Autor: Artur Górski
Tytuł: Pięść Dawida.Tajne służby Izraela
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 18 maj 2015
Liczba stron: 270
Ocena: 7/10
Opis:
Izrael to państwo-twierdza. Nie ma takiego drugiego na świecie, w którym aparat służb specjalnych byłby aż tak rozbudowany i tak wszechwładny. To państwo w państwie, tajne i doskonale zorganizowane. To właśnie jego funkcjonariusze - agenci działający „pod przykryciem”, członkowie ekip likwidacyjnych, komandosi, odbijający samoloty z rąk porywaczy - są bohaterami tej książki.
Artur Górski, znany dziennikarz i autor bestsellerowych książek o polskiej mafii, opisał ten najskuteczniejszy system wywiadowczy świata przez pryzmat losów konkretnych ludzi, których poznał w Izraelu. Rozmawiał m.in. z byłymi agentami, twórcami Krav Magi, komandosami i synem konstruktora pistoletu uzi. Wziął udział w szkoleniach, z którymi może się równać jedynie morderczy trening amerykańskich Navy SEALs.
W efekcie powstała fascynująca opowieść o najbardziej spektakularnych akcjach służb specjalnych Izraela, niewyjaśnionych zdarzeniach i ludziach, którzy udaremnili niejeden zamach
Recenzja:
Artur Górski zasłynął z książek dotyczących polskiej mafii. Osobiście ich nie czytałam, bo jakoś specjalnie mnie nie interesują te klimaty, ale kiedy zobaczyłam o czym jest jego kolejna książka, czyli ta o której dzisiaj piszę, stwierdziłam, że to jest pora, aby przeczytać coś tego autora. Wiele tematów i faktów podanych w tej pozycji większości osób nie jest znane, lub tylko w bardzo małym stopniu. Dlatego bardzo ucieszyłam się, kiedy mogłam zabrać się za tę lekturę.
Izrael jest chyba państwem, które najbardziej słynie z działalności tajnych służb, a przynajmniej chyba to o nim najwięcej się mówi w mediach. Tam, służby specjalne tworzą swoiste państwo w państwie, więc dobrze, że ktoś to postanowił opisać w taki a nie inny sposób. I nie, wiadomo, że to nie jest jedyna książka na ten temat i na pewno jeszcze nie jedna powstanie, ale mnie, jako zupełnego laika w tych sprawach, ta wystarcza i zaspokoiła moją ciekawość w stu procentach,
Oczywistym jest, że nie jest to książka dla wszystkich. Nie ma tu fabuły ani dialogów. Można by powiedzieć, że same suche fakty, ale nie do końca, bo autor pisze w taki sposób, że suche fakty już takie suche nie są. Dobra masło maślane mi wyszło, ale nie wiem jak to inaczej napisać. Po prostu widziałam przed oczami to co opisuje autor i potrafiłam to sobie wyobrazić.
Nie przeczę, że było trochę fragmentów przy których wynudziłam się niemiłosiernie, ale jak wyżej wspomniałam jestem po prostu laikiem, a śmiem twierdzić, że osoby, które znają się choć trochę na rzeczy znajdą tu wiele ciekawych informacji dla siebie. Muszę przyznać, że chwilami czułam się trochę jak w szkolnej ławce, na lekcji, gdzie niby mam podręcznik przed sobą, niby ktoś mi tłumaczy ale i tak nie potrafię załapać o co chodzi.
Naprawdę podobało mi się to, że autor łączy nam trochę fakty w głowie. Uświadomił, że różne akcje, o których gdzieś słyszeliśmy kątem, albo coś przeczytaliśmy i nie potrafiliśmy umiejscowić, to właśnie sprawa Mossadu. Pokazał kilka większych i mniejszych akcji, o których nie wszyscy słyszeli. Jednym zdaniem, kopalnia wiedzy.
Ja przyswoiłam tyle wiedzy ile chciałam i już raczej do książki nie wrócę, ale na pewno pójdzie w obieg po męskiej, głównie, części rodziny. Bo jak już wspomniałam wyżej, osoby które "siedzą w temacie" będą zachwycone.
