Autor: Richella Mead
Tytuł: Akademia Wampirów
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: od 2007 (w Polsce od 2010)
Moja ocena: 10/10
Opis:
W szkole imienia
świętego Władimira wampiry czystej krwi – moroje – uczą się posługiwać
swoimi nadnaturalnymi darami, a mieszańce – dampiry – szkolą się na ich
opiekunów i oddanych strażników. Posępne mury kryją jednak więcej
mrocznych tajemnic, niż można by podejrzewać. Lissie Dragomir, morojce
ze szlachetnego rodu, grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy dampirka
Rose, połączona z nią telepatyczną więzią, zdoła ochronić przyjaciółkę?
Recenzja:
"Akademia
Wampirów" była pierwszą książką w moim życiu, którą przeczytałam w tak
zaskakująco szybkim tempie - wprost nie byłam się w stanie oderwać. Nie wiem,
czy to ze względu na niesamowitą fabułę, ciekawe postacie, czy przez to, że wielu ludzi bardzo mi tę powieść polecało. Jestem jednak bardzo
szczęśliwa, że miałam okazję mieć ją w swoich rękach, chociaż pewnie
niejednokrotnie do niej powrócę.
„Największe rewolucje
odbywają się w ciszy i w cieniu.”
Główną bohaterką
tej książki - a właściwie serii - jest Rose - bardzo młoda dziewczyna, która
szkolona jest na strażniczkę moroja - czyli wampira, który może posługiwać się
magią. Sama jednak należy do gatunku dampirów, czyli osób, które tylko w
połowie są istotami nadprzyrodzonymi i nie mają żadnych szczególnych
umiejętności. Niemniej jednak zarówno w Rose, jak i Lisie - jej najlepszej
przyjaciółce, jest coś intrygującego, co odróżnia je od całej reszty ich społeczeństwa.
Rose stała się
bohaterką, którą od samego początku odbierałam w sposób bardzo pozytywny -
waleczna, odważna, przyjacielska. Niestety Lisa wydawała mi się odrobinę
irytująca i naiwna - jej zachowanie często było sprzeczne z jakimikolwiek
zasadami logiki.
„[...] serce
kobiety jest niezgłębioną tajemnicą..."
Inni bohaterowie
też są wykreowani w niezwykle dobry sposób. Jeżeli chodzi o postacie
drugoplanowe, warto tu wspomnieć o Adrianie - niezwykłym chłopaku, który pomimo
swej arogancji i dumy, jest bardzo pozytywnym charakterem, ale także o
Dymitrze, który ma anielską cierpliwość, jest odpowiedzialny i wykonuje
wszystkie powierzone mu zadania. Wszyscy oni są jednak stworzeni w tak
realistyczny sposób, że łatwo się z nimi identyfikować - jestem pewna, że
niektórzy musieli być wzorowani na osobach żyjących w otoczeniu autorki,
chociaż ona nigdy oficjalnie tego nie przyznała.
Styl autorki
oczarował mnie od samego początku. Pisarka używa takiego słownictwa, które sprawia,
że łatwo było mi się wczuć w rozterki bohaterów. Richelle Mead potrafi zmienić
banał w coś pasjonującego, pełnego niezapomnianych emocji, wartego
przeczytania. Jej opisy sprawiają, że czytelnik nie jest w stanie oderwać się
od tekstu, chcąc poznać całość historii - od samego początku, aż do końca.
Autorka ma lekki i zabawny styl i potrafi doskonale go wykorzystywać. Nic
dziwnego, że miliony osób na całym świecie ją kochają, a na podstawie tej powieści
powstał nawet film.
„Ludzie, którzy
są szaleni rzadko zastanawiają się nad tym, czy są szaleni.”
Fabuła jest
zdecydowanie dobrze napisana i rozplanowana. Cały czas coś dzieje, ale w tej
pozycji to idealnie pasuje. Przy tej książce nie da się nudzić. Czytelnik jest
całkowicie pochłonięty, szczególnie wtedy, kiedy następują momenty
kulminacyjne. Autorka miała wspaniały pomysł na akcje i w pełni go
wykorzystała. Jest tu mnóstwo zdarzeń o różnym charakterze - walk, problemów z
przyjaciółmi, problemów rodzinnych, wypadków w szkole.
Jeżeli chodzi o
okładki, to grafika do części pierwszej - którą właśnie recenzuję - nie podoba
mi się aż tak bardzo. Niemniej jednak oprawy graficzne do kolejnych tomów są
zrobione w zjawiskowy, interesujący sposób i natychmiast przyciągają wzrok
czytelnika. Osobiście uważam jednak, że książek nie powinno czytać się dla
okładki, ale dla historii, które są zawarte w treści pozycji literackich.
Pragnę zauważyć,
że "Akademia Wampirów" jest jedyną książką, w której spotkałam się z
podziałem na dampiry (pół wampiry, pół człowiek), strzygi (złe wampiry) oraz
morojów (wampiry, które mogą władać jednym z podstawowych żywiołów). Nadaje to
książce wyjątkowość i oryginalność, która jest dodatkowym jej plusem.
Nie pozostaje mi więc nic innego, jak gorąco polecić
"Akademię Wampirów" wszystkim, którzy chcieliby przeżyć wyjątkowe
przygody wraz z Rose i jej przyjaciółmi. Jestem pewna, że nikt nie będzie
żałował, że postanowił zapoznać się z treścią tej serii. Przy tej książce nie
da się zmarnować czasu - a wręcz przeciwnie, dobrze się go pożytkuje.
PS. EDYTOWAŁAM RECENZJĘ, PONIEWAŻ WCZEŚNIEJSZA BYŁA PISANA, KIEDY BYŁAM DOPIERO POCZĄTKUJĄCĄ RECENZENTKĄ - OCENA SIĘ NIE ZMIENIŁA :)
Bardzo jestem ciekawa tej książki, ale nie specjalnie ciągnie mnie do tego aby ją kupić, chociaż jakby była na promocji to kto wie. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam przygodę z tą serią
OdpowiedzUsuńCzytam juz którąś tam pozytywną recke tej ksiazki, no i powoli zaczynam sie do niej przekonywac.
OdpowiedzUsuńMiło się czytało, książka fajna;) Cztery części mam za sobą, ale właśnie na czwartej się ostro zwiodłam, więc nie wiem co dalej :/
OdpowiedzUsuńMnie aż tak bardzo się nie podobała :)
OdpowiedzUsuńOj nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i polecam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i wprost kocham całą serię.
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja... Żałuję, że nie czytałam tej serii kiedy mogłam ;)
OdpowiedzUsuńBierz się za kolejne części - są jeszcze fajniejsze niż pierwsza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ta seria przede mną. ;)
OdpowiedzUsuńAkademii Wampirów nie czytałam i nie oglądałam, co jest dziwne... ;) Wampirze klimaty uwielbiam, bo lubię ten mrok, który w nim panuje i nadprzyrodzone istoty. W tej powieści występuje ciekawy podział na wampiry, z którym nigdy wcześniej nie spotkałam się.
OdpowiedzUsuńFilm nie jest zły tak naprawdę, ale nie oddaje tego, co było w książce. Film można by powiedzieć, że z 5/10 gdy książki to jedno wielkie 10/10!! Polecam q 100% nie pożałujesz, to jest genialne! <3 :*
Usuń