czwartek, 18 czerwca 2015

Zofia Stanecka, Marianna Oklejak - "Basia i wyprawa do lasu"

Tytuł: Basia i wyprawa do lasu
Autor: Zofia Stanecka, Marianna Oklejak
Wydawnictwo: EGMONT
Data wydania: 03.06.2015
Liczba stron: 24
Ocena: 8/10

Opis:

Rodzina Basi wybiera się na wycieczkę do lasu. Jak tu pięknie! Można posłuchać śpiewu ptaków, szukać tropów zwierząt, zbierać grzyby. A może nawet uda się zobaczyć mieszkańców lasu... 
Warto wsłuchać się w głosy przyrody.

Recenzja:

Lato zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim wyjazdy nad morza, góry, jeziora, lasy. Uwielbiana zarówno przez małych czytelników, jak i tych starszych Basia również wybiera się do jednego z tych miejsc. Jednakże czy istnieje w ogóle szansa, by taka niesforna dziewczynka odnalazła się na łonie natury? Oczywiście, że tak - ale nie bez zabawnych komplikacji.
Basia i wyprawa do lasu to kolejna opowieść Zofii Staneckiej o przygodach małej łobuzicy. Tym razem Basia musi poradzić sobie w doprawdy trudnej sytuacji, wręcz survivalowej - staje twarzą w twarz z dziką naturą! Dla bohaterki to nie lada wyzwanie oraz dobra zabawa. Tak samo dla czytelnika, bowiem Basia po raz kolejny rozbawia do łez!

- To po co nam scyzoryk? - Basia wróciła do dawnego tematu.
- Do ścinania grzybów. Jedziemy do lasu, żeby zbierać prawdziwki, koźlarze, kurki i maślaki.
- O nie! Misiek Zdzisiek i ja nie będziemy zbierać kur i ślimaków! - zaprotestowała Basia.

W tej leśnej opowieści nie raz dochodzi do komplikacji - jednych śmiesznych, innych mrożących krew w żyłach. W końcu wszystkie dzieci myślą, że w lesie czają się wilki i niedźwiedzie gotowe ich pożreć! Na szczęście, jedynymi stworami, które spotyka Basia z Miśkiem Zdziśkiem oraz rodziną są dzięcioły i... (tajemnica). Poza umiejętnością zbierania grzybów dziewczynka ma szansę poznać również tajniki tropienia.
- Będziemy szukać kup zamiast grzybów? - spytał Janek.
- Wtedy przynajmniej coś znajdziemy - mruknęła mama.

Oczywiście, jak w to lesie bywa, nie zabraknie i jego negatywnych elementów, a dokładnie wiosenno-letniego koszmaru wszystkich ludzi - komarów! Jednakże wyprawa do lasu to nie jedyna atrakcja, która spotyka naszą małą bohaterkę. Basia spędza noc w leśniczówce i poznaje prawdziwego leśniczego, który - o dziwo - nie przypomina tego z bajki o Czerwonym Kapturku. A pod koniec wyprawy... Nie, tego już Wam nie zdradzę, ale wiedzcie, że niesforne łobuzice bardzo lubią wyprawy do lasów. I wsłuchiwanie się w odgłosy natury...

Basię i wyprawę do lasu polecam równie mocno, jak i pozostałe opowiadania o owej dziewczynce. Twórczość Zofii Staneckiej bawi nie tylko dzieci, ale i o dorosłych. Przy przygodach Basi można spędzić miło czas, a młodzi czytelnicy mają szansę wiele się nauczyć. Kolorowe ilustracje Marianny Oklejak wywołają uśmiech nie na jednej twarzy.

Tę książeczkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu EGMONT! :)

2 komentarze:

  1. Uwielbiam Basię, moje ulubione bajki dla dzieci są właśnie z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam obie autorki: tekstu i ilustracji za niewyczerpaną wyobraźnię:) każda książka o przygodach Basi jest fantastyczna, bawi i wzrusza, umoralnia ale w delikatny sposób:) Ksiązki o przygodach łobuziary czyta się świetnie i wielokrotnie. Moje przedszkolaki ją uwielbiają:)

    OdpowiedzUsuń