Tytuł:
Bajki, które zdarzyły się naprawdę.
Historie słynnych kobiet
Autor:
Anna Moczulska
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Rok
wydania: 24 sierpnia 2015
Liczba
stron: 320
Ocena:
8/10
Opis:
I żyli długo i
szczęśliwie? Takie rzeczy to tylko w baśniach, powiecie.
Okazuje się
jednak, że czasem bajki zdarzają się naprawdę. Niektóre królewny i księżniczki
przeżywały historie rodem z baśni…
Zofia
Jagiellonka na przykład zaczęła chorować. „Puchnie ze staropanieństwa” –
orzekli medycy. I tak oto w jej życiu pojawił się niemłody – i niewierny –
książę brunszwicki. Ona jednak, choć niczym Śpiąca Królewna do życia zbudziła
się późno, postanowiła zawalczyć o siebie.
Niepiśmienna
dziewczyna ze wsi rozkochała w sobie cara Piotra I i z dnia na dzień, jak
Kopciuszek, została carycą Katarzyną I. Owinęła sobie męża wokół palca. „Oto,
do czego prowadzi rozpusta”, westchnęła tylko, kiedy zazdrosny car sprezentował
jej głowę kochanka w słoju.
Elżbieta
Bawarska, zwana Sissi, nie dała zatruć sobie życia „Złej Macosze” – swojej
teściowej Zofii. Buntowała się na każdym kroku. Urządziła nawet w cesarskim
pałacu… salę gimnastyczną ze sprzętem do ćwiczeń.
Anna Moczulska
swojej książce opisuje baśniowe scenariusze, które rozegrały się naprawdę w
życiu kobiet znanych z kart historii: Anny Jagiellonki, Marii Tudor, Barbary
Radziwiłłówny, Joanny Szalonej i wielu innych.
Recenzja:
Lubicie historię, ale kłótnie papieży i królów ani
trochę was nie interesują? Męczy was czytanie suchych faktów, które zlewają się
ze sobą i ulatują z pamięci od razu po przeczytaniu? Zobaczcie, co proponuje
wam Anna Moczulska.
Autorka Bajek,
które zdarzyły się naprawdę prowadzi bloga Kobiety i historia, na którym opisuje mniej znane, ale ciekawe
oblicza historii. Wyszukuje różne smaczki i ciekawostki, o których nie uczą nas
w szkołach. Jej historie mają ludzką twarz – bo to ludzie są w niej najbardziej
interesujący, nie żadne daty czy bitwy. I, jak można przeczytać na okładce,
historia według Moczulskiej ma nie tylko ludzką, ale przede wszystkim kobiecą
twarz. To zdanie bardzo dobrze opisuje jej książkę.
Chyba każdy z nas czytał kiedyś bajki i do tej pory
darzy je jakimś sentymentem. Anna Moczulska zrobiła coś, czego jeszcze nie
było. Wybrała pięć bajkowych scenariuszy i wpasowała w nie życiorysy
historycznych postaci – królowych i księżniczek, które istniały naprawdę.
Pewnie kojarzycie sobie księżniczki jako beztroskie panienki,
które po tym jak zostały odnalezione przez księcia (nie na odwrót) żyły już
długo i szczęśliwie i nic nie zakłócało ich sielanki. Nic bardziej mylnego.
Średniowieczne księżniczki rzadko kiedy żyły długo i szczęśliwie. Ale niektórym
udało się spełnić bajkowy scenariusz.
Moczulska wybrała pięć bajek i dwadzieścia kobiet. W
roli Kopciuszków wystąpiły Elżbieta Rakuszanka, Katarzyna I, Anna Leonowens i
Zofia Chotek. Śpiącymi królewnami okazały się trzy Jagiellonki: Anna, Katarzyna
i Zofia. Księżniczkami na ziarnku grochu były Jane Grey, Teresa Kunegunda
Sobieska, Karolina Matylda Hanowerska, Eliza Radziwiłówna i Stefania Klotylda
Koburg. W przypadku Pięknej i Bestii czasem ciężko było stwierdzić, kto był
kim, choć nie w przypadku Kazimierza Wielkiego i Klary Zach, gdzie nasz król
okazał się prawdziwą, zupełnie niebajkową bestią – i możecie być pewni, że w
szkole o tym nie usłyszycie. Gdzieś obiła mi się o uszy ta historia, ale nie
znałam szczegółów i cieszę się, że Anna Moczulska nie bała się jej przybliżyć.
