Tytuł:
Piękny drań
Autor:
Christina Lauren
Rok
wydania: 2015
Liczba
stron: 450
Ocena:
2/10
Opis:
Wymagający, bezwzględny ... i absolutnie
nie do odparcia! "Piękny drań"…
Chloe Mills, uzdolniona i pracowita studentka MBA ma
tylko jeden problem: swojego szefa, Ryana Bennetta. Jest wymagający, nie
przebiera w słowach i nie liczy się z uczuciami innych – ale nie sposób mu się
oprzeć.
Bennett Ryan wrócił z Francji do Chicago, aby podjąć
znaczące stanowisko w wielkiej firmie rodzinnej. Nawet nie przyszło mu do
głowy, że asystentka, która współpracowała z nim na odległość przed jego
przyjazdem, to wystrzałowa, niewinnie prowokacyjna i wyjątkowo irytująca
istota, którą teraz będzie widywał codziennie. Pomimo plotek nigdy nie
romansował w pracy, Chloe jest jednak pokusą, której trudno się oprzeć…
Jednak gdy ich wspólne pragnienie dochodzi do granic
wytrzymałości, Bennett i Chloe będą musieli zdecydować, co są gotowi poświęcić
dla siebie nawzajem…
Recenzja:
Mnóstwo entuzjastycznych opinii na okładce, patronat
portalu lubimyczytać.pl i wysoka ocena czytelników. „Międzynarodowy bestseller”,
czytelnicy w Stanach Zjednoczonych i Francji dali się uwieść. Wydawać by się mogło, że można czytać w ciemno… Zanim
popełnicie błąd i tak pomyślicie, przeczytajcie moją recenzję.
Pewnego razu znudzona życiem pani domu napisała
banalną historię o wampirach. Historia sprzedała się w milionach egzemplarzy na
całym świecie. Potem było już tylko gorzej – powstało kolejne miliony innych
historii, równie banalnych i bardzo podobnych do pierwszej, które również
sprzedały się w milionach egzemplarzy. Pod pseudonimem Christina Lauren kryją
się dwie panie, które zainspirowane Zmierzchem,
postanowiły napisać własną opowieść. Panie z jakichś powodów wolały pisać o
seksie zamiast o wampirach, więc stworzyły historię romansu nie takiej znowu
szarej myszki – Chloe Mills z jej przecudownym, wspaniałym, boskim szefem –
pięknym draniem, Ryanem Bennettem.
Opisana historii
jest oryginalna i świeża, zaskakuje z każdą kolejną stroną. Nic w niej nie jest
oczywiste i przewidywalne…
Joanna Wudniak –
asia 20100, lublimyczytac.pl *
To jasne, że wydawca z miłą chęcią przedrukuje taką
opinię na okładce. Ale chwila… czy historia napisana na podstawie Zmierzchu może być świeża i oryginalna?
Zresztą romans studentki i przystojnego szefa? Każdy zna przynajmniej jedną
historię, która opowiada o tym samym.
Jest to zabawna,
dynamiczna, naszpikowana przezabawnymi dialogami oraz komentarzami i przy tym
piekielnie gorąca historia.
Katarzyna
Sikora – Kasik, lublimyczytac.pl
Teraz opowiem wam, o czym jest Piękny drań. A więc mamy Chloe. Chloe jest uzdolnioną i pracowitą studentką
MBA. Mamy też Ryana. Ryan to jej szef, gruba ryba w dużej firmie. Chloe i Ryan
nie potrafią się dogadać. Dynamizm ich historii polega na jednym schemacie:
spotykają się, kłócą, Ryan rwie majtki Chloe (bo to jego hobby, potem dodaje
je do kolekcji i zamyka w szufladzie) i uprawiają ostry seks. W biurze, w
przymierzalni, na obiedzie u rodziców, w samochodzie. W końcu nawet w łóżku. I
tak przez całą książkę. Jest gorąco, trzeba przyznać, temperatura często sięga
zenitu.
Dialogi? Otwieram książkę gdziekolwiek:
„Sięgnęłam za
siebie, wymacałam jego rozporek i dotknęłam. Poczułam na twarzy jego gorący
oddech i szept:
- Cholera, tak.
