Tytuł: Przebudzona
Wydawnictwo: Lucky
Rok
wydania: 2017
Ilość
stron: 368
Ocena: 10/10
Opis:
Gdy nad Wolnym Miastem
Rades pojawia się księżyc w pełni, ulice pustoszeją. Ani zwykli, ani
paranormalni mieszkańcy nie mogą czuć się bezpieczni. Tajemnicza bestia przez
kilka dni w miesiącu poluje na ludzi, a brutalny morderca wybija kolejnych
paranormalnych, nie zważając na fazy księżyca. David, władca
zmiennokształtnych, musi ustalić, czy obie sprawy jakoś się ze sobą łączą,
zabić bestię i złapać mordercę. Wszystko przed kolejną pełnią.
Żeby wygrać wyścig z czasem, będzie zmuszony poprosić o pomoc nie tylko nierozgarniętego naukowca i medium, lecz także kobietę, która powinna być martwa.
Żeby wygrać wyścig z czasem, będzie zmuszony poprosić o pomoc nie tylko nierozgarniętego naukowca i medium, lecz także kobietę, która powinna być martwa.
Recenzja:
Urban fantasy to jeden z moich ulubionych gatunków, dlatego też
bardzo często sięgam po książki z tej półki. Czytałam już sporo powieści, które
zahaczają o takie klimaty i dlatego mogę z ogromną pewnością podać pierwszy z
wielu powodów, dla których powinniście sięgnąć po „Przebudzoną” – jest powiewem
świeżości na rynku fantastycznym. O ile bardzo wiele książek może przywoływać
dziwne wrażenie, że już gdzieś kiedyś czytało się coś podobnego, to w powieści
Igi Wiśniewskiej nie znajdziecie banalnie powielonych wątków, z którymi
mogliście już spotkać.

W książce prowadzona jest narracja pierwszoosobowa, jednak
przenosimy się co jakiś czas od jednej postaci do drugiej. Taki sposób
przedstawienia akcji jest świetnym rozwiązaniem, by czytelnik mógł poznać
historię z wielu różnych perspektyw, a dzięki temu jego wiedza jest znacznie
szersza, niż gdyby narratorem był tylko jeden bohater. Tak więc lawirujemy
między laboratorium naukowca, poznajemy od wewnątrz działanie gromady
zmiennokształtnych, mamy do czynienia także z wieloma innymi postaciami, które
dają nam szerszy ogląd na to, co dzieje się dokoła. I choć opisanie akcji z
perspektywy tak wielu postaci jest trudnym zadaniem, bo przecież każda z tych
osób jest zupełnie inna, autorce udaje się to bardzo dobrze. Podczas czytania
nie ma się wrażenia, że któryś z bohaterów jest niedokładnie opisany, że został
potraktowany zbyt lekko – wręcz przeciwnie, każdy z nich jest szczegółowo
dopracowany, każdy podchodzi różnie do zdarzeń, które się rozgrywają pod ich
nosami i każdy jest tak realistyczny, że ma się wrażenie, jakbyśmy za chwilę
mogli spotkać go na ulicy. Dodatkowo taka mieszanka ludzi o przeróżnych
charakterach może przynieść nie tylko rozwiązanie problemów, ale także sporą
dawkę humoru i wspaniałych utarczek!

„Przebudzona” ma w sobie to, co powinna mieć dobra powieść
fantastyczna: świetnych bohaterów, których da się polubić już od pierwszej
strony; wartką akcję, od której nie da się oderwać; tajemniczy wątek z
zaskakującym zakończeniem oraz ogromną dawkę humoru, który każdy uwielbia. Banda
istot paranormalnych, nietuzinkowe rozwiązania, świetne dialogi, dobrze dopracowana zagadka,
którą należy rozwiązać… to właśnie spotkacie w tej powieści. I jeszcze więcej! Jest to kolejna świetna książka Igi Wiśniewskiej, którą pokochacie. Dlatego
zachęcam Was do odwiedzenia Wolnego Miasta Rades razem Davidem, Miriam i ich grupą. Mogę
powiedzieć z czystym sercem, że jest to jedno z najlepszych miejsc, w jakich
możecie spędzić dzień!
~Aga
Najwyższa ocena zobowiązuje, ale z tego co słyszałam, Pan Iga sprostała wyzwaniu i wypuściła naprawdę dobrą książkę:). Lubię dobre fantasy i bardzo się cieszę, że jest coraz więcej polskich pisarzy, którzy potrafią wykreować tak zachwycającą inną rzeczywistość.
