C.J. Roberts - "Dotyk ciemności"

Autor: C.J. Roberts

Tytuł: Dotyk ciemności

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Data wydania: 2015

Ilość stron: 328

Ocena: 9/10

Opis:

To nie jest kolejna książka o perwersjach, które chcielibyście powtórzyć w zaciszu własnej sypialni. To książka o tym, czego na pewno nie chcielibyście doświadczyć. Bezwzględnie penetruje najciemniejsze zakamarki ludzkiej psychiki i stawia pytania o granicę między nienawiścią a oddaniem, między oprawcą a ofiarą.

Caleb, człowiek o tragicznej przeszłości, która pozbawiła go ludzkich odruchów, uprowadza osiemnastoletnią Livvie i szkoli ją na seksualną niewolnicę. Ma stać się narzędziem zemsty, która pozwoli Calebowi rozliczyć się z przeszłością. Mężczyzna rozpoczyna tresurę Livvie, a ona, wciągnięta w niebezpieczną grę, całkowicie podporządkowuje się swojemu oprawcy. Caleb nie przewidział jednak, że między nim a dziewczyną pojawi się uczucie. Czy jednak relacja zrodzona z przemocy ma szansę przetrwać?

Recenzja:

Początkowo zastanawiałam się, czy ta pozycja przypadnie mi do gustu - niby sporo erotyki, ale z drugiej strony: porwanie, seksualne niewolnice, sporo analiz psychologicznych... Zdecydowałam się jednak dać szansę tej pozycji i to jedna z niewielu dobrych decyzji, jakie miałam okazje podjąć w ostatnim czasie. 

"Ludzie często popełniali ten błąd. Wierzyli, że gdy świeci słońce, są bezpieczniejsi, bo potwory wychodzą tylko nocą. Jednak bezpieczeństwo – jak światło – to tylko fasada. Pod spodem cały świat skąpany jest w mroku."

Livvie to dziewczyna z trudnym dzieciństwem i pokręconą rodzinką. Nic dziwnego, że chciała wyrwać się ze swojego domu... Nie sądziła jednak, że stanie się to w taki sposób. Wrażliwa, empatyczna, delikatna dziewczyna z dnia na dzień zostaje postawiona przed faktem, że musi stać się seksualną niewolnicą. Jest to dla niej coś więcej niż koszmar - odebranie godności, upokorzenie, zmiana dotychczasowego życia... Ale oprócz tego Livvie zaczyna coś czuć do swojego oprawcy. Czuje do niego coś, czego dotąd nigdy nie czuła - czy to jest prawdziwe uczucie, czy raczej syndrom sztokholmski? 

"Nie bał się. Strach jest zarezerwowany dla tych, którzy mają po co żyć."

Caleb również ma bardzo bogatą przeszłość. Nie zna swojej matki, a wyrwany z ramion śmierci przez jednego mężczyznę... teraz jest w stanie zrobić dla niego wszystko. Jest lojalny i bezwzględny. Aby zemścić się na pewnym bogaczu, musi wytresować niewolnicę idealną - swoje poszukiwania rozpoczyna w Ameryce i tam też je kończy - odnajduje Livvie, która od samego początku jakoś go do siebie przyciąga. Czy mężczyzna, który w swoim życiu nie zaznał miłości, jest w stanie kogoś pokochać?

"W obliczu zemsty nie ma miejsca na sumienie."

Warto pochwalić autorkę za wspaniały pomysł - a także za wspaniałe wykonanie. Przede wszystkim warto powiedzieć, że w historii tej naprawdę dużo się dzieje. Wydarzenie goni wydarzenie, akcja cały czas brnie do przodu. Niektóre zdarzenia są całkiem normalne, prawie codzienne, inne jednak znajdują się na granicy fantazji i marzeń. We wszystko to wplecione jest jednak wiele wątków - fabuła nie skupia się tylko na relacji Livvie z Calebem. To głębsza, bardziej intrygująca i zajmująca historia, z którą definitywnie chcę się zapoznać od początku do końca.

"Nie istniały żadne słowa, nie istniałam ja, nie istniało to miejsce. Szaleństwo. Obudziłam się w pocie i strachu, a zobaczyłam tylko tę ciemność. Przerażenie, ból, głód, ten mężczyzna - wszystko to mnie pożerało. Chciałam, żeby wszystko się skończyło. (...) Kiedy straciłam swoje życie? Tamtego dnia na ulicy?."

C.J. Roberts ma niezwykły styl. Widać, ze jest bardzo utalentowaną osobą. Jej teksty są wciągające, osobiście nie byłam w stanie się oderwać od tej pozycji. Gwarantuję, że każdy czytelnik odnajdzie przyjemność z czytania - historię tę czyta się naprawdę szybciutko i z wielkim uśmiechem na twarzy, chociaż przedstawione w niej wydarzenia nie zawsze są takie miłe, szczególnie dla Livvie. Niemniej jednak relacja między nią a Calebem jest po prostu... śmieszna. Buntowniczy charakterek dziewczyny i nagłe uczucia, jakie budzą się w chłopaku zdecydowanie nadają nawet tym bardziej brutalnym zdarzeniom... jakiegoś takiego wesołego charakteru. 

"Niszczenie czyjegoś życia szło Calebowi gładko, a ten przypadek niczym się nie różnił od wcześniejszego."

Ciekawa, tajemnicza okładka definitywnie pasuje do tej pozycji. Z tego co wiem, to kolejne części są utrzymane w podobnej idei. Jestem bardzo ciekawa, jak wszystkie będą wyglądać one na mojej półce. Bo pewnie jestem jednego - chcę zapoznać się ze wszystkimi częściami z serii "The Dark Duet". 

"Posłuszeństwo oznacza przetrwanie."

Jeżeli jeszcze zastanawiacie się, czy sięgnąć po tę pozycję, to chyba mogę powiedzieć tylko tyle, że nie ma nad czym myśleć. Moja recenzja i wysoka ocena, jaką dałam tej książce, powinny dać wam wystarczający powód, aby kupić lub wypożyczyć "Dotyk ciemności". Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będę miała okazję zapoznać się z kolejnymi częściami. Chciałabym bowiem poznać zakończenie tej historii. 

Pozycję tę dostałam od Wydawnictwa Czwarta Strona