Autor: Kasie West
Tytuł: Chłopak z sąsiedztwa
Wydawnictwo: Feeria Young
Data wydania: 12 października 2016
Liczba stron: 350
Ocena: 8/10
Opis:
Od śmierci mamy Charlie Reynolds przebywa głównie w męskim towarzystwie - ma trzech starszych braci i sąsiada, honorowego członka rodziny. Jest zdeklarowaną chłopczycą i woli grać z kumplami w kosza, niż bawić się w jakieś gierki i flirty. Jednak gdy musi sama zarobić na kolejny ze swoich mandatów za przekroczenie prędkości, nagle ląduje w butiku z eleganckimi ubraniami. I tam nie pozostaje jej nic innego, jak zachowywać się o wiele bardziej kobieco niż do tej pory. Co sprawia, że zaczyna się nią interesować pewien przystojny chłopak…
Wszystkie stresy Charlie odreagowuje wieczorami, gadając przez płot z Bradenem, sąsiadem i przyszywanym czwartym bratem, który zna ją lepiej niż ktokolwiek. Ale nawet się nie domyśla, że Charlie kryje pewną tajemnicę: jest w nim zakochana. I za żadne skarby mu tego nie zdradzi, bo nie chce go stracić.
Recenzja:
Z Panią Kasie West, mieliśmy już okazję się spotkać przy okazji nie tak dawnej recenzji książki Chłopak na zastępstwo, która zrobiła niezłą furorę w książkowej blogosferze. Sama bardzo polubiłam tę pozycję, dlatego tak bardzo się ucieszyłam kiedy w jesiennych zapowiedziach wydawniczych zobaczyłam kolejną książkę tej autorki. Znalazłam się w gronie szczęśliwców, którzy mieli okazję dostać przedpremierowy wydruk, więc od razu kiedy otrzymałam przesyłkę, od razu zabrałam się za czytanie. Tak więc dzisiaj zapraszam Was na moją opinię najnowszej książki Kasie West.
Charlie jest typową chłopczycą. Wychowała się w w towarzystwie w towarzystwie trzech starszych braci i ojca, ponieważ jej matka zmarła już jakiś czas temu. Dodatkowym, męskim członkiem rodziny stał się sąsiad Brad. Pewne wydarzenia w życiu dziewczyny zmuszają ją do podjęcia pracy, która wymusza na niej bardziej kobiece zachowanie. A to ciągnie za sobą dalsze konsekwencje.
Ostatnio chyba mam szczęście i trafiam na same dobre i wciągające książki. Miałam wrażenie, że ta książka z każdą kolejną stroną mnie pochłania i coraz bardziej zasysa do swojego świata. No i chyba jak na moje ostatnie standardy przystało, przeczytałam ją w jeden dzień.
Jeśli miałabym tę książkę opisać dwoma słowami, byłoby to ciepła i urocza. Tak, myślę że to słowa idealnie oddają klimat tej pozycji. Bardzo lubię styl jakim posługuje się autorka. Jest on dosyć prosty, ale przy tym nie infantylny, przyjemny w odbiorze i pozwalający na jeszcze szybsze jej przeczytanie.
Nie ma dla mnie nic lepszego, niż kiedy mogę się zżyć z głównym bohaterem książki, a jeszcze lepiej jest, kiedy zżywam się z dużo większą ilością bohaterów. Tak była w tym przypadku. Bardzo podoba mi się kreacja bohaterów jaką stworzyła autorka. Nie są to może jakoś wybitne i głębokie postaci, ale myślę, że każdy czytelnik znajdzie w tym przypadku coś dla siebie. Autorka posiadła chyba doskonałą umiejetność tworzenia męskich postaci. Nie ważne czy to bracia, kolega czy chłopak. Każdy z nich ma w sobie coś niesamowitego, o czym każda czytelniczka z chęcią czyta.
"Ponieważ to tutaj jest jak sen. Nie musi być prawdziwe. Wydaje się niemal, że unosimy się tuż za granicą świadomości, mogąc mówić wszystko, cokolwiek zechcemy, a rankiem, jak to bywa ze snami, ten stan się powoli rozwiewa.To tak, jakbyś ty spał teraz w swoim łóżku tam na górze, ja zaś w moim, a tę rozmowę toczyła nasza podświadomość."
Fabuła nie jest może jakaś skomplikowana czy innowacyjna, ale myślę że idealnie nadaje się na te jesienne wieczory z grubym kocem i ciepłym kubkiem kawy czy herbaty. Emanuje od tej książki taka pozytywna energia która jest niezwykle zaraźliwa.
Jeśli chodzi o zakończenie, to nie mogę powiedzieć że mnie bardzo zaskoczyło czy coś takiego. Wiadomo jak to jest w takich książkach, ale mnie osobiście podobało się bardzo i myślę, że w lepszy sposób autorka nie mogła zakończyć tej książki.
Ta okładka, która idealnie komponuje się z poprzednią książką tej autorki i gwarantuję Wam, że razem idealnie prezentują się na półce. Niby taki mały szczegół, ale dla mnie bardzo istotny.
Polecam Wa Bardzo książkę Chłopak z sąsiedztwa, bo niewątpliwie jest to jedna z najgorętszych premier tej jesieni. Wiem, że o niej będzie jeszcze bardzo głośnio, więc sięgnijcie po nią sami, żeby się przekonać.
Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria Young
Myślę, że kiedyś ją przeczytam. Lubię lekkie ksiażki
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już u siebie i nie mogę doczekać się lektury ^^
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam e planach. Bardzo polubiłam styl Pani West. Niby nic nowego, szału nie ma... Ale pisze w taki sposób, że w jej pierwszej pozycji wręcz się zakochałam. Z tą na pewno nie będzie inaczej!
OdpowiedzUsuńwysnionyswiatksiazek.blogspot.com
Pierwsza część była genialna i już nie mogę się doczekać drugiej. <3
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ciepła i urocza :). Właśnie zrobiłam sobie mini maraton z książkami West (wrażenia na blogu) i ta pozycja mi się najbardziej spodobała. Bardzo sympatyczne przesłanie - że dziewczyny są różne i żadna nie jest gorsza od innych. Miło zobaczyć YA bez jednej "złej" postaci, z którą musi się zmierzyć protagonista.
OdpowiedzUsuń