Ścisnęłam.
- Cholera.
Przepraszam! – syknął mi w ucho. Puściłam go, opuściłam rękę i uśmiechnęłam się
zwycięsko. – Boże, naprawdę tylko się przekomarzałem.” **
Jak widać po wyżej przytoczonym fragmencie
bohaterowie są niezwykle dowcipni i zabawni. A te ich cięte riposty! Można się
rozmarzyć.
Piękny drań to
książka pełna serca, seksu i zdrowej porcji złośliwości. Czytelników
doceniających ciekawą fabułę czeka zaskakująca i pełna namiętności uczta.
Myra McEntire,
autorka Hourglass
Widzę w słowach pani Myry pewną sprzeczność. Książka
jest pełna seksu to prawda. Seksu, nie serca! Wiem, że oba słowa zaczynają się
na s, ale trochę się jednak różnią. Bohaterowie czują jedynie pożądanie,
później zaborczość, zazdrość. Ale miłość? Absolutnie. No chyba, że jeśli
Bennett robi Chloe dobrze, gdy jest jej smutno, można uznać za objaw czułości.
Ich relacja opiera się na seksie. I jak napisałam, jest go w książce mnóstwo. W
sumie Piękny drań składa się ze scen.
Każda scena przebiega według schematu: spotkanie, kłótnia, seks. Jeśli
bohaterowie akurat go nie uprawiają, to o nim myślą. Gdzie tu miejsce na
zaskoczenie? Zresztą od początku wiadomo, że z ich pożądania wyniknie „coś
więcej” i Chloe z Ryanem skończą jako szczęśliwa para (prędzej czy później).
Dodam jeszcze do tego wszystkiego słabe tłumaczenie.
Może być i tak, że książka w oryginale nie grzeszyła polotem (to nawet bardzo
prawdopodobne), w każdym razie jej przekład nie zachwyca. Bohaterowie przez
całą książkę mówią do siebie na pan/pani. Może po angielsku brzmiało to nieźle,
w naszym języku jest sztuczne i wydumane.
Spodziewałam się po Pięknym draniu erotyku z ciekawą historią. Dostałam erotyk –
niekoniecznie ciekawy. Zdarzyło mi się czytać o wiele lepsze i nie potrafię
zrozumieć dlaczego akurat z tej historii postanowiono uczynić bestseller.
Książki Olivii Cunning też są tylko o seksie – ale mają coś takiego, co
sprawia, że czyta się je o niebo lepiej niż Pięknego
drania. Niemniej fanom Greya i osobom, które lubią erotyki, powinno się
spodobać.
Książkę
dostałam od wydawnictwa Zysk i s-ka
______________________________________________
* Wszystkie
cytaty pochodzą z okładki.
** Christina Lauren, Piękny drań, Poznań 2015, s. 56.
Mimo Twojej słabej oceny i tak jestem pozytywnie nastawiona do tej książki i zamierzam ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńMimo Twojej opinii, dam szansę tej książce. W obecnej chwili jestem święcie przekonana, że nic, co zwie się "literaturą erotyczną" nie może być gorsze od mojej obecnej lektury... ;)
OdpowiedzUsuńTwoja opinia mówi sama za siebie. Nie ma co się tą książką przejmować :)
OdpowiedzUsuńKolejny negatyw :D Nic tylko siętrzymać z daleka od takich perełek ; p
OdpowiedzUsuńPo lekturze "Zaginionej dziewczyny" chciałam przeczytać cos lekkiego. O zgrozo, po przeczytaniu pozytywnych opinii na serwisie lc, trafiłam na te książkę.
OdpowiedzUsuńBogu dziękuję,ze nie kupiłam swojego egzemplarza tylko sciagnelam ebooka z chomika.
Ale tak, fani "50 twarzy geja" będą zachwyceni.
O kurczę, korciła mnie okładka i te pozytywne opinie, a ostatnio jakoś bardzo potrzebowałam romansu i prawie-prawie nabyłabym tę książkę, ale inna wpadła mi w łapki. I chyba całe szczęście.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej książce, ale okładka jest świetna. Aczkolwiek nie przepadam za erotykami
OdpowiedzUsuń