2. Niniejszy konkurs trwa od 14.02.2016 do 15.02.2016 br. do północy. Zgłoszenia, które zostaną nadesłane po wyznaczonym terminie, nie będą brane pod uwagę.
3. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do 7 dni po zakończeniu konkursu.
4. Zasady udziału:
a) Każdy komentarz musi zawierać: chęć zgłoszenia, nick pod jakim obserwuje bloga oraz e-mail, a także odpowiedź na zadanie konkursowe.
b) Zwycięzcy zostaną wybrani przez recenzentki.
c) Po wyłonieniu zwycięzcy, czekamy 2 dni na adres kontaktowy, który proszę wysłać na e-mail: nasz.ksiazkowir@onet.pl. Jeśli zwycięzca nie odezwie się w ustalonym terminie nagroda przepada na rzecz innej osoby.
b) Zwycięzcy zostaną wybrani przez recenzentki.
c) Po wyłonieniu zwycięzcy, czekamy 2 dni na adres kontaktowy, który proszę wysłać na e-mail: nasz.ksiazkowir@onet.pl. Jeśli zwycięzca nie odezwie się w ustalonym terminie nagroda przepada na rzecz innej osoby.
d) Każdy uczestnik powinien mieszkać na terenie Polski - jednocześnie jest to zgoda na przetwarzanie danych osobowych w celu wysyłki książek.
e) W konkursie mogą brać udział osoby, które posiadają bloga oraz osoby, które bloga nie posiadają, jednak w zgłoszeniach anonimowych bardzo proszę o podanie imienia i nazwiska.
f) Proszę o dodanie banerka konkursowego podanego powyżej na swojego bloga/fanpage'a - nie jest to jednak wymóg konieczny! :)
f) Proszę o dodanie banerka konkursowego podanego powyżej na swojego bloga/fanpage'a - nie jest to jednak wymóg konieczny! :)
g) Będzie nam miło, jeśli dodacie nas do obserwowanych, G+, polubicie fanpage Nasz Książkowir na Facebooku, naszego Twittera, Snapa: bookshelfie oraz na innych portalach społecznościowych (zakładka na blogu po prawej stronie)
h) Mamy miesiąc czasu na wysyłkę nagród - część wysyłają bowiem sponsorzy. Jeśli po tym czasie nagroda nie dojdzie, prosimy o pilny kontakt.
Biorę udział. Ania Kaliszewska; kaliszewskaanna81@gmail.com
OdpowiedzUsuńUlubiona para to Harry Hole i Rakel z serii kryminałów Jo Nesbo. Pomimo, że przeciwności losu i oni sami nie pozwalają sobie na życie razem,pomimo upływu lat bardzo się kochają , ich miłość nie umiera.
Anittkkaa - zgłaszam się :) aniciasel@wp.pl
OdpowiedzUsuńJean Claude i Anita Black - namiętność, pasja, romantyzm i walka o uczucia. Najlepsze przedstawienie miłości, jakie kiedykolwiek widziałam.
zgłaszam się,
OdpowiedzUsuńobserwuję jako Aleksandra Rybacka, fb też ;)
mail olka880128@gmail.com
mam takie dwie:
Holly i Gerry z "p.s. Kocham Cię" płakałam nad tą historią jeszcze długo po skończeniu książki. uczucie, które ich łączyło było tak silne, że przetrwało nawet śmierć Gerrego. wysyłał swojej żonie listy pełne miłości " z zaświatów"
druga para to Babi i Step z "trzech metrów nad niebem" dlatego, że mimo iż byli zupełnie różni i pochodzili z odmiennych światów połączyło ich gorące i szczere uczucie
Moją ulubioną książkową parą jest Noah & Allie z "Pamiętnika" Nicholasa Sparksa. Dlaczego? Historia ta pokazuje że nie wszystko jest idealne, są wzloty, są i upadki. Mimo przeciwności losu - nigdy tak naprawdę o sobie nie zapomnieli. Allie próbowała na nowo ułożyć sobie życie ale z czasem zdała sobie sprawę że jej narzeczony nie jest tym który wywołuje u niej skrajne uczucia takie jak: pożądanie czy namiętność, zaś Noah mimo swojej dumy oraz upartości wciąż jej pragnął.
OdpowiedzUsuńIch uczucie można podsumować jednym cytatem: "Ten rodzaj miłości nigdy nie umiera".
Nick: MirandaMx3
Email: marta08@onet.pl
Oczywiście wyrażam chęć zgłoszenia się do konkursu.
Usuńzgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Maria De
E-mail: mariaxdex@gmail.com
odpowiedź: Moją ulubioną parą są Hazel Grace i Gus Waters z Gwiazd naszych wina. Jest to para nastolatków, którą połączyła niezwykła więź. Na początku połączyła ich niechęć do wszystkiego co jest przeciętne, by następnie przerodzić się w miłość. I mimo, że ich historia nie kończy się pięknie, są moją ulubioną parą ponieważ mimo przeciwności losu do końca pozostali sobą i cieszyli się każdą chwilą życia. Są także moją ulubioną
parą ponieważ mieli swoje własne słowo określające ich miłość. Było to zwykłe "okay", które było ich "na zawsze".