Nie ma się co czarować, nie wszyscy nasi „wielcy” królowie byli święci, a
Kazimierz Wielki miał na sumieniu nie tylko Klarę, ale całą jej rodzinę. Kolejne
piękne i bestie to Krwawa Mary i jej najbliżsi, Sydonia von Borck i Ernest
Ludwik Piękny oraz Joanna Grudzińska i Konstanty Pawłowicz Romanow. Ostatni bajkowy
scenariusz wypełniły Halszka z Ostroga i Beata Łaska, Barbara Radziwiłłówna i
Bona Sforza oraz Elżbieta Bawarska (znana jako Sisi) i Zofia Wittelsbach jako
Królewny Śnieżki i złe macochy.
Po przeczytaniu tej książki doszłam do wniosku, że
działamy z Anną Moczulską bardzo podobnie. Ja też, kiedy przyszło mi nauczyć
się na egzamin z historii Polski, zamiast wkuwać daty szukałam ciekawych
historii (tak dowiedziałam się na przykład, że Michał Korybut Wiśniowiecki,
król Polski, zmarł z powodu obżarstwa, które historycy ładnie nazywają zatruciem
żołądkowym). Z tego powodu większość opowieści z tej książki już znałam, choć
kilka było dla mnie zupełnie nowych – na przykład nie miałam pojęcia, że Joanna
Szalona szalała z miłości.
Autorka ma specyficzny, zupełnie „nie-historyczny”
styl. Nie pisze z pozycji historyka-nauczyciela, raczej traktuje nas jak swoich
kolegów, opowiada historię jakby plotkowała z koleżanką – trzyma się faktów,
ale resztę traktuje „według własnego widzimisię”. I to chyba największy minus
tej książki. Narracja autorki nieraz mnie irytowała, szczególnie kiedy w grę
wchodziły kolokwialne, zupełnie nieprzystające do historii wyrażenia. Wiem, że
autorka chciała, żeby nie było sucho i podręcznikowo, ale trochę przesadziła.
Książka jest ładnie wydana, w środku znajdują się
ilustracje prawie wszystkich postaci, o których pisała autorka. Okładka bardzo
pasuje do treści i przyciąga wzrok, chociaż nie mogę odżałować, że na moim egzemplarzu
znajdowała się naklejka, głosząca, że Ewa Stachniak poleca. Nie mam pojęcia,
kim jest Ewa Stachniak i szczerze mówić, kompletnie mnie to nie obchodzi, więc
naklejkę oczywiście musiałam zerwać. Niestety został po niej nieładny ślad :(
Książkę polecam wszystkim, którzy interesują się
historią, lubią bajki, albo ogólnie szukają fajnej pozycji do przeczytania.
Anna Moczulska miała naprawdę ciekawy pomysł i jeśli nie liczyć tych
kolokwializmów, udało jej się go dobrze zrealizować. Czytając Bajki, dowiecie się rzeczy, o których
nie mieliście pojęcia i spojrzycie na historię zupełnie inaczej. Kto wie, może
nawet ją polubicie, jeśli do tej pory było inaczej. Polecam, to bardzo ciekawa
pozycja!
Za
książkę dziękuję wydawnictwu Znak
__________________________________________________________
zdjęcia:
1. Hrabianka Zofia Chotek i arcyksiążę Franciszek Ferdynant
2. Joanna Szalona pędzla Francisca Pradilla Ortiza
3. Cesarzowa Sisi
Brzmi kusząco
OdpowiedzUsuńzdecydowanie coś dla mnie! okładka śliczna :)
OdpowiedzUsuńMam już książkę na swojej półce i z niecierpliwością czekam, aż zacznę czytać :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Straasznie chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Czaję się na tę książkę!
OdpowiedzUsuńI ja!
UsuńJuż wiem co będę czytała :)
OdpowiedzUsuńBajki, które znalazły swoje odbicie w rzeczywistym świecie?.... Jestem pewna, że z chęcią przeniosłabym się do ich świata- świata kobiet, które zapisały się w historii świata. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i jestem zachwycona. Bardzo mi się podobała, no i właśnie to, że bajki, które tak dobrze znamy znalazły odzwierciedlenie w świecie rzeczywistym. Wielkie brawa za to dla autorki.
OdpowiedzUsuń