Tytuł:
Uwikłani: Pokusa, Obsesja
Autor:
Laurelin Paige
Cykl:
Uwikłani tom 1 i 2
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kobiece
Rok
wydania: 2015, 2016
Liczba
stron: 360, 376
Recenzja:
Wydawnictwo Kobiece istnieje od stosunkowo niedługiego czasu, zostało
założone pod koniec zeszłego roku. Jego premierową książka, dzięki której powstało,
była Afgańska Perła, jednak
najpopularniejszą powieścią okazała się pierwsza część serii Uwikłani – Pokusa.
Od czasów Greya sprzedano wiele erotyków, ale zapotrzebowanie na tego
typu literaturę nie maleje, wydaje się więc rozsądnym wyjściem wybranie
jakiegoś dobrego na rozruch wydawnictwa. Czy Uwikłani byli trafnym wyborem? Wystarczy przejrzeć kilka blogów, na
których pojawiły się recenzje Pokusy,
żeby z całą pewnością odpowiedzieć TAK.
Z jednej strony Laurelin Paige nie napisała niczego nowego – w jej
powieści mamy niezwykle przystojnego miliardera i młodą studentkę. Brzmi
znajomo? Hudson Pierce jest niczym młody bóg – stać go na wszystko. Kiedy więc
w oko wpada mu piękna i niezwykle inteligentna Alayna Withers, postanawia kupić
klub, w którym pracuje. W ten sposób staje się jej szefem, choć tak naprawdę ma
wobec niej inne zamiary. Proponuje jej układ – mają udawać parę przed matką Hudsona,
by uniknął małżeństwa z przyjaciółką z dzieciństwa, w które matka usiłuje go
wmanewrować. Dziewczyna ma opory, ale ma też dług studencki, który Hudson
obiecuje spłacić. Jak się pewnie domyślacie – zostają parą „na niby”.
Akcja pierwszej część toczy się w ciągu dwóch tygodni. Alayna czuje
pociąg seksualny do Hudsona jeszcze zanim ten proponuje jej układ, więc długo
nie czekają z pierwszym seksem. Ale udają parę tak dobrze, że wkrótce oboje
zdają sobie sprawę, że to coś więcej niż gra.
Co ciekawe zarówno Hudson jak i Alayna mają „niedoskonałą przeszłość”.
Dla odmiany to oni w przeszłości krzywdzili. Hudson złamał serce wielu kobietom,
bezlitośnie nimi manipulując, a Alayna miała skłonność do popadania w obsesję i
dręczenia swoich wybranków. Jak myślicie, czy ta dwójka ma jakieś szanse? Pewnie,
że ma, bo pierwsza część kończy się tym, że Hudson zaprasza Alaynę do własnego
mieszkania – a musicie wiedzieć, że nigdy nie zaprosił tam żadnej kochanki.
Historia, którą stworzyła Laurelin Paige jest bardzo dynamiczna i szybko
się ją czyta, ale zauważyłam, że autorka ma pewien kompleks, coś w stylu „chciałabym
napisać erotyk, ale wstydzę się użyć słowa kutas”.
W związku z tym pełno w nim penisów, trafiają się nawet prącia. Nie udało mi
się ustalić, czy to wina autorki, czy tłumaczki, ale mamy tu klasyczny przykład
mieszania rejestru. W jednym akapicie autorka/tłumaczka używa słowa „penis”,
żeby potem napisać „pała” albo „laska”. Niestety nie dotarłam do oryginalnego
tekstu, a szkoda, bo bardzo byłam ciekawa, czyja to wina. W drugiej części już
tego nie ma, w każdym razie nie na tak ogromną skalę jak w pierwszej.
Akcja Obsesji jest płynną kontynuacją
Pokusy. Alayna spędza noc w
mieszkaniu Hudsona, a potem kolejną i kolejną, i kolejną. Para ma błyskawiczne
tempo, bo po kilku tygodniach Hudson proponuje dziewczynie, żeby przeprowadziła
się do niego na stałe. W tej części mamy bardzo ciekawy wątek Cecylii,
przyjaciółki Hudsona, której intencje okazują się, no cóż… „niecne”.
Spodziewałam się tego od samego początku i jedynie czekałam, aż wyjdzie na jaw
jej prawdziwa natura, a kiedy to się stało, z uznaniem pomyślałam, że autorka
nieźle to wymyśliła.
Druga część podobała mi się bardziej od pierwszej, głównie ze względu na
to, że tłumaczenie było o wiele poprawniejsze. Jakby nie patrzeć to erotyk, a
niestety w pierwszej części sceny erotyczne zostały opisane takim językiem, że
budziły we mnie jedynie rozbawienie, a raczej nie taka miała być ich funkcja.
Druga część jest pod tym względem o wiele lepsza.
Seria Uwikłani, tak jak
napisałam, nie jest może szczególnie oryginalna, ale czyta się ją bardzo szybko
i można polubić bohaterów, choć to ci drugoplanowi, jak siostra Hudsona, są
najbardziej sympatyczni. Jeśli szukacie lekkiego erotyka, śmiało możecie
zapoznać się z Uwikłanymi, ma
wszystko to, co powinna zawierać tego typu literatura.
Z
książkami zapoznałam się dzięki Wydawnictwu Kobiecemu
Literatura erotyczna... to naprawdę nie dla mnie. Za dużo schematów i w ogóle jakoś tak... po prostu niechętnie po nią sięgam :)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii <3 Może nie jest bez wad, ale ma w sobie to coś, co zawładnęło totalnie moim sercem. Kocham! :D
OdpowiedzUsuńwww.znitkaoksiazkach.blogspot.com
Ten cykl "Uwikłani" bardzo lubię!. Czytałam jeszcze 3 tom "Na zawsze", 4 tomu "Hudson" niestety jeszcze nie. Powiem tak, seria ta powtarza bardzo dużo schematów typowych dla erotyków, widać nawet podobieństwa do "Grey'a" ale mimo to przypadła mi do gustu. Polubiłam Alaynę i jestem zwyczajnie ciekawa jak się losy tej miłostki skończą? Na pewno sięgnę po następne części "Uwikłanych".
OdpowiedzUsuń