Monika Stanisławska
OdpowiedzUsuńmonikastanislawska@op.pl
Obserwuję jako Monika Stanisławska
Lubię Tonego i Natslię z "Jesteś moja dzikusko".Lubię ich za to,że potrafili pomimo przeciwności walczyć o swoją miłość i uczucie i potrafi.i pokonać wszelkie złe rzeczy,które ich spotykały.Podoba mi się również to,że ich pierwsza młodzieńcza miłość okazała się tą jedyną i praedziwą i że są ze sobą do póżnej starości:-)
Biorę udział
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Chodząca Parodia
E-mail: give.me.therapy107@gmail.com
Moja ulubiona para książkowa to zdecydowanie Theodore Finch i Violet Markey z książki "Wszystkie jasne miejsca". Może wydać się to dziwne, bo ich relacja z całą pewnością nie zakończyła się szczęśliwie. Jednak to właśnie ci bohaterowie wzbudzili u mnie najwięcej emocji. Oni wywoływali u mnie wzruszenie, łzy, śmiech.. Ich relacja wydała mi się prawdziwa, szczera. W tylu książkach hiperbolizowano miłość lub ukazywano związki jako groteski. Ile razy w książkach spotykaliśmy się z czymś takim:
" Boże, jesteś taki cudowny! Kocham cię! Zawsze będziemy razem!"
"Kochanie, ty wiesz, jak bardzo cię pragnę. Jesteś dla mnie wszystkim."
Takie deklaracje wydają się śmieszne, zwłaszcza, gdy następują po KILKU dniach znajomości. Mężczyzna i kobieta praktycznie się nie znają i już wyznają sobie miłość? Niestety, zbyt często się z tym spotykamy. Z kolei uczucie Fincha i Violet rozwijało się stopniowo, tak, jak powinno. I to właśnie zaważyło na mojej decyzji- autentyczność ich uczuć.
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńEve_ew@wp.pl
Obserwuję jako Ewelina Wiśniewska Facebook jako Ewelina Anna Chojnacka
Odp.
Maxon i America
Ich miłość to taka współczesna historia o Kopciuszku i jej księciu z bajki :)
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńEve_ew@wp.pl
Obserwuję jako Ewelina Wiśniewska Facebook jako Ewelina Anna Chojnacka
Odp.
Maxon i America
Ich miłość to taka współczesna historia o Kopciuszku i jej księciu z bajki :)
Biorę udział. Obserwuję jako Anna Kosmala aniakosmala76@gmail.com
OdpowiedzUsuńUlubiona para książkowa. Chwilę musiałam się zastanowić, ponieważ każda para ma w sobie coś co jest warte uwagi. Coś co przekazuje nam jako czytelnikom do przemyśleń nad sobą.
Jednak chwilę dłużej zatrzymam się nad parą Babi i Step z powieści "Trzy metry nad niebem" Federico Moccia. Ona - przykładna córka, bardzo dobra uczennica, wzór dla innych. On - agresywny chuligan. Wystarcza jednak jedno spojrzenie i już wiadomo, że są dla siebie stworzeni. Pomimo dwóch różnych światów zakochują się. On łagodnieje... ona staje się bardziej odważna...
Dlaczego ta para tak mi się spodobała??
Obraz Babi i Stepa uzmysławia jak poplątane są losy ludzkie. Czasami styk dwóch światów zmusza nas do pracy nad sobą aby stworzyć idealny świat we dwoje
Zgłaszam się i biorę udział. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Monika Sz.
FB: Monika Szuryga
mail: fajnarodznkaa@wp.pl
Odp.:
Wiktoria i diabeł Beleth z trylogii o Wiktorii Biankowskiej, m.in. "Ja, diablica". Ta para pozostaje w pamięci. Oboje są temperamentni, nieobliczalni. Nudą nigdy im nie powieje. Niby nie są razem, ale żyć bez siebie nie mogą. ;) Ta para pobudza fantazję, dostarcza dużo emocji. :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się
OdpowiedzUsuńkhandzlik@poczta.onet.pl
Obserwuje jako:
Kaśka:*
FB: Katarzyna Handzlik
Moją ulubiona parą ostatnio stali się Julia i Warner. Dlaczego? Bo sama bym tak chciała, wiem, ze to trochę nienormalne, ale kocham sposób w jaki Warner w "Trzech Tajemnicach" opowiada o swojej miłości do Julii. Chciałabym takiego związku, który po długim czasie tworzy się i jest już do końca :D
Biorę udział!
