Autor: Kelley Armstrong
Tytuł: Osaczenie
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2013
Ilość stron: 336
Ocena: 7/10
Opis:
Maya Dalaney
czuła się zawsze związana z naturą. Lasy wokół domu są jej ukochanym
schronieniem, a znamię w kształcie łapy, które ma na biodrze, jest jakby
znakiem tego, dokąd przynależy. Ale wokół Salmon Creek, małego ośrodka
badań medycznych, zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Młoda dziewczyna
tajemniczo tonie pośrodku spokojnego jeziora. Koło domu Mai pojawiają
się pumy i nie zamierzają się wynieść. Jej najlepszy przyjaciel, Daniel,
zaczyna miewać dziwne uczucia w odniesieniu do niektórych ludzi i
przedmiotów. Jedną z takich osób jest Rafa, nowy łobuziak w miasteczku.
Jaką tajemnicę skrywa jego nagłe zainteresowanie Mayą…
Recenzja:
Muszę przyznać, że na tę pozycję trafiłam przypadkiem w bibliotece i zaciekawiła mnie na tyle, że postanowiłam się bliżej z nią zapoznać.
Pierwsze, na co zwróciłam uwagę w tej książce, to okładka. Jest ona interesująca, nawiązująca do treści książki i zdecydowanie tutaj duży plus dla wydawnictwa za dobranie akurat takiej okładki do tej książeczki.
Chociaż muszę dodać, iż nie bardzo podobają mi się napisy. Nie pasują one za bardzo do ilustracji - przynajmniej takie odnoszę wrażenie.
Drugą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę, był opis, zapowiadający naprawdę wspaniałą akcję, ciekawe wątki i motywy, niesamowitą fabułę... Nie zawiodłam się.
Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony, a ja czytałam tą powieść z zapartym tchem.
Niby taka niepozorna książeczka, a nie mogłam się od niej oderwać!
Niby taka niepozorna książeczka, a nie mogłam się od niej oderwać!
Maya, główna bohaterka tejże pozycji, nie ma łatwego życia, chociaż żyje w zdecydowanie ładnym zakątku świata.
Jej najlepsza przyjaciółka tonie w jeziorze, co budzi wiele sprzeczności, ponieważ była ona pływaczką.
Od tego czasu wydarzenia lecą na łeb, na szyję i cały czas dzieje się coś w życiu bohaterki.
Czytelnik zdecydowanie nie jest w stanie się nudzić przy tej pozycji, chociaż akcja z początku wlecze się jak ślimak, a później zdecydowanie przyśpiesza i "naprowadza się"... na właściwe tory.
Postacie są wykreowane dobrze, są ciekawe, interesujące i bardzo realne. Z niektórymi z nich mogłam się nawet porównać.
Ogólnie większość z nich przypadła mi do gustu i naprawdę ich polubiłam.
Szczególnie jednak spodobała mi się główna bohaterka - Maya, przy której zdecydowanie nie można się nudzić.
Szczególnie jednak spodobała mi się główna bohaterka - Maya, przy której zdecydowanie nie można się nudzić.
Autorka używa całkiem prostego języka, dzięki czemu, nad zrozumieniem tej książeczki nie trzeba się zbytnio wysilić, a samo czytanie sprawia ogromną przyjemność.
"Osaczenie" to pierwszy tom trylogii "Mroki gęstnieją".
Niebawem pewnie sięgnę po kolejną część, na razie czekam, aż będzie ona wydana : )
Polecam tą pozycję każdemu, kto lubi twórczość tej autorki oraz kawał ciekawej i dobrze napisanej fantastyki.
Mam ją u siebie i nawet o tym zapomniałam :D Wczoraj jak robiłam porządki to wpadła w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy widziałam ją w swojej bibliotece, ale na razie zostawię ją w spokoju. Co się odwlecze to nie uciecze, a na razie mam kilka bardziej interesujących pozycji :)
OdpowiedzUsuńAkurat mam ebooka to się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńTa okładka... mi się w ogóle nie podoba. Wręcz mnie odpycha od tej powieści. Wydaje mi się, że jest to książka na nudę, bo opis też mnie raczej nie zachęca ;)
OdpowiedzUsuń