Tytuł:
Ogar Boga. Popiół i Piach
Autor:
Anna Gręda
Cykl:
Ogar Boga (tom 1)
Wydawnictwo:
Novae Res
Rok
wydania: 2015
Liczba
stron: 430
Ocena:
4/10
Opis:
Kira Santiago jest żywym dowodem na to, że
cięty język, seksapil i umiejętność posługiwania się naostrzoną stalą to
istotnie zabójcza mieszanka. Łowczyni, tajemnicza hybryda i wyjątkowo
niebezpieczna zabójczyni stanowi najsilniejsze ogniwo w łańcuchu pokarmowym
wśród istot nadnaturalnych i ludzi.
Kiedy w mieście pojawiają się kłopoty z
nowonarodzonymi wampirami, urządzającymi sobie bufet na ulicach, polując na
niewinnych ludzi, Kira zwołuje swoich dawnych towarzyszy broni, by urządzić
polowanie na wampira, który puszcza swoich nowo przemienionych pobratymców
samopas. Łowczyni nie wie jednak, że w pobliżu czai się ktoś silniejszy i
groźniejszy od niej, który nie ma zamiaru stać z boku i biernie czekać na
dalszy ciąg wydarzeń.
Recenzja:
Annę Grędę kojarzę z portalu chomikuj.pl, gdzie już kilka lat temu
zamieszczała swoją twórczość i z tego co wiem, robi to nadal. Do tej pory nie
miałam okazji się z nią zapoznać (bo tej udostępnianej na chomikuj.pl od dłuższego
czasu nie czytam). Ogar boga wydawał
się dobrą okazją do rozpoczęcia przygody z twórczością młodej autorki.
Zachęcająca okładka, opis również w miarę ciekawy, choć zwiastujący raczej
oklepaną fabułę z kolejną twardą bohaterką o ciętym języku, ale wydawało się,
że mimo wszystko można dać jej szansę.
Zacznijmy od początku. Kira Santiago jest twardą sztuką, co wynika bezpośrednio
z jej natury. Sami przyznajcie, połączenie wilkołaka i wampira musi być
wybuchowe. Jeśli już jesteśmy przy tej dychotomii: Kira nie może mówić o sobie ja, mówi my, w jej wnętrzu bowiem mieszka bestia, która jest osobnym bytem.
Trochę podchodzi to pod chorobę afektywną dwubiegunową i muszę przyznać, że
przez długi czas mnie denerwowało, dopóki nie przestałam zwracać wreszcie na to
uwagi. Ale jak nie denerwowało mnie rozdwojenie jaźni głównej bohaterki,
irytował mnie język. W zasadzie przez większość książki nie mogłam przebić się
przez tę barierę, a „rozżarzony do białości asfalt”, „przestarzałe diwy”, „trzymanie
się na baczności” i inne kwiatki nie ułatwiały mi zadania. Książka jest pełna
opisów najdrobniejszych czynności i oklepanych zwrotów. Kira odzywa się z
sarkazmem, pomruki wydobywają się z głębi gardła, w zależności od sytuacji
bohaterzy mówią też miękkim głosem. Zdecydowanie za dużo tu przydawek.
O czym więc jest ta książka? Niestety odpowiedź nie jest oczywista. Mam
wrażenie, że ta część jest po prostu jednym wielkim wprowadzeniem,
przedstawieniem głównej bohaterki, bo nie działo się w niej absolutnie nic.
Oczywiście ktoś tak kogoś mordował, trwało śledztwo, Kira gromadziła wokół
siebie pomocników (którzy właściwie nie mieli żadnych konkretnych zadań), spotykała
się z jakimiś ludźmi, ale to do niczego nie prowadziło, bo na koniec nie
dostaliśmy nawet żadnej odpowiedzi. Rozumiem, że to na poczet kolejnej części,
jednak czytelnik czuje irytację, kiedy przeczyta ponad 400 stron i po
zamknięciu książki nie wie nawet, po co to wszystko było.
Co do bohaterów, było ich kilku oprócz Kiry, oczywiście znalazła się dla
niej druga połówka w postaci przystojnego demona Flesha (niezbyt demoniczne
imię, kojarzy mi się z superbohaterem DC Comics), jej przyjaciele również szybko
się sparowali. Do tego niemal każdy z nich miał psa, z którym dzielił
specyficzną więź. Przez ciągłe podkreślanie tej więzi relacja bohaterów z psami
traciła na autentyczności.
Nie bardzo wiem, jak skwitować tę książkę. Autorka ma szansę na poprawę w
kolejnych częściach, ale ta była bardzo przeciętna i raczej bym jej nie
poleciła. No chyba, że osobom, które nie przeczytały jeszcze zbyt wiele o
wampirach, wilkołakach i silnych babkach kopiących tyłki wszystkim jak
popadnie. W takim wypadku Ogar boga może
wam się spodobać.
Książkę dostałam od
wydawnictwa Novae Res
A ja tak czy siak jestem bardzo ciekawa tej książki i kiedyś na pewno przeczytam :D
OdpowiedzUsuńJa tą książkę i tak przeczytam, nawet pomimo kiepskiej oceny :P Ciekawi mnie cała fabuła i wszystkie postacie, gdzie chyba najbardziej te nadnaturalne :D
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Chyba dam szansę tej książce, choćby i dla kolejnych części.Co prawda wampiry i wilkołaki to raczej nie to, co mnie ciągnie, ale może autorce uda się mnie zaskoczyć.Może.
OdpowiedzUsuńFlesh....Chyba Flash (MLP :P).
cityofdreamingbooks.blogspot.com
Skoro przeciętna, ale z ciekawym pomysłem... Nie mówię nie, ale raczej mnie nie pociąga.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/