OdpowiedzUsuńmoj email: ola.nowak@wp.pl
Moja ulubiona para to zdecydowanie Elizabeth Bennet i Pan Darcy. Z reguły kibicuję parom, w przypadku których nie jest takie pewne, że się "zejdą", jednak ostatecznie okazuje się, że bohaterowie są dla siebie stworzeni. Tak to było z tą dwójką. Jak to mówią Żuraw i Czapla. Mimo wszystko bardzo spodobało mi się właśnie to, że potrafili ostatecznie przezwyciężyć tą swoją dumę i uprzedzenie w stosunku do siebie i przyznać się do błędu. To się chwali w odróżnieniu od typowych "błędnych par", jak zwykłam nazywać osoby ślepo pragnące szczęśliwego zakończenia, które jednak nie zrobią same nic w tym kierunku.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuje jako: madzia
FB: Magdalena Szymańska
e-mail: mmmadziasz@wp.pl
Christian Grey i Anastasia Steele ponieważ namiętność między nimi nigdy nie gaśnie ;p
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuje jako: kozung
Mail : a.b.slawinska@wp.pl
Takich par jest wiele, chociaz w ostatnich latach najbardziej podobala mi sie para patologów sądowych Jack Stapleton i Laurie Montgomery z serii Robina Cooka. To barwni, wyraźni bohaterowie, swietni w tym co robia, swietnie dogaduja sie miedzy soba :) sZgłaszam się!
Obserwuje jako: kozung
Mail : a.b.slawinska@wp.pl
Takich par jest wiele, chociaz w ostatnich latach najbardziej podobala mi sie para patologów sądowych Jack Stapleton i Laurie Montgomery z serii Robina Cooka. Ona kobieca, choc stanowcza i bez uprzedzen. On meski, na rowerze, odwazny i troskliwy. Sledzilam ich perypetie z zapartym tchem i przyznam ze brak mi ich troche..
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuje jako kasia tkasia, e-mail kasiolek09@wp.pl.
Emily i Gavin z książki Pulse na początku niezdecydowana była Emily ale Gavin się nie poddawal i tym jak okazywali sobie uczucia walczyli o siebie gdzie niektórzy by opuścili. Nie było tam nic typu z książki Greya gdzie w większości to spotykamy.
Zgłaszam się. Obserwuje jako Monika Płatek. monika.platek.79@gmail.com
OdpowiedzUsuńJako nastolatka uważałam, że idealną, a zarazem ukochaną parę książkową tworzą Ania Shirley i Gilbert Blythe. Jednak na progu Nowego Roku - 2016 w moje ręce trafiła książka Luz Gabas „Palmy na śniegu”. Przeczytałam ją jednym tchem. Od tego czasu uważam , że w dzisiejszych czasach daleko szukać takiej miłości jaką darzyli siebie Kilian i czarnoskóra Bisila. Byłam tak głęboko poruszona historią ich losów. Akcja rozgrywa się na wyspie Fernando Poo, w niełatwych dla nich obojga czasach. Dawno nie czytałam tak przejmującej książki. Ta para głęboko i na długo zapadnie mi w pamięci.
Zgłaszam się ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Eadlyn Callie
Email:mariolalolek@o2.pl
Odp.
Moją ulubioną parą książkową jest Emma i Evan z serii ''Oddechy''- Rebecca Donovan. Zakochani mimo młodego wieku pokonali wiele trudności, by być razem. Wyciągnęli dziewczynę z sideł domowej przemocy. Potem wyrwali ją z domu matki- pijaczki, która twierdziła, że skończyła z alkoholem. Emma mimo wstrząsającego dzieciństwa, znęcania się fizycznego i psychicznego, próby zabójstwa na niej, nałogowo pijącej mamy zdołała pokochać Evana, chociaż sama na początku się do tego nie przyznawała. Chłopak wspierał ją ile sił. Był całym sercem z nią. Po rozstaniu nadal o nią walczył, a potem dawał jej czas, by mu zaufała i była z nim szczęśliwa. Sam też potrzebował czasu. Rozumieli się nawzajem. Zdołali wiele przerwać i udało im się. Uwielbiam tą parę ze względu na ich determinację, zdolność przebaczania i wiele innych cech. NASPOILEROWAŁAM, przepraszam ;)
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńMail: elaluczkow@gmail.com
Obserwuję jako: Zjadam Skarpety
FB: Zjadam Skarpety
Moja ukochana para? Długo myślałam, zastanawiałam się... i doszłam do wniosku, że będzie ciężko. Wiedziałam, z której książki to będzie. Problemem natomiast jest, którą parę wybrać. Przecież George R.R. Martin w swojej Pieśni Lodu i Ognia tworzył tak przepiękne duety, że wybranie tego jednego byłoby zbrodnią wobec reszty! W końcu uznałam, że postawię na własną wyobraźnię - choć w książce ten duet nie jest oficjalny (jeszcze, mam nadzieję!) to dla mnie byłby bez dwóch zdań idealny. Postanowiłam postawić na Jaime'go Lannistera i Brienne z Tarthu. To niesamowite, że kiedyś mogłam go nienawidzić, a dziś jest moim ukochanym bohaterem! To nic, że kiedyś był największą gnidą, która miała mało zasad moralnych, kierowała się jedynie swoją wygodą. Nic też, że Brienne od początku była całkiem inna od niego. Ale wraz z rozwojem wątków tych postaci zauważyłam, że im dłużej nie ma ich w książce lub w odcinku, tym bardziej poirytowana jestem i myślę "no kurczę, George, dawaj mi tu ich!". Nie tylko dlatego, że według mnie uzupełniają się idealnie, ale dlatego, że jego cynizm z jej poczuciem honoru, jego specyficzny humor z jej spokojem są po prostu idealnym połączeniem i mam nadzieję, że autor coś w końcu zrobi w tym kierunku!