OdpowiedzUsuńPierwsza na co zwróciłam uwagę to Wasza ocena- 10/10 mówi, że to naprawdę dobra książka! Z przyjemnością po nią sięgnę i wiem, że nie będzie to marnowanie czasu. Duży plus za To, że to książka inna niz wszystkie. Często spotyka się, że są podobne, a to juz nie ciekawi tak bardzo. Dziękuję za recenzję:) zastanawiałam sie nad tą książką od jakiegoś czasu i dzis juz wiem, że muszę ja mieć:)
OdpowiedzUsuńJa, zakochana w fantastyce, oświadczam, że pragnę i pożądam tej książki od momentu, gdy spojrzałam na Twoją ocenę! Mój nieposkromiony apetyt wzrastał wraz z czytaniem kolejnych zdań powyższej recenzji, a stwierdzenie, że jest ona powiewem świeżości z mrocznymi wątkami i narastającym napięciem, wywołało u mnie prawdziwy czytelniczy głód! Słowem - przekonałaś mnie, że ja muszę przeczytać Przebudzoną!
OdpowiedzUsuńZ pewnością moje klimaty. Takie książki właśnie lubie fantastyczne z lekkim watkiem kryminalnym. Nie lubie czytac właśnie jak wyżej zostalo napisane czegoś co mam wrażenie już znam, dlatego fajnie, że powstaje cos nowego i zaskakującego :)) Bede musiala siegnac po tą książkę.
OdpowiedzUsuńStrzał w 10 !! Twoja recenzja, zachęca,że w ciemno można sięgać po książkę pani Igi. Zagłębić się w mroczny, nieznany świat magii i istot paranormalnych pobudza moją wyobraźnie, od czasu do czasu lubię dobrą książkę fantasy i ta taka właśnie dla mnie jest. :)
OdpowiedzUsuńTutaj niestety nie moje klimaty, choć muszę przyznać, że okładka strasznie przyciąga mój wzrok. No nic, może kiedyś się przełamię i spróbuję sięgnąć po tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńOkładka książki zniechęciła mnie do sięgnięcia po recenzję, ale w końcu tu zajrzałam i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Uwielbiam wątek zmiennokształtnych i czytałam już niejedno urban fantasy w tym stylu, za to muszę przyznać, że recenzja mnie całkowicie do książki przekonała i zachęciła. Nie spotkałam się nigdy z powieściami tej autorki, zaintrygowała mnie natomiast narracja z perspektywy różnych postaci - skoro taki zabieg się udał, musi być szalenie ciekawy!
OdpowiedzUsuńRównież polecam tą książkę. Według mnie Przebudzona spodoba się nawet tym, którzy niezbyt często sięgają po fantastykę. Świetna i wyczerpująca recenzja książki.
OdpowiedzUsuńOkładka jest świetna :D Tylko niestety nie lubię fantasy i raczej się nie skuszę. Myślałam, że jest to science-fiction :(
OdpowiedzUsuńMagda Flegel
Wow książka w sam raz dla mnie. Po przeczytaniu recenzji już chcę ją koniecznie przeczytać. Mój ulubiony gatunek literacki!!! Fantastycznie napisana recenzja która rozbudziła do czerwoności moją chęć posiadania tej książki!!!
OdpowiedzUsuńJuż na samym początku okładka bardzo przyciąga do tej książki :D Uwielbiam tematykę zmiennokształtnych i szeroko pojętą fantastykę, więc uważam, że powyższa książka jest wprost stworzona dla mnie. Muszę przyznać, że dość rzadko się widuje maksymalną ocenę, a więc 10/10, więc już sama ona dużo świadczy o potencjale tej powieści. Dalej mamy tajemniczość oraz wiele postaci, które z własnej perspektywy opowiadają nam tę samą historię, to sprawia, że fabuła wydaje się jeszcze ciekawsza i jeszcze bardziej wciąga czytelnika w swoje ostre szpony i nie chce z nich wypuścić, dopóki nie doczyta się do końca. Myślę, że to taka swego rodzaju perełka na naszym polskim rynku wydawniczym, zwłaszcza, że ciężko na nim odnaleźć coś godnego zaczepienia, już nie mówiąc o 100-procentowym zaczytaniu ;) Książka już dawno trafiła na moją listę "must read" i z pewnością kiedyś ją przeczytam (oby tylko czasu mi starczyło :D ).
OdpowiedzUsuńTo co prawda nie moje klimaty, ale recenzja tak bardzo zachęca do przeczytania tej książki, że postanowiłam spróbować, skoro 10 :) to znaczy, że warto, zobaczymy, przeczytamy :)
OdpowiedzUsuńOkładka niby normalna siedząca dziewczyna na tle miasta a jednak ma w sobie ten pazur i to dosłownie ;) książka świetnie dopracowana do tego inna niż wszystkie. Naprawde chętnie spedze dzień w miasteczku Rades! Już czuję te emocję podczas czytania książki :3
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Napewno sięgnę po ta książke.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie fantasy, a dzięki takim recenzją jeszcze przyjemniej się je znajduje i czyta. Naprawdę, ale to naprawdę szkoda że książek nie można sobie wyhodować bo pensji nie starcza na te dobre książki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam nigdy urban fantasy i jakoś nic mnie nie może do tego przekonać. To coś na zasadzie chciałabym, a boję się. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuń