sobota, 7 marca 2015

Christina Lauren - "Piękny drań"


Tytuł: Piękny drań
Autor: Christina Lauren
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 450
Ocena: 2/10

Opis:
Wymagający, bezwzględny ... i absolutnie nie do odparcia! "Piękny drań"…
Chloe Mills, uzdolniona i pracowita studentka MBA ma tylko jeden problem: swojego szefa, Ryana Bennetta. Jest wymagający, nie przebiera w słowach i nie liczy się z uczuciami innych – ale nie sposób mu się oprzeć.
Bennett Ryan wrócił z Francji do Chicago, aby podjąć znaczące stanowisko w wielkiej firmie rodzinnej. Nawet nie przyszło mu do głowy, że asystentka, która współpracowała z nim na odległość przed jego przyjazdem, to wystrzałowa, niewinnie prowokacyjna i wyjątkowo irytująca istota, którą teraz będzie widywał codziennie. Pomimo plotek nigdy nie romansował w pracy, Chloe jest jednak pokusą, której trudno się oprzeć…
Jednak gdy ich wspólne pragnienie dochodzi do granic wytrzymałości, Bennett i Chloe będą musieli zdecydować, co są gotowi poświęcić dla siebie nawzajem…



Recenzja:
Mnóstwo entuzjastycznych opinii na okładce, patronat portalu lubimyczytać.pl i wysoka ocena czytelników. „Międzynarodowy bestseller”, czytelnicy w Stanach Zjednoczonych i Francji dali się uwieść. Wydawać by się mogło, że można czytać w ciemno… Zanim popełnicie błąd i tak pomyślicie, przeczytajcie moją recenzję.
Pewnego razu znudzona życiem pani domu napisała banalną historię o wampirach. Historia sprzedała się w milionach egzemplarzy na całym świecie. Potem było już tylko gorzej – powstało kolejne miliony innych historii, równie banalnych i bardzo podobnych do pierwszej, które również sprzedały się w milionach egzemplarzy. Pod pseudonimem Christina Lauren kryją się dwie panie, które zainspirowane Zmierzchem, postanowiły napisać własną opowieść. Panie z jakichś powodów wolały pisać o seksie zamiast o wampirach, więc stworzyły historię romansu nie takiej znowu szarej myszki – Chloe Mills z jej przecudownym, wspaniałym, boskim szefem – pięknym draniem, Ryanem Bennettem.

Opisana historii jest oryginalna i świeża, zaskakuje z każdą kolejną stroną. Nic w niej nie jest oczywiste i przewidywalne…
Joanna Wudniak – asia 20100, lublimyczytac.pl *

To jasne, że wydawca z miłą chęcią przedrukuje taką opinię na okładce. Ale chwila… czy historia napisana na podstawie Zmierzchu może być świeża i oryginalna? Zresztą romans studentki i przystojnego szefa? Każdy zna przynajmniej jedną historię, która opowiada o tym samym.

Jest to zabawna, dynamiczna, naszpikowana przezabawnymi dialogami oraz komentarzami i przy tym piekielnie gorąca historia.
Katarzyna Sikora – Kasik, lublimyczytac.pl

Teraz opowiem wam, o czym jest Piękny drań. A więc mamy Chloe. Chloe jest uzdolnioną i pracowitą studentką MBA. Mamy też Ryana. Ryan to jej szef, gruba ryba w dużej firmie. Chloe i Ryan nie potrafią się dogadać. Dynamizm ich historii polega na jednym schemacie: spotykają się, kłócą, Ryan rwie majtki Chloe (bo to jego hobby, potem dodaje je do kolekcji i zamyka w szufladzie) i uprawiają ostry seks. W biurze, w przymierzalni, na obiedzie u rodziców, w samochodzie. W końcu nawet w łóżku. I tak przez całą książkę. Jest gorąco, trzeba przyznać, temperatura często sięga zenitu.
Dialogi? Otwieram książkę gdziekolwiek:
„Sięgnęłam za siebie, wymacałam jego rozporek i dotknęłam. Poczułam na twarzy jego gorący oddech i szept:
- Cholera, tak.
Ścisnęłam.
- Cholera. Przepraszam! – syknął mi w ucho. Puściłam go, opuściłam rękę i uśmiechnęłam się zwycięsko. – Boże, naprawdę tylko się przekomarzałem.” **
Jak widać po wyżej przytoczonym fragmencie bohaterowie są niezwykle dowcipni i zabawni. A te ich cięte riposty! Można się rozmarzyć.