Zgłaszam się. Obserwuję jako Aneta Samulik (Ene123)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona para to podporucznik Piotr Sadowski i zwariowana, z głową pełną pomysłów, młoda artystka − Paulina Litwiak z książki "Bez przebaczenia" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. A dlaczego? Po prostu tak jest i tyle. Za to coś.
Lubię bohaterów z wielu książek ale ta para najbardziej zapadła mi w pamięć.
anetasamulik@gmail.com
Zglaszam sie - Alex ( Na fb Janicka Aleksandra ) a.janicka993@gmail.com
OdpowiedzUsuńDla mnie najciekawszą książkową parą jak dotąd byli Tengel i Silje z Sagi o Ludziach Lodu. To protoplaści walecznego rodu wiedźm i czarowników, walczących przez wieki ze swym wspolnym wrogiem , pierwszym Tengelem, który seym dążeniem do władzy i nieśmiertelności skrzywdził wszystkich swych potomków straszną klątwą. Wiele pięknych miłości można w tej serii znaleźć, ale wg mnie ta jest najwazniejsza, bo bez niej cała historia by się nie wydarzyła. To miłość bez granic wieku, pomimo straszliwego wyglądu i widma śmierci czy bólu. Silje tak kochała Tengela że nawet wiedząc iź jego dziecko może odebrać jej życie podejmuje się tego. On znów całowal wręcz ziemię po ktorej ona stąpa. Uratowała go przed lękiem i samotnością, a przede wszystkim, przed samym sobą. Nawet ich smierc jest piękna. Doczekawszy się dlugiego zycia w zdrowiu i szczesciu ( no prawie zawsze w szczesciu) Tengel nako czarownik zdaje sobie sprawe ze jego ukochaną trawi nieuleczalny rak. Nie mówi jej tego, bo wie, jak bardzo czeka na przyjscie ukochanego wnuka. odbiera poród , ktory jest doowdem na to że klątwa dalej zbiera swoje żniwo w jego rodzinie - monstrum zabija zone jego syna. Ukochanej Dilje nie mówi jednak o tym co przyszlo na swiat. Wie, że dziecko obciazone jego dziedzictwem bedzie mialo nawet gorsze zycie niz on, bo urodzilo sie na wskros zle. Aby uchronić siebie i ukochana , ktorej i tak niewiele zycia pozostalo, od kolejnych cierpien, przygotowuje wywar dla obojga na sen, mowi ukochanej ze zostala babcia zdrowego chlopca, wypijaja wywar i.... Nigdy wiecej sie nie budza. Byl zdolny zabic siebie i ukochana dla jej szcżescia i to jest dla mnie piekne.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBiorę udział. Obserwuję jako Beata Ćwieka. Mój mail : beatacwieka@gmail.com
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona para to Rosie i Alex z książki "Love, Rosie". Bo czasami kochać to pozwolić komuś odejść i żyć własnym życiem. I być z nim każdego dnia chociażby myślami. A jeśli miłość jest silna to w końcu i tak na powrót połączy zakochane serca.
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńMail: dominikastarzyk97@gmail.com
Obserwuję jako: Dominika Starzyk
Moją ulubioną książkową parą jest Luce i Daniel z Serii UPADLI
Czemu jest moją ulubioną parą ?
Ponieważ ich miłość jest wieczna. Pomimo ich tragicznej miłości są ze sobą. Kochają się. Co z tego że Luce ginie za każdym razem jak są ze sobą i za 17 lat wraca. Co z tego że za każdym razem zamienia się w proch. Ważna jest ich miłość do siebie. Cała seria jest wspaniała. Kocham tych bohaterów tak samo jak książkę. Anioł skazany na karę tylko i wyłącznie za to że zakochał się w zwykłej dziewczynie. Karą jest strata dziewczyny i jej miłości do niego. Tylko po to aby ona powróciła i na nowo po jednym pocałunku zamieniła się w popiół. Lecz nie zawsze po pocałunku. Historia silnego uczucia. Nie można ich nie kochać za ich wytrwałość.
