Autor: James Patterson
Tytuł: Scenariusz mordercy
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 4 listopad 2015
Liczba stron: 370
Ocena: 7/10
Opis:
RED
to wyjątkowy oddział policji stworzony przez burmistrza Nowego
Jorku. Wybrani detektywi prowadzą śledztwa, w które są zamieszani
ludzie z pierwszych stron gazet – politycy, aktorzy i sportowcy.
Elita chroni elitę.
W
Nowym Jorku trwa festiwal filmowy, na który zjechały wszystkie
gwiazdy Hollywood. Impreza rozpoczyna się tragedią – zabójstwem
znanego producenta. Sprawę prowadzą detektywi Zach Jordan i Kylie
MacDonald. Czeka ich żmudne i trudne śledztwo, bo morderca wymyślił
precyzyjny scenariusz, wybrał głównych aktorów. Jest reżyserem
krwawego widowiska i to od niego zależy, kto zginie, a kto przeżyje.
Recenzja:
Już
od jakiegoś czasu chciałam zabrać się za coś autorstwa
Pattersona. Tak, na mojej półce stoją cztery jego starsze
książki, ale jakoś nigdy mi nie było do nich po drodze, choć
ciągnęło mnie do nich strasznie i kiedy zobaczyłam, że mogę
dostać do recenzji coś zupełnie nowego tego Pana, to stwierdziłam,
że to będzie idealna okazja,żeby zacząć przygodę z tymi
książkami. Jakby nie było to zaczynać można też od końca ;).
Już teraz mogę Wam powiedzieć, że to na pewno nie jest ostatnia
książka Pattersona jaką przeczytam.
Do
Nowego Jorku zjeżdża się śmietanka świata filmowego. Jednostka
powołana do spraw związanych właśnie z takimi ludźmi będzie
miała mnóstwo roboty, a tu nagle, ktoś postanawia wprowadzić w
życie swój wielki plan, a wszystko zaczyna się zabójstwem
znanego, filmowego producenta.
Bardzo spodobał mi się zamysł na fabułę. Może to nie jest nic
super oryginalnego, ale jest to bardzo interesujące. Jak mówi sam
tytuł, w książce występuje scenariusz na podstawie którego
postępuje morderca. Wydaje mu się, że tworzy swój własny film i
przyznam, że z takim wątkiem jeszcze się nie spotkałam. Czytelnik
od początku wie kto stoi za wszystkim i śledzimy postępowanie
policji oraz właśnie tego mordercy. Pokazanie historii właśnie z
dwóch stron, według mnie wpłynęło na korzyść dla tej historii.
Poznajemy sprawcę, jego pobudki i to co nim kieruje, a z drugiej
obserwujemy jak NYPD RED stara się go odnaleźć.
Książka ta jest pierwszą częścią nowej serii, w której
poznajemy Zacha Jordana oraz Kylie McDonald. Już od pierwszych stron
bardzo polubiłam oboje, a zwłaszcza Zacha. Nie są jakoś wybitnie
wykreowanymi postaciami, ale wiem, że mogą zapaść na długo w
pamięci, tym bardziej, że są kolejne części z ich udziałem.
Książkę czytało mi się błyskawicznie i bardzo przyjemnie.
Wydaje mi się, że to za sprawą stylu jakim posługuje się autor.
I samej konstrukcji książki. Swoją zasługę, choć mniejszą ma
też zapewne duża czcionka, która usprawniła czytanie. Sama
okładka także przyciąga wzrok i zachęca do przeczytania.
Czytając tę książkę, czułam się trochę jakbym „powracała do
korzeni”. To właśnie od thrillerów i kryminałów zaczęła się
moja przygoda z książkami. Później trochę to odstawiłam, ale
teraz staram się czytać tego jak najwięcej.
Na prawdę polecam tę książkę wszystkim. Jest idealna na jesienne
wieczory pod kocem i z herbatą. Obiecuję, że zapewni ona
niesamowitą przygodę czytelnikowi.
Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Za książkę dziękuję HarperCollins Polska
Ja zaliczyłam prawie wszystkie książki Pattersona:) O nowej serii nie słyszałam, no ale skoro już wiem, to będę musiała nabyć.
OdpowiedzUsuńSuper recenzja :) Właśnie zastanawiałam się nad jej zamówieniem a teraz jestem pewna ;) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej książce, ale zainteresowała mnie ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o autorze sporo, nawet w sumie mama czytała takie powieści, aczkolwiek zbytnio ich nie pochlebiała. A mnie samej jakoś niespecjalnie ciągnie.. ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Ciekawy klimat zaserwował czytelnikowi autor pisząc tę powieść. Sądzę, że przypadłaby mi ona do gustu, gdyż lubię czytać i oglądać kryminały. :)
OdpowiedzUsuń