do tych rad nie zastosowałam), tutaj jednak mam wrażenie, że jest to poradnik na wesoło, przy którym mogę się pośmiać. :)
OdpowiedzUsuńBędę w mniejszość chyba i powiem, że nie słyszałam o 'Pani Bukowej', jestem zaciekawiona tymi poradami w nicnierobieniu. W życiu trzeba znaleźć kompromis, nie każda z nas będzie wyglądać jak modelka, mieć idealny dom bez żadnego kurzu pod meblami. Najważniejsze jest żeby czuć w swoim ciele niezależnie od wagi! i być szczęśliwym. "Weź się ogarnij" zapewni mi relaks po sprzątaniu, praniu, zmywaniu.
OdpowiedzUsuńPanią Bukową zasłyszałam, gdy radziła, jak nie pozabijać się w małżeństwie. To taka wesoła wersja, mówiąca nam, że życia nie trzeba brać aż tak bardzo serio, że czasami trzeba się zdystansjonować, by spojrzeć na wszystkie problemy z większej perspektywy. Teorwtycznie popieram.
OdpowiedzUsuńAle czy nic-nie-robienie potrzebuje rad? Raczej nie. Wielu potrzebuję kopa w dolną część pleców, by zacząć działać ze swoim życiem.
Na pewno książka przyda się, jak wspomniałaś, w podróży, w czasie, kiedy chcemy się trochę zrelaksować, ale nie mamy na to zbytnio czasu. "Zniszcz ten dziennik" był uroczą pozycją, ale problem z podobnymi interaktywnymi książkami polega na tym, że można wszystkie zadania w niej zawarte zrobić w jeden (trochę długi) dzień, ot tak, z ciekawości, by zobaczyć, co będzie dalej (ja tak robię nawet z krzyżówkami...). Więc nie wiem. Pozycja dla wybranych, ale nie dla mnie. Ja mam ebooki na te okazję :P
Pani Bukowa to swego rodzaju idolka mojej kuzynki ;) ja raczej nie odnajduje się w takich pozycjach... ale wasza recenzja tutaj podsunęła mi pomysł na nietypową walentynkę dla męża ... a co tam zawsze serduszka cukierki itd... teraz taki sprezentuje mężowi :D może się nie obrazi....
OdpowiedzUsuń