Tytuł: Opowiadania dla małych chłopców
Autor: Praca zbiorowa
Wydawnictwo: Olesiejuk
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 136
Ocena: 6/10
Opis:
Kukiełka, cesarz i piernikowy ludzik czekają tylko, by opowiedzieć ci swoje historie, a odnajdziesz je w naszym zbiorze opowiadań. Wybierz się w przeszłość, by poznać przygody z czasów rycerskich, a potem zejdź do podziemnego świata.
Recenzja:
Czy kiedykolwiek zwiedzaliście stary, walący się zamek i zastanawialiście się, jak się w nim żyło dawno, dawno temu?
Opowiadania dla małych chłopców to przecudnie ilustrowana książeczka, przeznaczona dla niewyrośniętych jeszcze mężczyzn. Wypożyczyłam ją z biblioteki z myślą o uroczym bratanku, który widząc kolorowe bajeczki, natychmiast przysiadł ze mną i książeczką na kanapie. Cóż poradzić? Od razu zabrałam się za czytanie.
Książeczka ta zawiera dokładnie sześć opowiadań: Pinokio - o kłamliwej kukiełce, która za wszelką cenę chce stać się chłopcem; Pod ziemią - tutaj wybieramy się w podróż hen pod nasze stopy; W zamku - czyli dumanie o rycerskich czasach; Nowe szaty cesarza - nieco zaróżowiona wersja opowiadania Andersena; Piernikowy ludzik - historia niesfornego wypieku.
Wszystkie te bajeczki ukazane są w przystępny dla dziecka sposób. Czytaliśmy je z przyjemnością, żartując (szczególnie odnośnie niezbyt roztropnego cesarza). Jednak to nie treści królują w Opowiadaniach dla małych chłopców, a zabawne i kolorowe obrazki, które bardziej zainteresowały mojego bratanka. Bawiliśmy się w wyszukiwanie motyli na każdej stronie (ot, takie moje zboczenie), liczenie postaci czy wymyślanie własnych historyjek do ilustracji. Treści owej książeczki naprawdę ciekawią, ale - niestety - treść opowiadań jest skrócona do minimum. A szkoda, bo Opowiadania dla małych chłopców mogłyby być naprawdę wspaniałymi opowieściami.
Zakręcę się jeszcze wokół wydania Opowiadań dla małych chłopców. Jak wspomniałam, od strony graficznej książeczka jest przecudowna, a twarda okładka przypomina dawne wydania baśni i zbiorów opowiadań dla dzieci. Do tego Opowiadania... zawierają w sobie cudną aksamitną wstążeczkę-zakładkę, a po ich otwarciu nie brakuje miejsce na oznaczenie niebiesiej (tak nazywa niebieski kolor mój bratanek) książeczki swoim imieniem. Niestety, mój egzemplarz pochodził z biblioteki więc nie mogłam pozwolić mojemu bratankowi na tą przyjemność. Trochę się smutno maluchowi zrobiło, ale co mogłam poradzić, poza obietnicą kolejnych bajek? Na szczęście przystał na tę alternatywę z radością. :)
Ten zbiór opowiadań polecam oczywiście tytułowym małym chłopcom, którzy chcieliby poznać historie kukiełki, cesarza i piernikowego ludzika, a także podziemny świat i cofnąć się do czasów rycerskich walk.
Zakręcę się jeszcze wokół wydania Opowiadań dla małych chłopców. Jak wspomniałam, od strony graficznej książeczka jest przecudowna, a twarda okładka przypomina dawne wydania baśni i zbiorów opowiadań dla dzieci. Do tego Opowiadania... zawierają w sobie cudną aksamitną wstążeczkę-zakładkę, a po ich otwarciu nie brakuje miejsce na oznaczenie niebiesiej (tak nazywa niebieski kolor mój bratanek) książeczki swoim imieniem. Niestety, mój egzemplarz pochodził z biblioteki więc nie mogłam pozwolić mojemu bratankowi na tą przyjemność. Trochę się smutno maluchowi zrobiło, ale co mogłam poradzić, poza obietnicą kolejnych bajek? Na szczęście przystał na tę alternatywę z radością. :)
Ten zbiór opowiadań polecam oczywiście tytułowym małym chłopcom, którzy chcieliby poznać historie kukiełki, cesarza i piernikowego ludzika, a także podziemny świat i cofnąć się do czasów rycerskich walk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz