Autor: Józef
Ignacy Kraszewski
Tytuł: Stara baśń
Wydawnictwo: MG
Data
wydania: 2018
Ilość
stron: 400
Ocena: 8/10
PATRONAT
KSIĄŻKOWIRU
Opis:
Cudowna,
wręcz magiczna powieść Kraszewskiego, która przenosi nas w czasy dawnej
Słowiańszczyzny. Nawiązuje do staropolskich podań i legend, a jej akcja
rozgrywa się przed powstaniem państwa polskiego na ziemiach plemienia Polan.
Władzę
sprawuje okrutny kneź, Chwostek, oraz jego żona – Niemka Brunhilda. Oboje marzą
o wprowadzeniu władzy absolutnej, podobnej do tej, jaką mają władcy w
Niemczech. Nie odpowiada to miejscowym kmieciom nawykłym do poszanowania swobód
przez rządzących. Kneź pewny swojej siły działa coraz bezwzględniej. Kiedy
wybucha bunt, wzywa na pomoc niemieckich popleczników…
Obok
politycznego drugim wątkiem powieści jest miłosny: Doman, młody kmieć i
wojownik, zakochuje się w pięknej Dziwie – córce szanowanego kmiecia Wisza. Ta
jednak przeznaczona została do służby bogom, więc odmawia Domanowi, który mimo
to postanawia uczynić wszystko, by ją zdobyć.
Recenzja:
Czasy dawnej Słowiańszczyzny, staropolskie podania i legendy,
baśniowa, wręcz magiczna rzeczywistość. Właśnie ten temat ostatnio bardzo mnie
fascynuje, dlatego gdy tylko pojawiła się możliwość poznania Starej baśni, nie wahałam się długo. Już
po otworzeniu książki zostałam zachwycona pięknym, plastycznym językiem i
cudownymi opisami, a dalej było tylko lepiej. Jestem naprawdę szczęśliwa, że mogłam
objąć tę książkę patronatem książkowiru – bo dokładnie tak, jak zapowiedziano
na czwartej stronie okładki, jest to „perła literatury polskiej”, a
patronowanie takiej powieści jest prawdziwą przyjemnością.
Czas przed powstaniem państwa polskiego na ziemiach plemienia Polan.
U władzy jest kneź Chwostek marzący razem z żoną Brunhildą o
wprowadzeniu władzy absolutnej. Ale ich plany nie podobają się reszcie
kmieciów, którzy przywykli już do tego, że rządzący szanują ich swobodę i
starają się nie przekraczać granic. Chwostek jest jednak uparty, chce mieć
władzę podobną do tej, jaką posiadają władcy niemieccy. Dąży do tego każdym
możliwym sposobem, co szybko doprowadza do buntu. Jak ten się zakończy? I czy pośród tego konfliktu jest miejsce na uczucie między dziewczyną przeznaczoną do służy bogom a młodym wojownikiem?
Jak wspomniałam już na samym początku, zostałam oczarowana przez
styl Józefa Ignacego Kraszewskiego. Ta książka to prawdziwy majstersztyk jeśli
chodzi o opisy, język pisarza jest plastyczny, swobodny i lekki, czyta się go z
ogromną przyjemnością. Już wiele razy pisałam, że jestem raczej fanką dialogów
i szybkiej akcji, ale dla takich pozycji byłabym skłonna zmienić zdanie.
Czytanie każdej kolejnej strony to po prostu uczta dla czytelnika, który nie
dość, że odczuwa podziw, widząc to wszystko, to jeszcze może poszerzać swoją
wiedzę z zakresu dawnej Słowiańszczyzny –
mamy więc same korzyści.
Postacie wykreowane przez autora są ciekawe, różnobarwne i skonstruowane
bardzo dobrze. Idealnie oddają klimat tamtych czasów, sposoby myślenia oraz
działania. Do tego w książce stale przeplatają się motywy dawnych wierzeń,
mitów i legend, które ja po prostu uwielbiam. Naprawdę przyjemnie czyta się je
wszystkie ubrane w jedną, zachwycającą kunsztem, historią i bohaterami pozycję.
Stara baśń
to
istotnie lektura obowiązkowa dla każdego Polaka – dla każdego, który chce
dowiedzieć się więcej o historii swoich przodków, poznać czasy, gdy na terenie
Polski nadal wierzono w różne bóstwa, a przekazywane z ust do ust legendy były
uznawane za jak najbardziej rzeczywiste. Józef Ignacy Kraszewski zabiera
czytelnika w ciekawą podróż, wypełnioną zachwycającymi, ale też pełnymi humoru
i grozy obrazami. Proponuje wycieczkę po okolicznych domostwach, lasach i
wsiach, i robi to w wyśmienitym stylu. Dlatego gorąco zachęcam każdego z was do
sięgnięcia po Starą baśń i wybrania
się na tę wycieczkę. Nie pożałujecie!
Chętnie przeczytam taką perełkę literatury polskiej w takim eleganckim nowym wydaniu. Swoją drogą to bardzo pozytywne zjawisko, że wydawcy decydują się wprowadzać na rynek takie powieści, które choć stare wiekiem, to duchem i treścią są ponadczasowe. Możemy dzięki temu w przyjemny sposób poznać lub odświeżyć swoją wiedzę na ważne tematy. Legendy staropolskie mają swój urok, którego nie sposób nie zauważyć i nie odczuć, zwłaszcza w tak dobrym przekazie jak u Kraszewskiego. Może być to dla mnie najlepsza i najfajniejsza lekcja historii. Bardzo chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńDawno temu czytałam "Stara baśń" w szkole (jejku kiedy to było), pamiętam to echo dawnych czasów. Józef Ignacy Kraszewski w przejrzysty, lekki sposób przybliża nam legendy o powstaniu państwa polskiego. Powieść urzeka czytelnika wplecionymi w fabułę naszymi mitami i legendami oraz obrzędami, obyczajami jakie panowały w tamtych czasach możemy wyobrazić jak nasi przodkowie podchodzili do bóstw i świata jakie ich otaczał. Do tego historia miłosna oraz walka o władzę oraz różnobarwni bohaterowie powieści daję książkę magiczną, tajemniczą, z naszą historią w tle. Chętnie znów ją przeczytam. Okładka piękna przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wydanie, jednego z największych klasyków polskiej literatury.
OdpowiedzUsuńLektura obowiąźkowa zaliczona już dawno! Ze swojej strony napisać mogę, że to przepiękną historią miłosną z dziejami polan sprzed powstania państwa Polskiego. Zgadzam do, że to lektura obowiązkowa, szczególnie dla miłośników dawnych dziejów. Bohaterów powieści pamiętam po dzień dzisiejszy, więc musieli być wyraziście nakreśleni i zwarający uwagę. Tradycje i zwyczaje były wspaniałe przytoczone, jednak czasami trudno było mi zrozumieć ich sposób postępowania - ale wszak to pradawne dzieje. Nowe wydanie może być okazją by zapoznać z nią Syna.
OdpowiedzUsuń