Nie mogę już chyba więcej napisać o tej książce. To nie jest mój ulubiony typ literatury, ale lubię od czasu do czasu po nią sięgnąć. Ze swojej strony mogę jedynie ocenić styl autora, co wydaje mi się, poczyniłam wyżej. Poślę książkę dalej w rodzinę i może będę uaktualniać recenzję o kolejne opinie.
Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak.
A ja mimo, że nie jestem mężczyzną lubię takie klimaty ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka tak czy siak nie jest dla mnie. Ja uwielbiam dialogi, bo bez nich - moim zdaniem - książki są nudne... Ale wezmę tę książkę pod uwagę ;)
OdpowiedzUsuńTemat z roku na rok popularniejszy. Pojawia się na filmach,, w książkach. Nawet suche fakty mogą być ciekawie opisane, jak widać z recenzji. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńja bym sięgneła po taką tematykę z chęcią
OdpowiedzUsuńNie mogę powiedzieć, że temat tajnych służb w Izraelu, jest mi jakiś bardzo bliski, wręcz przeciwnie. Jednak od czasu do czasu śmiało można sięgnąć po taką pozycję, chociażby w celu zaznajomienia się z tamtejszym wywiadem i nie jedną, a kilkoma różnymi służbami, które tworzą tam państwo w państwie. Mój tato, który interesuje się takową literaturą, myślę, że byłby zachwycony, gdyby takowa pozycja wpadła mu w jego ręce. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać tą książkę, tym bardziej dlatego, że tak jak Ty jestem laikiem w temacie tajnych służb i z czystej ciekawości chciałabym powiększyć swoją wiedzę w tym zakresie :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie takie tematy. "Agenci działający pod przykryciem" ? Opisane autentyczne wydarzenia? Ochhh tak.......... lubię czytać o takich rzeczach, które miały miejsce w rzeczywistości. ;)
OdpowiedzUsuńTy wynudziłaś się tylko w niektórych momentach, ale ja zdecydowanie zrobiłabym to przez całość. Nie moja bajka i raczej nie widzę punktu zaczepienia dla siebie.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie dla mnie, niestety ale nie zaciekawiła mnie :(
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po tę książkę. Ta tematyka jest dla mnie nowa. Ale jakoś tak ostatnio bardzo mnie zaciekawiła. Chyba potrzebuję jakieś odskoczni :)
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie, gdyż wiem, że MOSAD rzadko zdradza swoje sekrety - co zdradza autor w tej książce? Interesujące!
Pozdrawiam, Dorota Kalinowska
Kryminały, intrygi- to lubię. Ale jeśli pojawiają się mafie, tajne służby, czyli poniekąd sprawy polityczne, to moje zainteresowanie nieco opada. Jednak pewnie, gdyby książka wpadła w moje rączyny, to bym ją przeczytała;)
OdpowiedzUsuńhmmm chyba nie moja tematyka chociaż lubię kryminały, akcje i takie takie :P nie wiem czy bym przeczytała... ale coś czuje że tym co lubia takie klimaty na pewno się spodoba
OdpowiedzUsuńChociaż to kryminał, to z chęcią sięgnę po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńTo też zdecydowanie nie mój typ literatury, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńChoć kocham kryminały, nie sięgnę po tą książkę...
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam, gdyż chciałabym dowiedzieć się co nieco na temat działań tajnych służb :)
OdpowiedzUsuńNie jest to książka dla mnie, nie lubię takich tematów
OdpowiedzUsuńWręcz przeciwnie moja siostra. Muszę jej polecić książkę. Myślę, że z chęcią przeczyta
Nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKsiążka nie w moim guście ale jako prezent dla męża- idealny.
OdpowiedzUsuń4 akapit, ostatni wers - ktoś tu był głodny i zjadł przecinek przed "ale". :)
OdpowiedzUsuńZnam tę książkę, miałem z nią przyjemność i jako, że laikiem nie jestem, oceniam tę książkę... nieco niżej. Autor poruszył w niej wiele oczywistych oczywistości albo to ja za wiele wiem. :P
Przerażają mnie mafie i różne inne ugrupowania. Lepiej, abym takiej książki nie czytała.
OdpowiedzUsuńGórski i jego mafie mnie porwały, więc może i tu znajdę kawałek ciekawego Świata :)
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty i już jakiś czas ta książka "chodzi mi po głowie". Więc teraz się do niej zabiorę :)
OdpowiedzUsuń