To zdecydowanie Holly i Gerry z ps Kocham się Cecilli Ahern ! Moja ulubiona para ! A dlaczego? Ponieważ jest to niezwykle szczęśliwe małżeństwo, które ma swoje momenty i charakterki które od samego początku sprawiają że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech :) I jej mężczyzna jest na tyle przewidujący iż pomimo tragicznej historii (on umiera) potrafi ułożyć jej dalsze życie, jest wsparciem i bezpieczeństwem. Wierzy w nią i jej pasję. A te listy :) Im więcej ich jest oraz tych ciekawych zadań a wraz z nimi przygód i historii, ciekawych wspomnień, tym lepiej ona czuje się sobą. Pozwala podnieść się i wrócić do rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńBiorę udział, Klaudia Płatek klaudia658@gmail.com
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Desari
email: desarrii@gmail.com
Facebook: Martyna P.
Banner tutaj: czas-dla-ksiazek.blogspot.com
Odpowiedź: Uwielbiam wiele książkowych par. Ciężko jest wybrać tą jedną jedyną. Wiem, że nigdy nie dokonam tego wyboru. Jednakże jadą z tych najlepszych jest zdecydowanie Britt i Mason z Black Ice. Dlaczego? Oni to dokładnie mieszanka wybuchowa. Sprawiają, że w powietrzu gęstnieje powietrze. Britt wydaje się, że Mason jest okropnym człowiekiem a mimo to, ciągnie ją do niego. Do tego ich przekomarzania, które rozwalają wszystko. Tej pary nie da się nie polubić.
Biorę udział :)
OdpowiedzUsuńobserwuję jako: Sgiach
e-mail: sgiach.miedzyksiazkami@gmail.com
Odpowiedź:
Jest mi niezmiernie ciężko wybrać tę jedną jedyną parę ponieważ mam ich naprawdę dużo... Jednak po głębszym namyśleniu są to Alex i Brittany z "Idealnej chemii" Simone Elkels. Dlaczego? Ponieważ mimo wielkich przeciwności losu i ludzi potrafili przez to przejść. A przecież różnili się we wszystkim co było możliwe
Ona - ułożona dziewczyna z dobrego domu, cheerleaderka, mająca dobre oceny, świetlaną przyszłość, pieniądze i z pozoru idealną rodzinę, biała
On - członek gangu, z tej "gorszej części miasta", ze złą przeszłością i prawdopodobnie jeszcze gorszą przyszłością, biedny, niebezpieczny, buntownik, pochodzenia meksykańskiego
Różnic jest wiele. Ich życie jest całkowicie różne a jednak pewnego dnia ich drogi się krzyżują. Pomimo początkowej niechęci i dosyć nieczystych intencji pomiędzy nimi coś zaczyna się dziać. Ale ten związek nie miał przyszłości. Nikt by się na to nie zgodził. Jej rodzice? Oszaleliby gdyby się dowiedzieli. Jej przyjaciele, znajomi... ryzykuje, że wszyscy się od niej odwrócą... On? Niby nie ma u niej szans, nie jest dla niej. Wszyscy mówią mu żeby odpuścił...
A mimo to oni się starali. Bywały takie momenty kiedy to co ich łączy wydawało się zakończyć ale dali sobie radę. W pewnym momencie się poddali, jednak potem spróbowali od nowa, dali sobie szanse...
Ta historia jest najlepszym dowodem na to, że miłość nie wybiera. W końcu są z dwóch różnych światów a ich związek nie ma szans. To jest coś w rodzaju współczesnej wersji "Romea i Julii" ale nie jest typowym romansidłem. Ta historia, która pokazuje, że jeśli dwoje ludzi naprawdę się kocha to tą miłością są w stanie pokonać wszelkie przeciwności i być razem
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńLubię i obserwuję jako Paulina Łakoma
antoniak24@wp.pl
Uwielbiam "Dumę i uprzedzenie". Elżbieta Bennet i Fitzwiliam Darcy są w czołòwce moich ulubionych par literackich. Ona: szczera, otwarta, ciesząca się z życia. On: zapatrzony w siebie, wyniosły... Jak można nie kochać osiemnsastowiecznego New Adult...
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję;
bloger; Paulina O
fb; Paulina Ochęcka
inst; paulina_possi
e-mail; paulinka.o@op.pl
Moją ulubioną parą bohaterów jest Ren i Kelsey z książki Klątwa Tygrysa. Łączy ich miłość a połączyła przyjaźń, uczucie i wspólna przygoda związana z zdjęciem klątwy. Ich miłość przeżywa wiele trudnych chwil, wzlotów i upadków. Pod wpływem tego uczucia wiele się w nich samych zmienienia. Jednak wieź jaka jest między nimi pomaga im.
