Autor: Andrew Pyper
Tytuł: Demonolog
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2014
Ilość stron: 376
Ocena: 8/10
Opis:
Prastara siła
znalazła przejście do naszego świata. Towarzyszy wszędzie Davidowi
Ullmanowi i jego córce Tess. Wyczuwalna. Nienazwana. Która pewnego dnia
przybiera realną formę.
David Ullman jest światowym autorytetem w dziedzinach mitologii i wierzeń religijnych. To dlatego tajemnicza chuda kobieta wybrała właśnie jego. Pewnego dnia odwiedza go w gabinecie na Uniwersytecie Columbia i składa propozycję nie do odrzucenia. Profesor ma zbadać pewne zjawisko w Wenecji. Dowód szaleństwa czy opętania? Przytłoczony rozwodem decyduje się wyjechać. Razem z Tess.
David wraca do domu sam. Prawie wszystko wskazuje na to, że jego córka nie żyje. Prawie. Czy jest szansa, żeby ją odzyskać? Żeby się tego dowiedzieć, musi dotrzeć do... Nienazwanego. I uwierzyć, że demon istnieje. W tej mrocznej wyprawie świat staje się księgą pełną znaczeń i ukrytych symboli, które tylko David może odczytać.
David Ullman jest światowym autorytetem w dziedzinach mitologii i wierzeń religijnych. To dlatego tajemnicza chuda kobieta wybrała właśnie jego. Pewnego dnia odwiedza go w gabinecie na Uniwersytecie Columbia i składa propozycję nie do odrzucenia. Profesor ma zbadać pewne zjawisko w Wenecji. Dowód szaleństwa czy opętania? Przytłoczony rozwodem decyduje się wyjechać. Razem z Tess.
David wraca do domu sam. Prawie wszystko wskazuje na to, że jego córka nie żyje. Prawie. Czy jest szansa, żeby ją odzyskać? Żeby się tego dowiedzieć, musi dotrzeć do... Nienazwanego. I uwierzyć, że demon istnieje. W tej mrocznej wyprawie świat staje się księgą pełną znaczeń i ukrytych symboli, które tylko David może odczytać.
Recenzja:
Pozycję tę można albo kochać, albo nienawidzić - to jedyne, co przyszło mi na myśl, kiedy przeglądałam internet, aby zapoznać się z innymi opiniami czytelników.
Recenzenci dzielą się na dwa obozy - na takich, których książka ta ogromnie zawiodła oraz na takich, których ta powieść ogromnie zauroczyła.
Osobiście należę do tej drugiej kategorii, ale rozumiem też, dlaczego jest tylu antyfanów.
David Ullman - jak widać już w opisie - jest światowym autorytetem w dziedzinach mitologii i wierzeń religijnych. Jego główną specjalizacją jest Raj utracony Miltona.
Wydawać by się mogło, że człowiek, który zajmuje się takimi rzeczami... sam powinien wierzyć. Nasz główny bohater jest jednak bardzo daleko od tego stanu. I dlatego to on musi zbadać pewne zjawisko, dlatego to on został do tego zadania wybrany.
Jeżeli nie uda mu się rozwikłać zagadki... może już nigdy nie odzyskać Tess - swojej córki, która jest dla niego najważniejsza.
Co więc robi David? Rozpoczyna swoją wędrówkę po świecie magii, demonów i ukrytych symboli.
Jedynym minusem kreacji postaci występujących w tej książce jest to, że tak naprawdę niczym konkretnym się nie wyróżniają - nie widać za bardzo wszystkich tych ich pozytywnych i negatywnych cech. Mam jednak nadzieję, że w kolejnych książkach będzie to bardziej dopracowane.
Wydaje mi się, że nie można było inaczej opowiedzieć tej historii. Chociaż tej pozycji nie uznałabym do końca za horror... to ma ona jednak ten specyficzny klimat, który sprawia, że wręcz pożera się ją wzrokiem.
Dla tych, którzy spodziewają się tu wielkiego rozlewu krwi, masy zabitych... możecie się na tych oczekiwaniach bardzo przejechać.
Sekret "fajności" tej książki... kryje się w samym pomyśle, w tym, że autor świetnie opisał zarówno relacje międzyludzkie, jak i sam aspekt wiary, miłości i poświęcenia.
Czysto teoretycznie - taka sytuacja mogłaby spotkać każdego z nas. I ten realizm jest tu rzeczą najbardziej przerażającą.
Sami pomyślcie - bardziej boicie się filmów, gdzie świat atakują kosmici, czy takich, w których sąsiad z piłą mechaniczną wychodzi co noc mordować niewinne dzieci?
Andrew Pyper zdecydowanie umie pisać i mam wrażenie, ze jest tego w pełni świadomy, dlatego też czasami ryzykuje i kończy jakiś wątek w sposób całkowicie zaskakujący. Jego "lekkie pióro" i obrazowe przedstawienie sytuacji sprawiają, że powieść tą czyta się z ogromną przyjemnością.
Widać również, że do napisania tej książki musiał się trochę przygotować - szczególnie z działu okultyzmu, wierzeń oraz Raju utraconego.
Patrząc nawet na samą okładkę - jest ona zdecydowanie... idealna? Nie mam pojęcia, jak można ją inaczej opisać w jednym słowie.
Gdybym jednak miała poświęcić jej trochę więcej słów... to powiedziałabym, iż jest ona jedną z najlepiej zrobionych okładek, jakie ostatnio miałam okazję zobaczyć, po czym musiałabym wręcz dodać, że zdecydowanie pasuje ona do treści tej pozycji.
Książka właśnie wczoraj do mnie dotarła także pewnie niedługo zabiorę się za czytanie ; )
OdpowiedzUsuńOj, to są także moje klimaciki i zamierzam zdobyć tę książkę! :)
OdpowiedzUsuńoxu-czytanie.blogspot.com
Domyślam się, że jest to przemyślana książka. Takie lubię. Doceniam przygotowanie autora do tematu, wiem jakie to rzadkie - niestety. Jestem pewna, że książka spodoba się mojej mamie, totalnie jej klimaty. Zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuńJestem zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńNieco sie boję tej historii, aczkolwiek to są moje klimaty, więc jak najbardziej coś mnie do niej kusi.
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco
OdpowiedzUsuńKochać albo nienawidzić? Ciekawa jestem, czy mi przypadałby do gusty. Muszę to sprawdzić
OdpowiedzUsuń