Autor:
Brittainy C. Cherry
Wydawnictwo:
Filia
Rok
wydania: 2016
Liczba
stron: 392
Ocena:
7/10
Opis:
W szkole średniej byłam młodą,
niepozorną artystką.
Nie zauważano mnie. Pomijano.
Olewano.
Teraz jestem Arią Watson... „Tą”
dziewczyną.
Jedna zła decyzja i zostałam
zauważona – przypięto mi etykietkę puszczalskiej. Zostałam zdzirą.
Śmieciem.
I już nigdy nie będę niewidzialna.
Szczególnie dla Leviego Myersa. Był
dziwnym chłopakiem o pięknej duszy, który zaakceptował i zrozumiał ukrytą w
moim wnętrzu zbolałą dziewczynę.
Nie planowałam się zakochać. Jednak
czy mogłam oprzeć się jego obietnicom? Przebaczeniu? Przyszłości, o której już
prawie przestałam marzyć?
Byliśmy rozbici. Poznaczeni
bliznami. Byliśmy dziwni i piękni zarazem.
Byliśmy dwiema zagubionymi duszami,
które trzymały się jedynej rzeczy mogącej je spoić.
Siebie nawzajem.
Recenzja:
W 2015 roku wydawnictwo Filia wydało książkę Kochając pana Danielsa autorstwa Brittainy C. Cherry. Przeczytałam
ją, zachęcona pozytywnymi recenzjami i ładną okładką, ale z tego wszystkiego
najlepsza okazała się właśnie okładka (notabene zupełnie niepasująca do
książki), więc podeszłam z pewną dozą nieufności do kolejnej książki autorki.
Jak się okazuje niesłusznie.
Aria ma szesnaście lat. Wskutek jednej pomyłki, jej życie wywraca się do
góry nogami. Jest w ciąży. Kiedyś była po prostu niezauważaną przez nikogo
dziwaczką, ale kiedy ten fakt wychodzi na jaw, zyskuje etykietkę zdziry. Ojciec
i matka nieustannie się kłócą, młodsze rodzeństwo jej dokucza, starszy brat
ignoruje. Aria ma tylko jednego przyjaciela – rudego Simona, chłopaka z nerwicą
natręctw. Pewnego dnia poznaje jednak Leviego…
Levi przyleciał z Alabamy do Mayfair Heights do ojca, by odbudować
relację, którą w pewnym momencie stracili. Ojciec niczego mu nie ułatwia, jest
zamknięty w sobie i wycofany, a Levi szybko odkrywa, jaki jest tego powód. Ma
raka. I nie zamierza walczyć. Wszyscy mają go za dupka, ale czy jest nim w
rzeczywistości?
I Aria, i Levi mają wystarczającą ilość kłopotów. Ale kiedy okazuje się,
że mają robić razem projekt Art&Soul – Aria ma zamiłowanie do sztuki, Levi
gra na skrzypcach – nie potrafią trzymać się od siebie z daleka. W miarę jak
rozwija się życie w brzuchu Arii, gaśnie ojciec Leviego. W pewnym momencie
wszystko sprzysięga się przeciwko nim. Czy to, co do siebie czują, wystarczy,
żeby pokonać przeciwności?
Art&Soul to spokojna książka. Między bohaterami nie ma wielkich
uniesień ani porywów namiętności, przez całą historię możemy liczyć jedynie na
kilka pocałunków i to dopiero pod koniec. Aria i Levi najpierw się
zaprzyjaźniają. Oboje mają artystyczne dusze, więc szybko odnajdują się w
tłumie.
Książka przypominała mi trochę Oddam
ci słońce, ale o ile wspomniana pozycja była doskonała, tak ta zdawała się
ją jedynie naśladować. Niemniej jest to całkiem przyzwoita historia poruszająca
temat nastoletnich ciąży, walki z rakiem, przyjaźni i dopiero na samym końcu
miłości. Mimo wszystko podobała mi się o wiele bardziej od Kochając pana Danielsa, gdzie wątek miłosny był w zasadzie głównym
wątkiem.
Książka ma swój urok i jeśli nie będzie spodziewać się gorącego romansu,
na pewno go dostrzeżecie. Polecam osobom, które chciałby poczytać o dwóch
artystycznych duszach, które odnajdują się mimo przeciwności losu.
Książkę
zrecenzowałam dzięki współpracy z księgarnią BookMaster
PS A z okazji zbliżającego się Dnia Ojca księgarnia BookMaster przygotowała specjalny kupon, uprawniający do 20% zniżki na wszystko!
Wpisujcie: DZIEN-OJCA-2016 i cieszcie się tańszymi zakupami :)
Kod jest ważny do 23.06.
Mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę wygrałam u Ejotka i nie mogę doczekać się, aż do mnie przywędruje. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka, która uwodzi okładką, ale to jej wnętrze skrywa największy skarb- dylematy i przeciwności życiowe, które mogą spotkać na swojej drodze nastolatkowie. Chętnie bym ją przeczytała. :)
OdpowiedzUsuńHistorie o przeciwnościach losu zawsze mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kasia
http://ebookowe-recenzje.blogspot.com
Całkiem przyjemna lektura. Mi szczęgólnie spodobała się okładka
OdpowiedzUsuńO proszę, czyli jednak nie same romansem można zaciekawić, bardzo mnie to cieszy:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zanim przeczytałam tę powieść nie wiedziałam o czym będzie, czyli że będzie poruszała temat nastoletniej ciąży, bo z pewnością bym po nią nie sięgnęła. Książka okazała się świetna i z pewnością nie żałuję, że się na nią skusiłam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com