Miłość jest lekiem i ich siłą;) Są wstanie wszystko dla siebie poświęcić;) Poznając ich przekazali mi wartościowe rzeczy i ciesze się,że mogłam ich poznać jako bohaterów książki, chociaż dla mnie są jak żywi ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńzgłaszam się
OdpowiedzUsuńobseruję jak Sandra Witkowska
sanwit86@gmail.com
nie mam ulubionej pary znaczy uwielbiam wiele z nich ale z róznych powodów (najlepsi bohaterowie poliskiej książki, najlepsi z trydną przeszłośćią, najlepsz paranormalna itd) i trudno mi wybrać która z nich z różnyckh kategorii jest najlepsza
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga jako Monika Nyks :)
E-mail: monika_jurga@wp.pl
Facebook: Monika Jurga
Ulubiona para ?
Sky i Dean z "Hopeless" Colleen Hoover. Po wieloletniej rozłące, spotykają się, odradzają się stare uczucia. W sumie podziwiam ich, mimo wielu problemów, ciężkich historii które ciążyły im, potrafią się kochać szczerą, bezwarunkową miłością. Dean mimo jej zniknięcia, szukał ją, pielęgnował wspomnienia o niej. Ich historia jest przerażająca, a zarazem wspaniała. Taka miłość rzadko się zdarza
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga jako Beata Lewandowska
E-mail: adhd9@wp.pl
Facebook: Beata Wisienka Lewandowska
Romeo i Julia miłość taka czysta i niewinna aż po grób
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga,fanpejdża jako Agata Polte
E-mail agata.polte@wp.pl
Moją ulubioną parą... dość trudny wybór, ale pewnie postawiłabym na Kare i Currana z serii o Kate Daniels (Ilona Andrews). Dlaczego? Dlatego że ich związek zaczął się w oryginalny sposób, dlatego że irytują siebie jeszcze bardziej niż kochają, dlatego że oboje mają takie same poczucie humoru, ale przede wszystkim dlatego, że dla siebie nawzajem są zdolni do największych poświęceń, potrafiliby nawet wyrzec się własnego szczęścia, byle by ukochana osoba go zaznała.
Zgłaszam się! :)
OdpowiedzUsuńObserwuje jako Wiktoria S
E-mail: wiktoria.122@o2.pl
Odpowiedź:
A liczą się pary homoseksualne? Mam nadzieję, że tak :) Jestem wielką fanką Maleca - Magnusa i Aleca z serii ,,Dary anioła" Cassandry Clare. A dlaczego? Dlatego, że są mega słodcy i kocham ich przekomarzania się, i to jak zaczęli swoją znajomość, to jak Alec nie chciał pierwsze przyznać się do swoich uczuć. Dopinguje ich i to bardzo. :)
Biorę udział, obserwuję jako malwa_ina, malwisska12@wp.pl
OdpowiedzUsuńMoją ulubioną parą książkową są Sky i Holder z "Hopeless". Razem przeszli wiele. Musieli nauczyć się ufać sobie od nowa, po tym co ich spotkało. Ich historia jest tragiczna, ze względu na to, że z przyjaciół bawiących się razem w ogródku, stali się sobie zupełnie obcymi osobami. Mimo miłości między nim dzieliły ich kłamstwa. W ich historii były łzy, krzyki i sekrety. Ale ostatecznie pojawiło się to co powinno: wybaczenie. Są moją ulubioną parą książkową, ponieważ nic nie było w stanie ich poróżnić i przetrwali razem to czego ja nie byłabym nie umiała.
Zgłaszam się ;D
OdpowiedzUsuńObserwuję jako : lily16100
e-mail : dylan73@op.pl
Moją ulubioną parą książkową jest Tris i Cztery (Tobias) z "Niezgodna" . Lubię tą parę , bo razem do końca walczyli, o to co uważali za słuszne. Zawsze się wspierali, i byli ze sobą w każdej sytuacji- nieważnie czy byli bezpieczni w nieustraszoności, czy uciekali przed Jeanine. I ich miłość nigdy się nieskończyła mimo sytuacji która zaistniała (bez spoilerów ;d)
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Klaudia O
e-mail: klaudi745@op.pl
Tyle komentarzy i nikt nie wspomniał jeszcze o Cat i Bonesie z serii o Nocnej Łowczyni? Pomijając już ich teksty, którymi niszczyli system i że oboje są tak zajebiści, że w swojej zajebistości idealnie do siebie pasują, do tej pory pamiętam zdanie, którym skończyła się pierwsza część:
'If you run from me, I will chase you, and I'll find you....'
AWWW
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Magdalena Jagła
Odpowiedź:
Czy w ogóle da się wybrać swoją ulubioną parę skoro jest tak wiele wspaniałych postaci? ;o
Sądzę, że to niemożliwe! Ja mam tych ulubionych par co najmniej kilkadziesiąt! :)
Dlatego wybieram moją nową obsesję, czyli Percy Jackson i Annabeth!
Dlaczego akurat ta para zasłużyła na miano "ulubionej pary"?
