Hej, hej! Pewnie macie ochotę coś zgarnąć do czytania, nie? To my to Wam ułatwiamy i prezentujemy wspaniały konkurs, w którym do wygrania będzie naprawdę coś cudownego!
UWAGA KONKURS!
Jeśli chcecie, by ta powieść trafiła właśnie do was, napiszcie pod tym postem dlaczego nie warto zabijać, a my wybierzemy osobę, która zgarnie książkę (koszt wysyłki ponosi zwycięzca - do nagrody dorzucamy gadżety). Macie czas do 08.04.2018, do 23:59. Zapraszamy :)
Mogłabym podawać tu kwestie moralne, prawne, czy religijne, ale... jest jedna rzecz, o której zapominamy, a która jest właściwie "podstawą" tej ogólnie przyjętej zasady. Nie warto zabijać, bo to na dłuższą metę nie przyniesie nam żadnych korzyści. Jako istoty żyjące w społeczeństwie i będące jego częścią potrzebujemy innych ludzi, aby przeżyć i funkcjonować. Próba zabicia się nawzajem zniszczyłaby porządek w naszym świecie i przyniosła tylko cierpienie i chaos. To taki egoizm w obrębie gatunku: to MY jako ludzie, jesteśmy dla nas samych najważniejsi. Oczywiście, potem stopniowo się rozszerza (MY ssaki, MY zwierzęta, MY część przyrody, MY część Ziemi, Układu Słonecznego, Wszechświata itd.), jednak wiadomo, że im coś jest bardziej skonkretyzowane, tym jest dla nas bliższe i ważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńDlatego, że w dzisiejszych czasach strasznie trudno pozbywać się zwłok :-). Wszędzie monitoring, coraz mniej odludnych lasów, techniki kryminalistyczne na coraz wyższym poziomie. I co tu zrobić ze zwłokami takiego np dziewięćdziesięciokilogramowego chłopa? Ciężki temat :-)
OdpowiedzUsuń,,Nie czyń drugiemu,co tobie nie miłe",,Nie zabijaj" ,to wartości przekazane nam przez przodków.Nie dotyczy to tylko ludzi ,ale również i zwierząt. Życie jest tak cenne ,że nie mamy prawa go odbierać.Wyobraźmy sobie ,że pozbawiamy siebie życia ,bo nam się coś nie spodobało,a to sąsiad źle spojrzał ,albo kobieta na ulicy spojrzała ma mojego męża ?Przecież tak byśmy się wzajemnie wybili ,jak pierwotni ludzie.A co z dowodami zbrodni ? Co z ukryciem zwłok i śladami biologicznymi? Teraz nawet przez satelite można namierzyć ciało ,albo taką specjalną maszyna ,georadar czy jakoś tak.Więc już wiemy ,że morderstwo nie popłaca -wysoki wyrok ,więzienie,dożywocie.Ale jest jeszcze druga strona -kara śmierci,poniekąd też pozbawienie życia.Czy ,,my" jako społeczeństwo jesteśmy na to gotowi.Jest to niewątpliwie cześć sporna.Ja osobiście jestem na to gotowa.Jestem za karą śmierci ,ewidentnie należący się zwyrodnialcom. .
OdpowiedzUsuńMyślę że to jest dość proste pytanie. Chyba nikt nie chce iść do więzienia na 25 lat i nie daj Boże na dożywocie. Chyba że popełnisz morderstwo doskonałe. Czyli takie gdzie policja nie jest w stanie znaleźć odpowiedzialnego za ten czyn. Ale na dłuższą metę nie da się tak żyć. Chowając się, kryjąc się, oglądając się za siebie co chwilę. Po prostu żyjesz w ciągłym strachu. Nie żebym coś o tym wiedziała :D Chyba że zabijasz dla obrony własnej. To tutaj jest jakieś pewne usprawiedliwienie :)
OdpowiedzUsuńNie warto! Za zabicie człowieka grożą surowe kary.
