Autor: Alfie Deyes
Tytuł: Książka bez sensu
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 17 lipca 2015
Liczba stron: 192
Opis:
Dzieło niezwykle popularnego, bo subskrybowanego aż przez 3,7 miliona użytkowników angielskiego vlogera Alfiego Deyesa, który na swoim kanale YouTube - Pointless Blog - zamieszcza zabawne wideorelacje z codziennego życia. Książka to zaproszenie Alfiego, by dołączyć do jego kreatywnych rozrywek. Poobserwuj z tą książką ludzi. Weź ją ze sobą na randkę. Poproś nieznajomego o rysunek. Sprawdź, na ile schodów wejdziesz, zanim spadnie ci z głowy. Alfie rozpoczął tę książkę, ale dokończysz ją ty!
Recenzja:
Od czasu Zniszcz ten dziennik, nasz rynek jest bombardowany "kreatywnymi książkami" i o dziwo, na razie się nie nudzą, wróżę jednak w niedługim czasie przesyt i spadek zainteresowania, ale dziś nie o tym.
The Piontless Book, bo taka jest oryginalna nazwa, jest zupełnie czymś innym niż Zniszcz ten dziennik. Tu nie mamy do czynienia z "kreatywną destrukcją", tutaj raczej wypełniamy to co autor książki już zaczął i co nam podpowiada.
Bardzo fajną rzeczą jest to, że Alfie zmusza nas do pewnego rodzaju refleksji. Niby rzeczy oczywiste, jak marzenia czy podróże, ale każe się na chwilę zatrzymać i pomyśleć trochę o tak na prawdę wszystkim co kryje się w zakamarkach naszej głowy.
Wypełnianie idzie mi znacznie lepiej niż w przypadku innych tego typu książek. Nie wymaga ode mnie ogromnego nakładu pracy, a daje niesamowitą zabawę. Co więcej możemy to robić ze znajomymi. Plansze do Kółko i Krzyżyk czy napisanie do kogoś listu, daje coś fajnego nie tylko Nam, jako jednej osobie, ale angażuje otoczenie, co może być fajną rozrywką.
No i nowość jakiej jeszcze nie było. Książka jest kompatybilna z mobilna aplikacją, która jest rozszerzeniem książki i dodatkową porcją zabawy.
Sam autor jest znanym vlogerem i jeszcze bardziej znany jako chłopak Zoelli, autorki Girl online. i choć nie szczególnie przepadam za Nim jako za jednym z twórców na YT, to według mnie stworzył coś na prawdę fajnego, co przy niewielkim wysiłku wprawi Nas w niesamowity nastrój.
Więc jeśli jeszcze nie macie tej pozycji to bardzo gorąco polecam, a jeśli jeszcze nie zaczęliście swojej przygody z "kreatywnymi książkami", to Książka bez sensu jest jak najbardziej nadaje się na "tę pierwszą".
Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Za książkę, serdecznie dziękuję
Nie przepadam za tego typu książkami.
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Powiem szczerzę, że według mnie każdy z nas może kupić zeszyt za 99 gr i zapełniać jego kartki w podobny sposób. Wystarczy trochę wyobraźni i chęci. Moim zdaniem tak samo jak "Zniszcz ten dziennik" jak i "Książka bez sensu" sa po prostu bez sensu.. Bo my wypełniając polecenia narzucone nam odgórnie nie wykazujemy sie żadną kreatywnością. Przynajmniej taka jest moja opinia, ale oczywiście, każdy ma własną :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak szczerze to mam dość takich książek.Może i zmuszają do kreatywnego myślenia i tak dalej, ale tego po prostu już jest za dużo. Okej, Zniszcz ten dziennik może być, ale Książka pod tytułem i reszta to tylko kolejne kopie ZTD, więc po co kupować multum takich samych książek?
OdpowiedzUsuńNie wiem jaka jest książka bez sensu, ale jezeli to kolejna "kreatywna" książka to podziękuje. Niemniej, twoja recenzja temu zaprzecza, wiec to chyba dobrze. Mam jednak nadzieję, że na książkowy rynek wyjdzie cos nowego. :)
Nie dla mnie, pomimo, że lubię Alfiego :)
OdpowiedzUsuńJa czekam na swój egzemplarz <3 Mnie się takie coś podoba choć niewiele czasu na nie mam :(
OdpowiedzUsuń