Przede wszystkim dlatego, że uwielbiam powieści fantasty i wręcz ubóstwiam mity greckie!
Parcy i Annabeth, to para nastolatków, których wiecznie spotyka coś ciekawego lub niebezpiecznego. Myślę, że wiele osób w moim wieku ich kocha, ale sądzę też, że urzekliby nie jednego dorosłego.
Na początku się nie znoszą, choć skrycie bardzo lubią. Ich miłość dojrzewa, dopiero pod koniec czwartego tomu pierwszy raz się całują.
Uwielbiam Percy'ego za jego odwagę, oddanie i lojalność. Choć czasami jest Glonomóżczkiem!
Za to w Annabeth kocham mądrość, wolę walki, a także to, że potrafi wierzyć w ludzi.
Sadzę, że ten ship rady bardzo uroczy, a przez wszystkie próby, jakie musieli przejść, jest też bardzo ciekawy.
Zakochałam się w każdym wątku z nimi, a niektóre sceny czytałam nawet kilkakrotnie!
Ps. Ulubione cytaty:
Część 1:
"I definatley have strong feelings for you. Just havent decided they are positive or negative yet."
Część 4:
"Annabeth glared at me like she wos going to punch me and then she did something that suprised me can more
SHE KISSED ME."
Część 5:
"The world wos collapsing and the only thing that really mattered to me that she wos alive."
"It wos the best underwather kiss ever."
Zgłaszam się obserwuję jako Marta daft
OdpowiedzUsuńE-mail martadaft@wp.ok
Moja ulubiona para to Adrian iwaszkow i Sydney sage z serii kroniki krwi. Uwielbiam ich za poczucie humoru dystans jaki mieli do siebie i to jak potrafili pokonać przeciwności a mieli ich sporo☺
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńzgłaszam się
OdpowiedzUsuńobserwuję jako magda dobrodziej
email: m.dobrodziej94@wp.pl
Odpowiedż: Moją ulubioną parą jest Nastya ( a właściwie Emily) i Josh z książki "Morze spokoju". W głównych bohaterach jest tyle bólu i nienawiści do świata, w którym muszą żyć, że ta rodząca się pomału miłość jest czymś wręcz nienaturalnym, ale jak każde uczucie - czymś pięknym i podnoszącym na duchu. Bo czy w życiu, które odziera z resztek nadziei można liczyć na jakiekolwiek ocalenie? Ta para pokazuje, że tak, jeśli w grę wchodzi prawdziwe uczucie. Ich miłość ma moc uzdrowicielską. Powoli leczy ich złamane dusze i serca.
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga jako Patrycja Zygmunt
E-mail: zygus5@onet.eu
Moją ulubioną parą jest Tris i Cztery z Niezgodnej. Pokazali że nie zawsze zakochujemy się od pierwszego wejrzenia, pomimo że na początku byli do siebie wrogo nastawieni okazało się, że są dla siebie stworzeni. Mimo wielu problemów i trudności byli ze sobą i troszczyli się o siebie nawzajem. Ich przykład pokazuje jak powinna wyglądać prawdziwa miłość.
Obserwuję jako Asiakjot
OdpowiedzUsuńasiakjot@gmail.com
Najlepsza para według mnie to Myron Bolitar i Therese Collins. Nie, nie zachwycam się parami z młodzieżówek, bo one zawsze są takie mdłe i nijakie. Dojrzały związek, to coś o czym bardzo lubię czytać dlatego shipuję tę dwójkę!
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga jako ann (Anna Kasperek)
E-mail: anikirax@gmail.com
Emma i Dax z książki JEDEN DZIEŃ. Oboje są całkowicie inni i prowadzą różne życia, natomiast na końcu los przydzielił im właściwą drogę - wspólną drogę... Rzeczywiście udało się Davidowi Nichollsowi napisanie tak pięknej lektury, którą przeczytałam w JEDEN DZIEŃ, bo tak wciągała. Utożsamiłam się niesamowicie z bohaterką, tak, byłam Emmą. "Jeden dzień" jest niewątpliwie jedną z najlepszych książek jakie czytałam. Leży na honorowym miejscu na półce i wiem, że będę do niej wracać. Szkoda tylko, że już będę znała przyszłość.