OdpowiedzUsuńJest jednak coś jeszcze w każdym człowieku. Świadomość i sumienie!!!! Życie ze świadomością, że kogoś się zabiło jest bardzo trudne. Piętno popełnionej zbrodni będzie prześladować nas już do końca życia. Zabity człowiek będzie wracał w nocy pod różnymi postaciami ( żywego, zombi, ożywieńca, itp.) Można przeżywać w różnych sytuacjach deja vu, które będzie paraliżowało nasz umysł. Jest sumienie, które nie pozwoli zaznać ma już spokoju i będzie nas dręczyło nieustannie, doprowadzając nas na skraj obłędu i depresji.
Zabijając, stajemy się jak zwierzęta. Zabijamy nie tylko kogoś, ale i siebie, cząstek swojego człowieczeństwa. Odczuwamy ciągły strach przed karą i jej pożądamy-, wierząc,że ona nas oczyści. Boimy się wykluczenia ze społeczeństwa, pragnąc społecznego przebaczenia. Tracimy przyjaciół i znajomych, tracimy zaufanie ludzi, tracimy zaufanie do siebie samych. Tracimy swoją wolność, stając się niewolnikiem popełnionej zbrodni.
Uważajmy, bo zabić można także słowem!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRóżne powody kierują ludźmi, kiedy decydują się oni popełnić zbrodnię, jaką jest zabójstwo. Nie ważne, co ich do tego popycha, nie powinni tego robić. Człowieczeństwo, utkwione w każdym z nas, nie powinno nam na to pozwolić. Niewiele trzeba, aby zabić drugą osobę, co ukazuje nam jak łatwą drogę wybieramy, decydując się na ten czyn. Uważam, że nie warto zabijać, ponieważ ukazujemy tym nie swoją wyższość, lecz słabość. Osoba, która kryje w sobie się choć odrobinę inteligencji, powinna szukać innego rozwiązania problemu, które nie powodowałoby tak tragicznego skutku, a było równie skuteczne. Nawet jeśli chcemy chronić innych od zła, nie powinniśmy uciekać się do zabójstwa. W takiej chwili warto pamiętać, o jednym, prostym fakcie: „Zabijając mordercę, nie sprawiamy, że na świecie jest ich mniejsza liczba.”
OdpowiedzUsuńDlaczego nie warto zabijać. Ponieważ każdy ma prawo do życia i nikt nie ma prawa mi go odebrać. Człowiek może mieć takie uczucie że zaplanował morderstwo. Takie, które nie pozostawia żadnych śladów i daje poczucie że oszukał wszystkich. A wiemy dobrze, że morderstwo doskonałe nie istnieje. Szczątki, które wcześniej czy później zostają wykopane do momentu ich odkrycia było to morderstwo doskonałe. Ale to co zostało zapisane na kościach jest bezcenne i wcześniej czy później rozwiązanie tajemnicy morderstwa to tylko kwestia czasu. Nasza psychika wcześniej czy później się podda, wyrzuty sumienia, strach każdego potrafią złamać. Poddajemy się wtedy i tracimy wszystko co udało nam się zbudować przez całe życie. Zostajemy sami skazani tylko na siebie i swoje ciągle powracające koszmary. Zabiliśmy człowieka i zabiliśmy siebie.
OdpowiedzUsuńMonika Dela
Pierwsza myśl, jaka mi się pojawiła w głowie, to taka, że zabije się kanalię, a siedzi się i tak za człowieka. A druga... Jestem pedagogiem resocjalizacji, w więzieniu miałabym przekichane i nawet mnóstwo czasu na książki i niezłe wyżywienie by mi tego nie zrekompensowały.
