Autor: Katarzyna Gubała
Tytuł: Ukłony dla żony
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2015
Ilość stron: 328
Ocena: 7/10
Opis:
Oto historia Karoliny i jej męża Jurka. Pokochali się, wzięli ślub i...
Totalnie mają siebie dość. Bo zamiast małżeńskiej sielanki jest masakra.
Zamiast boskiego seksu - ciągłe fochy. A zamiast spokojnej rozmowy
dwojga kochających się ludzi - wiadro pomyj w prezencie. Znacie to? W
waszym związku też macie przechlapane? To się świetnie składa! Jesteście
na dobrej drodze, by przeczytać tę książkę. Weźcie udział w wielkiej i
absurdalnej przygodzie Karoliny i Jurka zwanej małżeństwem. Dowiecie się
z niej czy wy też musicie kogoś zabić, żeby skończyć awanturę o brudne
gary w zlewie. A jeśli po prostu chcecie odnaleźć w życiu szczęście i
spokój – to przeczytajcie "Ukłony dla żony" i dobrze się bawcie.
Recenzja:
Nie mam takich problemów - to pierwsze zdanie, jakie nasuwa mi się na myśl, kiedy sięgam po tę książkę. Wiem natomiast, że kiedyś takowe mogą się pojawić. Wystarczy się rozejrzeć - ile małżeństw się kłóci? Ile bierze rozwód? Ile jest ze sobą na siłę, tylko z powodu tego, że tak wypada, albo mają wspólne konto w banku? Masa. Takich par jest ogrom. Nigdy nie chciałabym stać się jedną z nich, bo doskonale wiem, czego chciałabym oczekiwać od związku. Według mnie nie ma to być klatka, która ogranicza możliwość działania - to ma być swego rodzaju wsparcie i pomoc w rozpościeraniu skrzydeł naszych możliwości.
Autorka pokazuje nam historię Karoliny - zabieganej, zapracowanej kobiety, która cały czas marudzi na swojego męża, uważa, że wszystko robi sama i nie ma czasu dla siebie. Co więcej - uważa, że jest nieszczęśliwa, cały czas czegoś jej brakuje. I tu pojawiają się inne historie i wątki, które zmierzają tylko do jednego - stworzenie idealnego małżeństwa przez Jurka i Karolinę. Czy im się to uda? Musicie zobaczyć to sami!
Bardzo mnie zaskoczyło to, jak niewiele potrzeba, by cokolwiek zmienić - jak odrobina chęci pozwala zmienić całą sytuację, nawet całe życie. Po zapoznaniu się z tą pozycją mogę z całą pewnością powiedzieć, że szczera rozmowa, zaufanie i próba zrozumienia drugiej osoby to są podstawy do jakiejkolwiek dobrej komunikacji w małżeństwie. Wiele osób o tym zapomina, zatraca się w innych aspektach życia i gubi więź ze swoim małżonkiem, czy małżonką, chociaż jest to rzecz niedopuszczalna.
Kolejnym spostrzeżeniem, jakie nasunęło mi się po zapoznaniu się z tą treścią, jest to, iż chociaż większość kobiet uważa, że nie jest w stanie zrozumieć przeciwnej płci... Jest to osiągalne, co więcej - kobiety powinny starać się zrozumieć tę logikę i starać się powielać ją w swoim postępowaniu. Dlaczego? To jest prosta, mało skomplikowana logika, która sprawia, że podejmowane przez mężczyzn decyzje zazwyczaj są szybsze, mają lepsze rezultaty.
Dodatkowo w książce, oprócz suchego tekstu, jest też wiele odnośników zarówno do stron internetowych, jak i kody QR, które można sczytać przy użyciu telefonów, tabletów, czy innych technologii - przenoszą nas one do stron, pogłębiają przedstawianą w książce historię i zawierają masę ilustracji.
Pozycja ta nie jest książką z jakąś fabułą - to jest poradnik, chociaż napisany w taki sposób, że czasem łatwo się pomylić. Nie mamy tu jednak ciągłości historii, są przeplatanki - pokazanie jakiejś sytuacji wraz z przyczynami i skutkami, często nawet nie tyczy się to głównej pary bohaterów, ale ich znajomych.
Największym plusem tego poradnika jest jednak to, w jakim stylu jest napisany. Kiedy zaczęłam czytać tę książkę, to po prostu nie mogłam się oderwać! Strony przewracałam chyba z prędkością światła, a zdania pożerałam wzrokiem. Autorka pisze z taką lekkością, że nawet daje się odczuć, iż czerpie ogromną przyjemność ze stawiania kolejnych liter. Wielkie brawa dla Katarzyny Gubały, ponieważ jej sposób pisania jest jednym z najlepszych, z jakimi miałam okazję się zetknąć - a trzeba przyznać, nawet po ilości napisanych przeze mnie recenzji, że czytam całkiem sporo.
Okładka jest dosyć prosta, jak to zazwyczaj bywa w poradnikach - najczęściej białe tło, napisy i jakieś proste obrazki. Niemniej jednak wydaje mi się, że ta prostota i minimalizm pasują do tej pozycji.
Uważam, iż pozycję tę mogą przeczytać zarówno kobiety, jak i mężczyźni - w dowolnym wieku - mogą bowiem zapoznać się z nim nastolatkowie, aby starać się nie popełniać tych błędów, jak i dorośli, którzy mogą chcieć pracować nad swoim związkiem, swoją relacją. Powiem tylko tyle - nie będziecie żałować, że sięgnęliście po tę pozycję.
Pozycję tę dostałam od Wydawnictwa Czarna Owca
Ja również nie mam tych problemów, które zostały przedstawione w tej książce/poradniku, co nie oznacza, że kiedyś ich mieć nie będę i jej treść mi się nie przyda. Typowe poradniki nie zawsze zyskują moje uznanie, jednak ten został w interesujący sposób napisany i to mi się w nim podoba. Wiem, że jego treść głęboko zapadłaby w mojej pamięci, abym kiedyś w przyszłości mogła ją odświeżyć. :)
OdpowiedzUsuń