Klimat tej książki zabrnął ponad wszelkie zmysły, gdy brnęłam od kartki do kartki szeleszcząc z przyjemności przeniesienia w inny wymiar, gdy tańczyłam z Nim, śmiałam się, czekałam co rok na Niego, gdy tęskniłam te wszystkie dni, gdy byłam zazdrosna, a Dex całował inną... Cudowna książka o miłości, nie jest to typowe love story, ale walka do końca wraz z upadkami i podnoszeniem się po cierpieniu.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Grażyna Wróbel
e-mail: wrobel.g89@gmail.com
Moja ulubiona para książkowa to Ashlyn oraz Pan Daniels z "Kochając Pana Danielsa". Dlaczego właśnie oni? Bo jedno spojrzenie na siebie połączyło ich uczuciem, bo udowodnili, że nawet jeśli czasem trzeba na siebie poczekać to warto. Czasem odnoszę wrażenie, że ich spotkanie było przeznaczeniem, że to los zadecydował o tym, że tych dwoje ma się pokochać. I choć ich codzienne życie było przeciw nim, to ich nie zniechęciło, lecz jeszcze bardziej utrwaliło uczucie jakim się obdarowywali.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Gosia Krak
E-mail: gosia_krak@o2.pl
Moja ulubiona para książkowa to ... Patch i Nora z serii "Szeptem". Wspierali się w trudnych momentach, przetrwali wszystkie przeciwności, byli zdolni poświęcić się za siebie nawzajem. Wydawało się, że wszystko jest przeciwko nim, jednak oni dali radę i byli ze sobą wbrew opinii innych.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Patrycja Sudoł
E-mail: powerless251298@wp.pl
Baner: https://plus.google.com/116464160670968465442/posts/CXt2qQ5e66b
Najwspanialsza para to Dymitr i Rose z Akademii Wampirów. Poznali się walcząc. Później on został jej trenerem. On był nauczycielem, ona uczennicą. Ich związek był zakazany, a miłość niemożliwa. Jednak pomimo wielkich przeciwności udało im się odnaleźć wspólna drogę..
Biorę udział.
OdpowiedzUsuńObserwuje jako mejaczek
e-mail: katarzyna_gnacikowska@o2.pl
Parą wszech czasów jest moja kochana Ania z Zielonego Wzgórza i jej Gilbert :)
Jest to najlepsza para. Ich miłość dojrzewała i dorastała z nimi. Jest to najlepszy przykład miłości wszech czasów :)
zgłaszam się
OdpowiedzUsuńobserwuję jako: gosia.h-m
mail: gosia.h-m@o2.pl
Bella i Edward ze Zmierzchu, bo pozornie dzieliło ich wszystko a okazało się, ze połączyło jeszcze więcej i że dzięki miłości i wytrwałości można zwyciężyć nawet siły nieczyste :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObseruję jako: Kasia Piwoda
e-mail: katarzyna.piwoda@gmail.com
Odpowiedź:
Pola i Łukasz z "Po prostu bądź" <3 najpiękniejsza miłość. On prawdziwy przyjaciel kochający od lat, ona początkowo broniąca się przed tym uczuciem, bo jak można zakochać się w kimś po stracie największej miłości swojego życia?! Wydawałoby się to niemożliwe! Jednak, jak się okazuje, miłość zawsze zwycięża, jeśli tylko jest tą prawdziwą miłością, może nie jedyną, ale prawdziwą.
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Molek Molek
Lubię FB jako: Agnieszka Kosińska
E-mail: aga1745@wp.pl
Odpowiedź na pytanie: Moja ulubiona książkowa para to Aleks i Amelia ze "Skazanych na ból", ponieważ ich dramatyczna miłość, pełna różnic i uprzedzeń, tak po prostu zwaliła mnie z nóg. Nie spodziewałam się, że książka, tylko słowa przelane na papier, mogą wywołać tak wiele emocji. Samo zakończenie zaś wycisnęło ze mnie potok łez, płynących samoistnie i jeszcze długo po skończeniu książki. Miłość tych bohaterów była porażająca, inna i przeogromna. Taka która przetrwała wszystko, gdzieś głęboko, bo nie mogła inaczej, ale przetrwała...
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Dakota
aleksandra.bartczak1mi@poczta.fm
Odpowiedź: Moją ulubioną parą jest Julia i Gabriel z trylogii "Piekło Gabriela". Ta para jest niesamowita. To światło i mrok. Ich miłość jest naznaczona bólem i cierpieniem, ale okazuje się, że miłość jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności losu. Gabriel jest potępionym, upadłym aniołem, który próbuje wydostać się z otchłani piekła, a jego Julianna ma być tą, która go uwolni od całego bólu. Ich uczucie jest szczerze i piękne. Dodatkowo Julię i Gabriela połączyła miłość do Dantego. Z pozoru tak różni, a jednocześnie tyle ich łączy. To miłość w najlepszym wydaniu.
Nie pragnę cię pochłonąć, chociaż nie zamierzam kłamać: przyciąga mnie twoja światłość. Jeżeli ja jestem mrokiem, ty jesteś gwiazdami.
UsuńZgłaszam się !
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Agnieszka Nojszewska
mail: agnieszka.nojszewska1@gmail.com
Ania i Gilbert- bo która z nas nie kochała Gilberta? ;) Wspaniała historia miłości
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga jako Zaczytany glonek :)
E-mail: mziarka@gmail.com
Will i Tess <3 Bo kochają książki, kochają się nad życie i w swojej miłości nie zapominają o przyjacielu :)