Piękny drań to książka pełna serca, seksu i zdrowej porcji złośliwości. Czytelników doceniających ciekawą fabułę czeka zaskakująca i pełna namiętności uczta.
Myra McEntire, autorka Hourglass

Widzę w słowach pani Myry pewną sprzeczność. Książka jest pełna seksu to prawda. Seksu, nie serca! Wiem, że oba słowa zaczynają się na s, ale trochę się jednak różnią. Bohaterowie czują jedynie pożądanie, później zaborczość, zazdrość. Ale miłość? Absolutnie. No chyba, że jeśli Bennett robi Chloe dobrze, gdy jest jej smutno, można uznać za objaw czułości. Ich relacja opiera się na seksie. I jak napisałam, jest go w książce mnóstwo. W sumie Piękny drań składa się ze scen. Każda scena przebiega według schematu: spotkanie, kłótnia, seks. Jeśli bohaterowie akurat go nie uprawiają, to o nim myślą. Gdzie tu miejsce na zaskoczenie? Zresztą od początku wiadomo, że z ich pożądania wyniknie „coś więcej” i Chloe z Ryanem skończą jako szczęśliwa para (prędzej czy później).  

Dodam jeszcze do tego wszystkiego słabe tłumaczenie. Może być i tak, że książka w oryginale nie grzeszyła polotem (to nawet bardzo prawdopodobne), w każdym razie jej przekład nie zachwyca. Bohaterowie przez całą książkę mówią do siebie na pan/pani. Może po angielsku brzmiało to nieźle, w naszym języku jest sztuczne i wydumane.  

Spodziewałam się po Pięknym draniu erotyku z ciekawą historią. Dostałam erotyk – niekoniecznie ciekawy. Zdarzyło mi się czytać o wiele lepsze i nie potrafię zrozumieć dlaczego akurat z tej historii postanowiono uczynić bestseller. Książki Olivii Cunning też są tylko o seksie – ale mają coś takiego, co sprawia, że czyta się je o niebo lepiej niż Pięknego drania. Niemniej fanom Greya i osobom, które lubią erotyki, powinno się spodobać. 

Książkę dostałam od wydawnictwa Zysk i s-ka


______________________________________________
* Wszystkie cytaty pochodzą z okładki.
** Christina Lauren, Piękny drań, Poznań 2015, s. 56.


7 komentarzy:

  1. Mimo Twojej słabej oceny i tak jestem pozytywnie nastawiona do tej książki i zamierzam ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo Twojej opinii, dam szansę tej książce. W obecnej chwili jestem święcie przekonana, że nic, co zwie się "literaturą erotyczną" nie może być gorsze od mojej obecnej lektury... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja opinia mówi sama za siebie. Nie ma co się tą książką przejmować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny negatyw :D Nic tylko siętrzymać z daleka od takich perełek ; p

    OdpowiedzUsuń
  5. Po lekturze "Zaginionej dziewczyny" chciałam przeczytać cos lekkiego. O zgrozo, po przeczytaniu pozytywnych opinii na serwisie lc, trafiłam na te książkę.
    Bogu dziękuję,ze nie kupiłam swojego egzemplarza tylko sciagnelam ebooka z chomika.

    Ale tak, fani "50 twarzy geja" będą zachwyceni.

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurczę, korciła mnie okładka i te pozytywne opinie, a ostatnio jakoś bardzo potrzebowałam romansu i prawie-prawie nabyłabym tę książkę, ale inna wpadła mi w łapki. I chyba całe szczęście.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie słyszałam o tej książce, ale okładka jest świetna. Aczkolwiek nie przepadam za erotykami

    OdpowiedzUsuń