OdpowiedzUsuńNie warto zabijać bo życie jest piękne na wolności,
OdpowiedzUsuńNie warto zabijać to decyzja której nie da się cofnąć
Nie warto zabijać bo bliskie nam osoby i twojej ofiary będą cierpieć
Nie warto zabijać bo to nie jest wyjście z sytuacji,dzięki której unikniesz kary
Nie warto zabijać bo odbierasz komuś najcenniejszy skarb jaki ma w życiu
Nie warto zabijać bo skrzywdzisz tym wiele osób
Nie warto zabijać z zazdrości czy żalu,to kiedyś minie a życia nie cofniesz
Nie warto zabijać bo morderstwo samo w sobie jest złem
Nie warto zabijać bo zabijając osobę, stajemy się potworem bez uczuć
Nie warto zabijać bo to nie rozwiąże problemów, tylko jeszcze ich przysporzy.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW odpowiedzi przytoczę „Pamięć i tożsamość” naszego rodaka Jana Pawła II i nie mogę niczego nie napisać pod tym postem, będąc w trakcie czytania wyżej wymienionej pozycji. Refleksje Jana Pawła II dotyczą genezy systemów totalitarnych oraz, w konsekwencji ludobójstwa, które dotknęło Europę w XX wieku, z którymi ja się zgadzam. Człowiek, który sam decyduje, co jest dobre, a co złe, w rezultacie stanowi o tym, kto może żyć, a komu to prawo można odebrać. Jak pokazuje historia, takie decyzje były podejmowane w Trzeciej Rzeszy i w Związku Radzieckim i były tragiczne w skutkach. Przesłanki rasowe, zemsta, zwykła ciekawość… Powodów może być wiele, lecz żaden nie jest usprawiedliwieniem odebrania komuś życia. Następstwem każdego morderstwa - czy to cichego, które nigdy nie wyjdzie na światło dzienne, czy głośnego, o którym wie połowa świata, jest cios w człowieczeństwo i godność ludzką, dlatego nie warto zabijać.
OdpowiedzUsuńZabijać nie warto, życie otwartą jest kartą.
OdpowiedzUsuńKtóre zniszczyć zdołasz, zmienisz bieg świata dookoła.
Czym jesteśmy być mieć takie prawo?
Bawić się w Najwyższego, to nie jest zabawą.
Sami darem życia obdarzeni, innym odebrać je chcemy?
Pytanie zadane, odpowiedź retoryczna,
dlatego moja wypowiedź tak mało ambitna.
Dlaczego nie warto zabijać?
OdpowiedzUsuń- Bo zwykle wyobrażenia nie mają nic do rzeczywistości. Człowiek nasiedzi się i naplanuje jak dziki, żeby wyszło w miarę schludnie i szybko, a jak dojdzie co do czego, to wszystkie plany biorą łeb, bo ofiara nie chce współpracować i upaćka krwią cały bagażnik, narzędzia zbrodni gubią się w publicznych miejscach, a znajomy, który miał zapewnić alibi już na pierwszym przesłuchaniu daje plamy. "To będzie zbrodnia doskonała" - aha, a jedzie mi tu pociąg?
- Bo w ogóle nie ma czegoś takiego jak "ładne zabójstwa" - to w 99,9% jest po prostu okropny bajzel, a potem jeszcze będą ganiać po sądach pokazując zdjęcia rozkładających się zwłok i zarzucać toną okropnych szczegółów. Nic przyjemnego. Jeśli nie ma się odpowiednio silnej psychiki, by nie śniło się to potem po nocach, no to nie warto zabijać w pierwszej kolejności.
- Bo jak sprawa wyjdzie na jaw, to brukowce opublikują nasze najbardziej niekorzystne zdjęcie na pierwszych stronach. I będzie wstyd, że nie wiem. (A przypominam, że publiczne napiętnowanie to jedna z najsurowszych kar w społeczeństwie, więc jak komuś kara odebrania wolności nie przemawia do wyobraźni, to może utrata godności podziała).
- Bo naprawdę, jeśli ktoś myśli o zabójstwie kogoś, to znaczy, że doznał od niego poważnej krzywdy, tak głębokiej, że przeniknęła jego duszę na wskroś zostawiając niegojącą się ranę. Zabójstwo osoby, która skrzywdziła jest nieproporcjonalnie MAŁĄ rekompensatą dla takiego człowieka, który będzie musiał żyć dalej wiele lat w mroku własnej duszy. (Dlatego kara śmierci jest niesprawiedliwą karą - zbrodniarz umiera i... nic się nie zmienia, po prostu znika, a jego ofiary/rodziny ofiar tkwią dalej w koszmarze, który im zafundował). Z tego powodu nie polecam zemsty, która kończy się śmiercią ciemiężyciela. Lepiej dać mu coś, nad czym ten zwyrodnialec też będzie musiał myśleć do końca swoich żałosnych dni.
Zbyt mało odpowiedzi, żebyśmy mogły rozwiązać konkurs :c
OdpowiedzUsu����
UsuńBardzo żałuję, a może jednak ☺
Monika Dela